Reklama

Kościół

Nie tylko Ars

Kto wybiera się do Francji, bardzo często na trasie pielgrzymki zaznacza Ars – miejscowość, w której proboszczem był przez ponad czterdzieści lat św. Jan Maria Vianney. Postać świętego proboszcza jest w naszym kraju dość dobrze znana, a samo Ars – chętnie odwiedzane, rozsławione jeszcze bardziej kilka lat temu, gdy Jan Maria Vianney był główną postacią roku poświęconego modlitwie za kapłanów i o powołania do kapłaństwa

Niedziela Ogólnopolska 6/2018, str. 26-27

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

Ks. Bogdan Michalski

Główne pomieszczenie w domu rodzinnym św. Jana Marii Vianneya, miejsce przygotowywania i spożywania posiłków

Główne pomieszczenie w domu rodzinnym św. Jana Marii Vianneya, miejsce przygotowywania i spożywania posiłków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Niedaleko Ars są jeszcze dwie miejscowości, do których warto zajrzeć, gdy chcemy bliżej poznać patrona proboszczów. Wpierw wypada zajechać do Dardilly, oddalonego o 30 km od Ars i 12 km od Lyonu, przy autostradzie A6 prowadzącej z Lyonu do Paryża. Tam św. Jan Maria Vianney się urodził i spędził pierwsze lata życia. W środku miasteczka, na głównym placu, stoi kościół, w którym Jan Maria został ochrzczony. Wówczas, w 1786 r., kościół był pod wezwaniem św. Pankracego. W 1973 r. zmieniono wezwanie i teraz patronem kościoła jest św. Jan Maria Vianney, który w murach tej świątyni przyjął swój pierwszy sakrament. Po chrzcielnicy pozostała jedynie miedziana misa, która jest eksponowana w kaplicy pamięci, ale kilka metrów dalej są plansze ze zdjęciami, na których można zobaczyć, jak ona wyglądała, gdy chrzczono tu małego Jana Marię. W kościele znajduje się również relikwiarz z fragmentem kości promieniowej świętego. Po modlitwie (nie wypada przecież takiego miejsca opuścić bez prośby za obecnych i przyszłych kapłanów) można przejść do położonego niedaleko kościoła domu rodzinnego państwa Vianney. Z trafieniem nie ma problemów, bo tablice informacyjne są dobrze widoczne. Dom, w którym narodził się i wychował Jan Maria Vianney, jest nadal w rękach rodziny, choć został zachowany jako muzeum i udostępniony do zwiedzania. Po domu oprowadza nas i opowiada Monika Perra, której mąż Jean jest krewnym świętego proboszcza od strony ojca. W budynku zostały zachowane meble z tamtego czasu i zgromadzone różne pamiątki. Dom ten w 1986 r. odwiedził również św. Jan Paweł II.

Po wizycie w domu rodzinnym świętego możemy udać się jeszcze do Écully, sąsiedniej miejscowości, oddalonej od Dardilly tylko o 3 km. Tam na ścianie jednego z domów znajdziemy napis: „Tu św. Jan Maria Vianney mieszkał i przyjął Pierwszą Komunię. 1799”. W pomieszczeniu, w którym 13-letni przyszły święty przystąpił do Pierwszej Komunii św., jest dzisiaj urządzona kaplica. Dom należy do Alain Joubert-Laurencin, a do kaplicy można zajrzeć dzięki uprzejmości Ewy Szewczyk – Polki od lat mieszkającej we Francji i pracującej w tym domu. To dzięki jej zapobiegliwości zaglądają tu różni ludzie. W tej kaplicy modlił się i poświęcił ją kard. Philippe Barbarin, arcybiskup Lyonu i prymas Francji. Po wizycie kardynała gospodarz domu, który początkowo nie dowierzał, że taka wizyta może dojść do skutku, powiedział: „Teraz to wierzę, że wszystko jest możliwe, nawet jakby chciał nas odwiedzić sam papież Franciszek”.

Odwiedziny w Écully mogą wzbudzić w nas pytanie, dlaczego młody Jan Maria przystąpił do Pierwszej Komunii św. właśnie tam, a nie w swoim kościele parafialnym. Szukanie odpowiedzi zaprowadzi nas do odkrycia trudnych czasów rewolucji francuskiej, gdy zamykano kościoły, a kult religijny sprawowany był w konspiracji. Nie były to łatwe czasy dla katolików, którzy chcieli pozostać wierni papieżowi. Jest dostępnych kilka opracowań na ten temat, warto więc przy tej okazji rozszerzyć swoją wiedzę o rewolucji francuskiej, by zobaczyć ogrom prześladowań chrześcijan w tamtych czasach. Pomoże to również zrozumieć wiele współczesnych zachowań. Modlitwa w miejscu, gdzie przyszły święty proboszcz z Ars przyjął Pierwszą Komunię św., może zachęcić nas również do wdzięczności za to, co dzisiaj mamy w Polsce: swoboda sprawowania sakramentów, otwarte kościoły, wielu gorliwych i oddanych kapłanów. Może być też przyczyną do refleksji nad tym, jak często i z jaką czcią przystępujemy do Komunii św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-02-07 10:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Był jak góry, które kochał

Niedziela kielecka 12/2016, str. 1, 6-7

[ TEMATY ]

kapłan

Archiwum Józefowych Kwiatków

Śp. ks. Piotr Klimczyk

Śp. ks. Piotr Klimczyk

Jak tylko powiedziałam, że będę pisała o śp. ks. Piotrze Klimczyku, opiekunie „Józefowych Kwiatków”, którego Pan powołał do siebie 26 października w 2014 r., w czterdziestym roku życia, rozdzwoniły się telefony od rodziców, dzieci, osób, które go znały

Starsza siostra Księdza, Ula, o bracie: – Piotrek od małego muzykował. Jak miał pięć lat, pogrywał już na pierwszym akordeonie. Potem dzięki nauczycielowi muzyki, który uczył go gry na gitarze i pianinie, śpiewał w zespole. Poszedł do szkoły muzycznej. Założył kapelę „Chorus”. W młodości był organistą i ministrantem, w kościele bywał bardzo często, ale powołanie? Sądzę, że ta myśl powstała u niego po maturze, ale nie dzielił się z nikim, co zamierza, jakby chcąc wszystko sobie poukładać. Pod koniec sierpnia powiedział, że idzie do seminarium. Dla nas na początku był to szok. On, taki towarzyski, grywał po weselach, chce zostać księdzem? Po święceniach poszedł do parafii Zagnańsk, do tej pory ludzie wspominają jego charyzmę. Potem trafił do parafii św. Józefa Robotnika. Wiedzieliśmy, że miał dużo obowiązków: Szkoła Katolicka św. Stanisława Kostki, zespół i inne. Pamiętam, że właśnie wrócił z pielgrzymki rowerowej. Nie bardzo miał gdzie spać, bo właśnie w jego mieszkaniu trwał remont. Zaproponowałam mu, aby przeniósł się do nas. Ale odmówił. – Mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, trzeba filmik z pielgrzymki zrobić. Mnie jest tutaj wygodnie – wymawiał się. I przez miesiąc spał na karimacie, zanim przywieźli mu kanapę. Cały on, nie zwracał uwagi na żadne wygody.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie Mocnych w Duchu ws. wezwania Ministerstwa Finansów do zwrotu 9 milionów złotych

2025-04-07 20:11

[ TEMATY ]

Fundusz Sprawiedliwości

Red./ak/GRAFIKA CANVA

W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej informacjami dotyczącymi wezwania Ministerstwa Finansów do zwrotu środków w wysokości 9 milionów złotych, otrzymanych przez Fundację Mocni w Duchu z Funduszu Sprawiedliwości, pragniemy wydać niniejsze oświadczenie.
CZYTAJ DALEJ

Armia USA będzie relokować wojska z Jasionki do innych miejsc w Polsce

2025-04-08 12:47

[ TEMATY ]

armia USA

rekolacja

wojska

Jasionka

Adobe Stock

Wojsko amerykańskie

Wojsko amerykańskie

Dowództwo armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) ogłosiło planową relokację amerykańskiego personelu i sprzętu wojskowego z podrzeszowskiego lotniska w Jasionce do innych miejsc w Polsce. Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że relokacja nie jest wycofaniem wojsk.

Jak podkreślono w komunikacie opublikowanym w poniedziałek na stronie internetowej dowództwa, to przeniesienie jest "częścią szerszej strategii optymalizowania amerykańskich operacji wojskowych, poprawienia wsparcia sojuszników i partnerów przy jednoczesnym zwiększeniu wydajności".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję