Reklama

Trudna miłość

Potomstwo to łaskawy dar od Boga: „Oto synowie są darem Pana, a owoc łona nagrodą” (Ps 127 [126], 3)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W którąś niedzielę uczestniczyłam we Mszy św. z udziałem dzieci niepełnosprawnych. Z wielką uwagą przyglądałam się rodzicom i ich pociechom. To zainspirowało mnie do podzielenia się z Państwem swoimi przemyśleniami.

Jestem pedagogiem specjalnym, nauczycielem wspomagającym i prowadzącym zajęcia rewalidacyjne. Od 15 lat pracuję w jednej z poznańskich szkół z oddziałami integracyjnymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nieraz spotykałam się z pytaniem ze strony ludzi niemających styczności z osobami niepełnosprawnymi, czy można kochać „takie” dziecko. Takie, tzn. niepełnosprawne: umysłowo, z zespołem Downa, niewidome, z autyzmem, niesłyszące, z mózgowym porażeniem dziecięcym, a często z niepełnosprawnością sprzężoną.

Odpowiedź jest jednoznaczna: TAK! Dla wielu rodziców ta miłość jest miłością najważniejszą w ich życiu. Zdarza się, że przerasta miłość wzajemną rodziców. Stanowi cel i sens istnienia. W czym więc jest problem? W tym, że często jest to miłość wymagająca wielu wyrzeczeń, okupiona łzami, przeżywana w samotności, w opozycji do nastawienia innych.

Reklama

Warto zauważyć, że w odniesieniu do zdrowych dzieci nikt nie podważa sensu rodzicielskiej miłości. Rodzicom dzieci niepełnosprawnych łatwiej byłoby kochać swoje dziecko, gdyby nikt ich z tego powodu nie potępiał ani szczególnie nie podziwiał, a raczej pozwalał im wypełniać swój obowiązek i realizować Boży zamysł.

W pierwszym roku swojej pracy zajmowałam się pewną dziewczynką cierpiącą na autyzm. Gdy stałam z nią na przystanku autobusowym, ludzie dziwnie nam się przyglądali. W końcu ktoś nie wytrzymał i skwitował: „Co z ciebie za matka, że dziecka nie potrafisz wychować, dlaczego ona tak krzyczy?!”. Majka tak się zachowywała, bo spóźnił się wspomniany autobus, co zaburzyło jej schemat i poczucie bezpieczeństwa. Nie chciałam się tłumaczyć i zbyłam to wszystko milczeniem. Doświadczenie to uzmysłowiło mi jednak, co przeżywają rodzice. Są tacy, którzy unikają konfrontacji ze społeczeństwem, wychodzenia z domu. Ale są też tacy, którzy odnajdują sens w uświadamianiu innym istoty niepełnosprawności.

Rodzice kochają swoje dzieci, często rezygnują z życia zawodowego, by wszystko im podporządkować.Nie przyglądajmy się, nie oceniajmy po pozorach, pozwólmy kochać.Taka miłość to szczególna troska o teraźniejszość i przyszłość; godziny specjalistycznych badań, różnego rodzaju terapie, rehabilitacje... To oddanie całego siebie i zamyślenie nad tym, co będzie z dzieckiem po śmierci opiekunów.

Kłaniam się Wam nisko, drodzy Rodzice, podziwiam Was i dziękuję za to, że dzięki Wam dzieci czują się szczęśliwe, kochane i mają szansę na harmonijny rozwój.

2018-09-19 10:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: na konklawe nie przyjedzie również kard. Njue z Kenii

2025-05-02 17:07

[ TEMATY ]

konklawe

kardynałowie

Vatican News

W Watykanie oficjalnie potwierdzono, że na rozpoczynające się 7 maja konklawe, które wyłoni nowego papieża, z powodów zdrowotnych nie przyjedzie dwóch kardynałów: są to 79-letni Antonio Cañizares Llovera z Hiszpanii oraz 79-letni John Njue z Kenii, potwierdził 2 maja dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.

Już wcześniej rozgłośnia radiowa episkopatu Hiszpanii, Cope, informowała, że ze względów zdrowotnych nie weźmie udziału w konklawe kard. Cañizares. Kard. Njue był arcybiskupem Nairobi od 2007 roku do przejście na emeryturę w 2021 roku, a kard. Cañizares - arcybiskupem Walencji w latach 2014-2022.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa szturmowa - Litania Loretańska

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW
CZYTAJ DALEJ

Salus Populi Romani – ikona ukochana przez Franciszka

2025-05-03 20:10

[ TEMATY ]

Franciszek

VATICAN NEWS

Agata Kowalska

Matka Boża Śnieżna

Matka Boża Śnieżna

Papież Franciszek w swoim testamencie poprosił, aby został pochowany w ziemi obok ukochanej przez niego ikony maryjnej Salus Populi Romani. Przechowywana w Kaplicy Paolińskiej bazyliki Santa Maria Maggiore (Matki Bożej Większej), otoczona wystawnym marmurem i pozłacanym brązem ikona od pierwszych wieków splata się z dziejami Rzymu.

Od czasu założenia za pontyfikatu papieża Liberiusza między 352 a 366 rokiem bazylika papieska Santa Maria Maggiore z biegiem wieków była coraz bardziej wzbogacana. Wchodząc do tej wielkiej świątyni i przechodząc przez nawy, odczuwa się złote światło, które skupia się w mozaikach apsydy i łuku triumfalnego. Wszystko tchnie imieniem Maryi, Jej boskim macierzyństwem, płaczem Dzieciątka, którego życie opowiadane jest tu od Narodzenia po dzieciństwo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję