Reklama

Muzyczny rok urodzaju

Niedziela Ogólnopolska 2/2018, str. 48

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od kilku lat Polska znajduje się na głównej koncertowej mapie europejskich tras gigantów muzycznej sceny. Obecność artystów z okładek muzycznych magazynów – zarówno tych brytyjskich, jak i amerykańskich – nie jest czymś szczególnym. Takie zjawisko idzie w parze ze zdecydowanie lepszą sytuacją finansową tych, którzy są potencjalnymi widzami takich muzycznych wydarzeń. Zasobność portfela, zwłaszcza młodego fana, jest czymś, co najbardziej determinuje kalendarz koncertowy największych agencji, tych, który bukują megagwiazdy. Tam, gdzie jest popyt, tam prędzej czy później pojawi się niedawny zdobywca Grammy czy gwiazda, której odtworzenie teledysku w sieci liczy się w miliardach kliknięć. Nie bez znaczenia jest fakt, że stabilność naszego rynku muzycznego, przewidywalność wynikająca z zainteresowania płytami, legalnym ściąganiem plików muzycznych są rękojmią zainteresowania koncertami. Ot, zagraniczny artysta, który regularnie sprzedaje w Polsce płyty na poziomie platynowego, a najlepiej multiplatynowego krążka przyznawanego za liczbę sprzedanych albumów, na pewno zapełni wielką halę. Wystarczy spojrzeć na Stinga, który za ostatni album odebrał już w Polsce dwa platynowe krążki, a koncerty, mimo regularnej obecności w naszym kraju, wyprzedają się na pniu. Stinga zwyczajnie lubimy. Ale nie tylko jego. Lista gwiazd, które odwiedzą nas w 2018 r., jest imponująca. I z każdym dniem się wydłuża! Już w styczniu posłuchamy Davida Guetty, a kolejne miesiące przypominać będą potop gwiazd. Luty stanie pod znakiem trzech koncertów Depeche Mode (Kraków, Łódź, Gdańsk), zespół ten pojawi się również na letnim festiwalu Open’er (Gdynia), a długą listę gwiazd tej imprezy (4-7 lipca) naznaczają takie nazwy-firmy, jak: Bruno Mars, David Byrne, Gorillaz i Massive Attack. Polska znajdzie się na mapie koncertowej takich ikon, jak: Toto, Lenny Kravitz, Deep Purple, Ed Sheeran (dwa sierpniowe koncerty na Stadionie Narodowym w Warszawie!), Bryan Adams, Guns N’Roses, Bobby McFerrin, The Rasmus i Editors. Niedawno pojawił się anons, że legendarny zespół The Rolling Stones odwiedzi Polskę, na razie nie podając, gdzie zagra. Internetowa sonda jak papierek lakmusowy pokazuje Stadion Narodowy w Warszawie. Pojawia się też data: 23 czerwca. 9 kwietnia w Szczecinie pojawi się Gino Vannelli, artysta, na którego przyjazd czekają od lat ci, którzy cenią w muzyce coś więcej niż chwytliwą melodię. Aby choć otrzeć się o legendę Pink Floyd, można iść na koncert The Australian Pink Floyd Show, fakt, że posiadają autoryzacje członków oryginalnego składu do interpretacji ikonicznego repertuaru (czy raczej wykonywania nuta w nutę jak oryginał), o czymś świadczy (26 kwietnia – Kraków, 27 kwietnia – Poznań). Natomiast sam Roger Waters – filar Pink Floyd zagra 3 sierpnia w Krakowie i dwa dni później w Gdańsku. Fenomenem jest krakowski koncert ikony metalu – Metalliki. Bilety na jej występ 28 kwietnia sprzedano w niespełna godzinę! Wiadomo, że dopinane są terminy przyjazdu U2 i Pearl Jam. Niestety, kalendarz i obecność gwiazd obnaża przykra prawda, że Warszawa stoi dzisiaj w przysłowiowym ogonie. Brak wielofunkcyjnej, nowoczesnej hali, takiej jakie są w Krakowie, Gdańsku czy Poznaniu, Łodzi i Katowicach, sprawia, że zimą i u zarania wiosny, podobnie jak u schyłku jesieni, stołeczni fani zmuszeni są do podróżowania do innych miast. Tak będzie w lutym, kiedy Steven Wilson zagra w Zabrzu (dwa koncerty 17 i 18 w Teatrze Muzyki i Tańca) oraz mocno wpisany w nurt muzyki chrześcijańskiej i familijnej zespół The Kelly Family (6-8 kwietnia – Sopot, Łódź, Kraków). Przy archaicznym Torwarze i zamkniętej z powodu remontu Sali Kongresowej Warszawa oddaje pole walki o gwiazdy... bez walki. Ale bez obaw, wierny meloman nie doje, nie dośpi, ale pojedzie i koncert ulubieńców obejrzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-01-10 10:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kilka faktów o Leonie XIV

2025-05-12 21:36

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Leon XIV ma opinię człowieka cichego, ale zdecydowanego. Cechuje go głęboki wewnętrzny pokój. Uważnie słucha, rzadko przerywa, często się uśmiecha. Jego decyzje wynikają nie z pośpiechu, ale z modlitwy.

Jest zakorzeniony w duchowości św. Augustyna. Jako swoje biskupie motto wybrał słowa: „In Illo uno unum – Jedno w Jednym”, mówiące o jedności w Chrystusie ponad podziałami i różnicami. Papież nie tylko mówi o pokoju – on go w sobie niesie.
CZYTAJ DALEJ

Podróże, mecz tenisowy – o czym dziennikarze rozmawiali z Papieżem

2025-05-12 15:52

[ TEMATY ]

media

spotkanie

Papież Leon XIV

Vatican Media

Po przemówieniu do przedstawicieli mediów z całego świata w Auli Pawła VI Papież postanowił osobiście pozdrowić niektóre grupy dziennikarzy. W prezencie otrzymał szalik z peruwiańskich Andów i relikwię papieża Lucianiego, a jedna z osób zaproponowała mu mecz tenisowy. „O ile nie będzie Sinnera” – zażartował Papież, odnosząc się do czołowego włoskiego tenisisty.

Szalik z alpaki z peruwiańskich Andów, zdjęcie z dziennikarką w niemal „papieskim” białym kostiumie, dar w postaci relikwii papieża Lucianiego, propozycja meczu tenisowego (to jeden z ulubionych sportów Leona XIV), żart na temat możliwej podróży do miejsca, gdzie odbywał się Sobór Nicejski i - tej niezrealizowanej -do Fatimy – takie prezenty i pytania przekazywali Leonowi XIV dziennikarze, którzy mieli okazję rozmawiać z nim po audiencji dla mediów z całego świata.
CZYTAJ DALEJ

Była współpracownica obecnego Papieża: Leon XIV, to człowiek duchowy

2025-05-13 07:13

[ TEMATY ]

zakonnica

Papież Leon XIV

Vatican Media

Francuska zakonnica ze Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki, s. Yvonne Reungoat, jest jedną z trzech kobiet pracujących w Dykasterii ds. Biskupów, której prefektem był kardynał Robert Prevost, obecny Papież Leon XIV. „Uderzyła mnie jego umiejętność słuchania i spokój w podejmowaniu decyzji” – opowiada siostra Reungoat.

Nie udało jej się dotrzeć w czwartek 8 maja na Plac Świętego Piotra, by ujrzeć nowego papieża. Siostra Yvonne Reungoat została zatrzymana kilka metrów od kolumnady i dowiedziała się ze swojego telefonu komórkowego, kim jest 267. papież Kościoła powszechnego - kardynał Robert Francis Prevost - dotychczasowy Prefekt Dykasterii ds. Biskupów, której siostra sama jest członkinią.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję