Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Popatrzcie na Wschód

Niedziela Ogólnopolska 12/2018, str. 43

[ TEMATY ]

Bruksela

Biuro Prasowe prof. Mirosława Piotrowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tym apelem zakończył swoje wystąpienie w Parlamencie Europejskim w Strasburgu arcybiskup Bagdadu Jean Benjamin Sleiman (karmelita bosy). Był on jednym z trzech specjalnych gości zaproszonych na seminarium zatytułowane „2000 lat chrześcijaństwa na Bliskim Wschodzie. Ich cierpienie. Ich przyszłość”. – Migracje, które wspiera Zachód, nie są rozwiązaniem – stwierdził nasz gość. Jego zdaniem, polityka Zachodu, także UE, względem chrześcijan na Bliskim Wschodzie była i jest błędna. W ciągu kilkudziesięciu lat liczba chrześcijan w tym regionie spadła z ok. 20 do poniżej 5 proc. Czy to jest już koniec Kościoła na Bliskim Wschodzie? – zastanawiali się zebrani. Takie przygnębiające dane podawał także inny zaproszony gość, dyrektor „Open Doors” we Francji Michael Wharton. O prześladowaniu Koptów mówił Anba Damian, biskup Ortodoksyjnego Kościoła Koptyjskiego Północnych Niemiec. Jak realnie pomóc chrześcijanom na Bliskim Wschodzie, zastanawiali się nie tylko paneliści, ale także licznie zebrani posłowie do Parlamentu Europejskiego i goście.

Najbardziej konkretny scenariusz nakreślił wspomniany arcybiskup Bagdadu, który żyje w tym regionie na co dzień. Słusznie stwierdził, że pierwszym krokiem powinno być przywrócenie państwowości na Bliskim Wschodzie; w krajach takich jak Irak, gdzie nie ma państwa, jego struktur, szerzą się bezprawie i gwałt. Przykro było słuchać, jak nasi bracia chrześcijanie zmuszani są siłą do przechodzenia na islam; tym, którzy nie chcą tego uczynić, zabierane są żony, a ich samych oraz ich dzieci się morduje. Nie dzieje się to w sposób chaotyczny – ci, którzy wyszli z więzień, stworzyli zorganizowane bandy. Konkluzja była taka, że Zachód musi zmienić swoją politykę względem Bliskiego Wschodu. – Nie bójcie się – przekonywał abp Sleiman – będziecie mieli i ropę, i gaz, i jedwab, ale trzeba zrobić to inaczej, tak aby nie cierpieli chrześcijanie. Spotkanie było poruszające i kształcące. Niektórzy z obecnych na sali polityków zauważyli, że pozytywnym sygnałem możliwych zmian jest to, iż konferencję zorganizowało trzech europosłów różnych narodowości i z różnych grup politycznych – z Niemiec, Austrii i Polski. To swoisty sojusz ponad politycznymi podziałami. Jako współorganizator spotkania miałem okazję przemówić i krótko je podsumować. Przypominałem więc, że Unia Europejska utworzona została przez Chrześcijańskich Demokratów, co obliguje ją nie tylko do eksponowania swoich chrześcijańskich korzeni, ale także do tego, aby strzec wartości chrześcijańskich i chrześcijan zarówno na kontynencie, jak i na całym świecie. W nawiązaniu do apelu, że Europa powinna obudzić się z letargu, wyraziłem nadzieję, że to nasze spotkanie jest być może pierwszą tego jaskółką, a bez wątpienia dowodem na to, iż wielu z nas nie godzi się na prześladowania chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Słowem – patrzymy na Wschód.

Mirosław Piotrowski, poseł do Parlamentu Europejskiego, www.piotrowski.org.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-03-21 09:42

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nieświęte oburzenie

Eurofanatycy się rozsierdzili. Tym razem chyba na serio.

Otóż brytyjski minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt porównał Unię Europejską do Związku Sowieckiego.W Parlamencie Europejskim szef największej grupy politycznej, nazywanej (ha, ha...) Chadecją, Manfred Weber trząsł się z oburzenia. Stan politycznego delirium przeszedł na przewodniczącego liberałów Guya Verhofstadta. Twierdził on, że Hunt zgrzeszył i obraził wiele osób żyjących w systemie sowieckim. No, no, nie tak prędko, mnie akurat nie obraził, choć w tym systemie żyłem. Niemiecki chadek Weber aż tak wyrywny nie był. Zacytował tylko byłego polskiego ministra Radosława Sikorskiego, który dowodził, że w UE nie ma gułagów, nie ma Armii Czerwonej i nie ma represji.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Przed konklawe strażacy rozpoczęli montaż komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej

2025-05-02 12:11

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Na dachu Kaplicy Sykstyńskiej zamontowano kominek. Jest to jeden z najbardziej charakterystycznych momentów, które będą nam towarzyszyć w okresie konklawe, aż do wyboru nowego papieża, 267. następcy św. Piotra.

To właśnie z tego kominka świat dowie się o wyborze, a oczekiwanie zaczyna się już teraz, ponieważ konklawe rozpocznie się 7 maja o godz. 10. 00 Mszą św. „Pro eligendo Pontifice”, a o godz. 16. 30 kardynałowie wejdą procesjonalnie do Kaplicy Sykstyńskiej. Następnie odbędzie się przysięga i „extra omnes” (wszyscy wyjdźcie) wypowiedziane przez mistrza ceremonii, abp. Diego Ravelli. Od tego momentu 133 kardynałów elektorów zostanie odciętych od świata zewnętrznego, który będzie mógł domyślać się przebiegu konklawe dzięki dymom wydobywającym się z kominka zamontowanego dzisiaj: dwa razy dziennie, jeden pod koniec poranka, a drugi pod koniec popołudnia, po każdych dwóch głosowaniach, i będą one czarne, jeśli nie zostanie osiągnięte porozumienie w sprawie wyboru nowego papieża. Biały dym będzie natomiast znakiem, że chrześcijaństwo ma nowego papieża.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP zachęcił do podjęcia Nowenny w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli

2025-05-03 18:21

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

Episkopat Flickr

Potrzebujemy mocnej i autentycznej wiary, płynącej z zażyłości z Twoim Synem, opartej na Jego nauczaniu, a nie wiary ckliwej, emocjonalnej, czy też selektywnej według własnych potrzeb i przekonań. Potrzebujemy tej wiary, aby stać się pielgrzymami nadziei również dla innych – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w rozważaniu podczas Apelu Jasnogórskiego 2 maja br.

Episkopat News
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję