Kamil Krasowski: – Jak na co dzień wygląda działalność Caritas na szczeblu parafialnym – w ramach Parafialnych Zespołów Caritas – na przykładzie Czerwieńska?
Reklama
Marta Duśko: – PZC w Czerwieńsku stanowi grupa 16 wolontariuszy, którzy swoją troską obejmują osoby chore, samotne, pozostające w domach w trudnej sytuacji życiowej, rodziny wielodzietne. Mimo krótkiego istnienia zespołu, na swoim koncie mamy już kilka sukcesów. W ubiegłym roku pomogliśmy ponad 100 osobom, w tym roku udało się dotrzeć do ok. 150 potrzebujących. Możemy się pochwalić, że jako jedyna parafia w diecezji posiadamy swoją wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego (łóżka, chodziki, materace przeciwodleżynowe itp.). Sprzęt ten trafia do potrzebujących chorych zarówno z naszej parafii, jak i ościennych miejscowości. Nasza działalność jest odzwierciedleniem potrzeb mieszkańców parafii. W 2018 r. udało nam się pozyskać i przekazać potrzebującym 15 t węgla. Przygotowaliśmy paczki na święta wielkanocne i na Boże Narodzenie. Dofinansowaliśmy również leczenie mieszkanki, która choruje na stwardnienie rozsiane. Sfinansowaliśmy ferie dla młodzieży. Zorganizowaliśmy również dwa festyny, z których dochód przekazaliśmy na zakup komunikatora dla Kingi chorującej na czterokończynowe porażenie mózgowe. Każdego tygodnia do naszego magazynu w Nietkowie trafiają różnorodne darowizny: odzież, pościel, małe urządzenia agd, urządzenia sanitarne, meble. Przekazujemy je osobom potrzebującym.
– Dlaczego mimo niechęci z różnych stron warto angażować się w wolontariat?
– Z mojego doświadczenia wynika, że ludzie nie pomagają, ponieważ nikt ich o to nie prosi. W naszym PZC mamy mnóstwo darczyńców, którzy przekazują darowizny rzeczowe czy finansowe. Mamy również bardzo zgrany zespół wolontariuszy, który łączy potrzebujących z darczyńcami. Pomoc innym nadaje naszemu życiu głębszy sens. Wolontariat to również współdziałanie, poczucie bycia potrzebnym oraz możliwość nawiązania przyjaźni z ludźmi, którzy posiadają podobną do nas wrażliwość na innego człowieka.
– Wigilia dla osób starszych i samotnych w Czerwieńsku ma za sobą wieloletnią tradycję. Jak wyglądała w tym roku?
– Zaprosiliśmy znakomitych restauratorów z Zielonej Góry i okolic, dzięki którym stoły uginały się od pysznego jedzenia. Z pozostałych posiłków przygotowaliśmy paczki dla osób, którym zdrowie nie pozwoliło dotrzeć na wigilię. W jej przygotowaniu dla ponad 120 osób pomagali uczniowie z Zespołu Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego w Zielonej Górze. O wspólne uwielbienie Narodzonego Zbawiciela przez modlitwę i śpiew zadbała wspólnota ewangelizacyjno-modlitewna Oikos Berit. W świąteczny nastrój zgromadzonych gości wprowadziły przedszkolaki z Czerwieńska. Był to wieczór radości, wzruszeń i symboliczne zwieńczenie tegorocznej działalności PZC.
Pomóż w rozwoju naszego portalu