Reklama

Niedziela Kielecka

Z herbem św. Jakuba Starszego

Opatowiec może poszczycić się szacowną historią. W dawnych wiekach osada targowa należała do benedyktynów z Tyńca. Miejscowość tę nadała mnichom księżna Judyta, żona Władysława Hermana. Swój rozwój zawdzięcza zakonnikom i królowi Bolesławowi Śmiałemu, który na prośbę opata Modliboga nadał jej przywilej lokacyjny w 1271 r. Korzystne położenie miasteczka na lewym brzegu Wisły, gdzie wypływa Dunajec, na trakcie łączącym Kraków z Sandomierzem, gwarantowało miastu długoletni rozkwit, a mieszczanom bogacącym się na wymianie handlowej, prosperitę. Miasteczko ma w swoim herbie wizerunek św. Jakuba Apostoła, patrona kościoła i parafii

Niedziela kielecka 22/2018, str. IV

[ TEMATY ]

parafia

patron

WD

Obraz św. Jakuba, patrona kościoła w ołtarzu głównym

Obraz św. Jakuba, patrona kościoła w ołtarzu głównym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozwój Opatowca wzmocnił jeszcze Kazimierz Wielki, który nadał miastu prawo organizowania jarmarków. Według zapisków historycznych, w XIII-wiecznym mieście były dwa kościoły i kilka kapliczek. Jeszcze przed 1283 r. według przekazów Jana Długosza został ufundowany klasztor dominikanów. Jednak już wcześniej istniała w Opatowcu osobna parafia i kościół pw. św. Szymona i Judy Apostołów, choć w źródłach wzmiankowane są nieco później. Według Długosza kościół był murowany. Stał nad brzegiem Wisły. Na skutek wylewów w 1780 r. runął do rzeki. Wówczas nastąpiła konieczność przeniesienia parafii do kościoła dominikańskiego. Już w XIV w. w Opatowcu działała szkoła, z której wywodzili się znamienici duchowni robiący karierę na dworze królewskim, ale także studenci Akademii Krakowskiej. Funkcjonował również szpital jako przytułek dla ubogich, finansowany z dochodów z żup solnych z Bochni. W XVIII i XIX w. w Opatowcu istniało Bractwo Literackie i Bractwo św. Anny. W miasteczku zatrzymywali się królowie oraz biskupi krakowscy.

Dominikańskie dziedzictwo

Reklama

Podominikański kościół św. Jakuba przetrwał do dziś. Po przebudowie w 1 połowie XVII w. świątynia zmieniła swój styl z gotyckiego na barokowy. Kościół jest jednonawowy z zamkniętym prostym prezbiterium. Przylega do niego zakrystia, przedsionek oraz kaplica Różańcowa. Powstała ona w II połowie XVII w. z fundacji Wojciecha i Reginy Moszczeńskich. Budowlę wzniesiono na planie kwadratu i zwieńczono kopułą. We wczesnobarokowym ołtarzu z 1677 r. znajdują się obrazy Matki Boskiej z Dzieciątkiem z 2. poł. XVII w., ze srebrnymi sukienkami oraz Matki Boskiej ofiarowującej różaniec św. Dominikowi z końca XVIII w. Ściany zdobią również obrazy Dzieciątka Jezus z około 1700 r. i św. Anny nauczającej Marię z XIX w.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do II wojny światowej w kaplicy mieścił się chór i organy. W XIX w. do kościoła dobudowano kruchtę zachodnią. Kościół pokrywa dwuspadowy dach z barokową wieżyczką na sygnaturkę. Na wschodniej ścianie prezbiterium znajduje się arkadowa wnęka z barokową płaskorzeźbą Chrystusa dźwigającego krzyż.

Patron z atrybutem muszli

Obraz patrona świątyni św. Jakuba spotkamy w ołtarzu głównym z XIX wieku. Wizerunek jest barokowy. Jak przystało na patrona pielgrzymów, podróżników ukazany jest z bukłakiem i kijem pielgrzymim. W ręku ma księgę.

Jakub Starszy, apostoł, syn Zebedeusza i Salome, był starszym bratem Jana Ewangelisty. Jako rybacy wraz z Piotrem stali się uczniami Jezusa i należeli do grupy apostołów najbliższych Jezusowi. Tradycja podaje, że św. Jakub Większy po Zesłaniu Ducha Świętego wyruszył na misję ewangelizacyjną do Hiszpanii. Powrócił jednak do Judei i i został wybrany pierwszym biskupem Jerozolimy. Jakub zginął jako pierwszy z dwunastu apostołów. Jego szczątki znajdują się w Santiago de Compostela, przeniesione w VII w. z Jerozolimy.

Reklama

Św. Jakub Starszy nawrócił w Jerozolimie na chrześcijaństwo czarnoksiężnika Hermogenesa. Zginął z rozkazu Heroda Agryppy, który nakazał go ściąć. Według tradycji Apostoł przed śmiercią ucałował swego kata. Ten, wzruszony postawą skazanego, nawrócił się na wiarę chrześcijańską, a potem również zginął jako męczennik. W VII w. relikwie św. Jakuba zostały sprowadzone z Jerozolimy do Compostelli w Hiszpanii. Nazwa Compostella pochodzi od łacińskich słów campus stellae (pole gwiazdy), bowiem relikwie świętego, przywiezione najpierw do miasta Iria, zaginęły – dopiero w IX w. miał je odnaleźć biskup, prowadzony cudowną gwiazdą. Hiszpańska nazwa Santiago znaczy zaś po polsku „święty Jakub”. Te dwie nazwy łączy się w jedno, stąd nazwa miasta brzmi dziś Santiago de Compostella. Tutaj, w katedrze znajduje się grób św. Jakuba, miejsce kultu apostoła, do którego od wielu wieków ściągają miliony pielgrzymów. W ikonografii przedstawiany jest jako starzec o silnej budowie ciała w długiej tunice i w płaszczu lub pielgrzym w miękkim kapeluszu z szerokim rondem. Jego atrybutami są: bukłak, kij pielgrzyma, księga, miecz, muszla, torba, turban turecki, zwój.

We wnętrzu kościoła

Po jednej i drugiej strony nawy znajdują się ołtarze Serca Pana Jezusa i Serca Matki Boskiej. Powyżej zawieszona jest wygięta belka tęczowa z barokowym krucyfiksem z XVII w. Kolejne dwa ołtarze w nawie z rzeźbami biskupów i zakonnic, reprezentują styl rokokowy. Po lewej ołtarz – z obrazem św. Wincentego w srebrnej sukience, w drugim – krucyfiks. We wnętrzu kościoła znajduje się ambona z połowy XIX w., marmurowa chrzcielnica z XVIII w., stalle z 1. poł. XVII w. oraz konfesjonał i ławki barokowe z XVII w. Na ścianach zawieszone są liczne barokowe obrazy przedstawiające również dominikańskich świętych. Nad wejściem znajduje się drewniany, barokowy chór muzyczny z prospektem organowym z XVII w., z rzeźbami muzykujących aniołów. Obok kościoła stoi pokaźnych rozmiarów dzwonnica z 1887 r.

Dwa odpusty

Ks. Ireneusz Zych, proboszcz parafii, przyznaje, że nie ma szczególnego kultu św. Jakuba. Kościół leży na „jakubowym szlaku” i jako taki jest obiektem sakralnym chętnie odwiedzanym przez turystów i pątników. Odpust we wspomnienie św. Jakuba Apostoła 25 lipca celebrowany jest tradycyjnie z uroczystą sumą i procesją wokół kościoła.

Reklama

Drugi odpust związany jest z kultem Matki Bożej Różańcowej i obchodzony jest w pierwszą niedzielę października. Parafia kurczy się, liczy obecnie osiemset pięćdziesiąt mieszkańców. Wielu z nich to ludzie starsi, młodsi wyjeżdżają do większych miast na studia i do pracy, rzadko wracają. Dla małej wspólnoty każda praca w kościele, niezbędne remonty są dużym wyzwaniem. Tym bardziej proboszcz jest jej wdzięczny za zrozumienie i ofiarność. W ostatnich latach przeprowadzono szereg prac. W kościele zostały wymienione okna, mury odgrzybiono, wykonano nowe schody na chór i strych, wyremontowano wymieniony wcześniej dach, uszkodzony po wichurach. Obecnie trwa renowacja dzwonnicy.

Pamiętają o św. Andrzeju Świeradzie

Opatowiec powraca do kultu św. Andrzeja Świerada, który jest związany z tymi okolicami. Ten pierwszy polski święty, zanim udał się do Tropia nad Dunajcem, mieszkał w Chwalibogowicach – wiosce należącej do parafii. W kościele znajduje się jego wizerunek namalowany przez Rudolfa Marusieńskiego w 1888 roku. Wykonany został na wzór barokowego obrazu zamieszczonego w zakrystii. Według spisanego przez Marcina Boroniusza żywota Andrzeja Świerada, za jego wstawiennictwem miało dojść do dwóch cudów na rzecz mieszczan opatowieckich w r. 1506 i 1572. W Opatowcu powstała specjalna kaplica z figurą świętego.

Miasteczko przechodziło różne koleje losu. Bardzo ucierpiało w czasie najazdów szwedzkich. W 1869 r. car odebrał mu prawa miejskie. Klasztor dominikański poddał kasacie, wtedy zakonnicy musieli opuścić Opatowiec. W czasie I wojny Opatowiec również przechodził tragiczne chwile. W walkach poległo ponad 800 żołnierzy rosyjskich i austriackich. Zostali pochowani we wspólnej mogile. Podczas okupacji, 29 lipca 1944 r., kiedy Niemcy spacyfikowali brutalnie miejscowość, zabili 29 jej mieszkańców. Z rąk oprawców, w sposób graniczący z cudem, wyrwał się ks. Paweł Widerski, spoczywający na cmentarzu parafialnym.

2018-05-30 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Maksymilian się o to nie gniewa

Było to w dniu kanonizacji św. Maksymiliana podczas pierwszej Mszy św. na placu w Skroniowie 10 października 1982 r., tutaj, gdzie dziś stoi kościół. Jeden z mieszkańców, dziś już nieżyjący p. Jan Rzepka, krzyknął, że kościół, który tutaj powstanie, powinien nosić tytuł św. Maksymiliana Marii Kolbego. U części zgromadzonych osób wywołało to zdziwienie, a nawet rozbawienie, ponieważ wielu nie wierzyło, że w Skroniowie kiedykolwiek zostanie wybudowana nowa świątynia. Rzucony, wydawałoby się przypadkowo, pomysł dotarł do uszu bp. Szymeckiego, który widząc potrzebę duszpasterską, powołał tu ośrodek duszpasterski i przydzielił księdza z parafii Trójcy Świętej w Jędrzejowie dla mieszkańców Skroniowa i okolic.

W tym samym roku zbudowano w Skroniowie kaplicę i utworzono przy niej ośrodek duszpasterski. Osobna parafia została erygowana w 1983 r. dekretem bp. Stanisława Szymeckiego. Powstała z miejscowości wchodzących dotychczas w skład parafii pw. bł. Wincentego Kadłubka w Jędrzejowie, obejmując wsie Skroniów, Prząsław Mały, część wsi Książe-Skroniów oraz należących do parafii w Krzcięcicach (część wsi Potok Wielki) i do parafii w Ciernie (wieś Brynica Sucha). Patronem parafii został św. Maksymilian Maria Kolbe. Kościół parafialny zbudowano w latach 1984 – 1992 staraniem pierwszego proboszcza – ks. Jerzego Gredki. 11 października 1992 r. biskup Stanisław Szymecki konsekrował świątynię.
CZYTAJ DALEJ

Benedykt XVI: Moja pierwsza encyklika wiele zawdzięcza myśli św. Augustyna

2025-05-17 08:05

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Papież Leon XIV

Prevost

Pawia

© Vatican Media

22 kwietnia 2007 — Pawia. Nieszpory w bazylice św. Piotra «in Ciel d'Oro»

„Jestem synem św. Augustyna” tymi słowami Leon XIV przedstawił się światu z Loży Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra, podkreślając swoją przynależność do zakonu założonego w 1244 r., który czerpie ze świętości i mądrości biskupa Hippony. Robert Francis Prevost złożył śluby zakonne w 1981 r., a w latach 2001 – 2013 był przełożonym generalnym augustianów. To pierwszy augustianin, który zasiadł na Stolicy Piotrowej. Jak wyznał kardynałowi Filoniemu, w pierwszej chwili chciał wybrać jako swoje imię papieskie – Augustyn, dopiero później zdecydował się na imię Leon XIV. W każdym bądź razie obecny Papież jest w szczególny sposób związany z duchowością św. Augustyna, jednego z największych myślicieli chrześcijańskich.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: duchowny zawieszony po zarzutach dotyczących posiadania i udzielania substancji

2025-05-17 11:36

[ TEMATY ]

komunikacja

Archidiecezja Warszawska

Red.

- Władze archidiecezji niezwłocznie podjęły decyzję o jego zawieszeniu we wszystkich czynnościach duszpasterskich - poinformował ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej, w związku z zatrzymaniem jednego z duchownych pod zarzutem posiadania oraz udzielania substancji psychoaktywnej.

Duchowny Archidiecezji Warszawskiej został zatrzymany w ubiegłym tygodniu. Jak poinformowała prokuratura, usłyszał zarzuty dotyczące posiadania oraz nieodpłatnego udzielenia mefedronu. Po zatrzymaniu, zgodnie z decyzją władz kościelnych, został zawieszony we wszystkich czynnościach duszpasterskich, w tym w sprawowaniu sakramentów, do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję