Pod takim hasłem po raz piąty w Szkole Podstawowej w Wągrodnie (parafia w Rosochatej), z inicjatywy Eucharystycznego Ruchu Młodych, pod koniec października odbył się Szkolny Dzień Świętych.
Patronem tegorocznej uroczystości był św. Albert Chmielowski, a hasłem jego przesłanie: „Bądź dobry jak chleb”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W spotkaniu, oprócz uczniów, rodziców, nauczycieli, w tym dyrekcji Szkoły w osobach: dyrektor Joanny Stenzel-Chomiak, wicedyrektor Marii Kubas, wziął udział także ks. Józef Juźków, proboszcz parafii.
Uroczystość rozpoczęła się uwielbieniem Boga znanymi piosenkami religijnymi. Niemal wszyscy uczniowie w strojach świętych, uczestniczyli w prezentacji. Ci, którzy powiedzieli, dlaczego ich patron jest superbohaterem, brali udział również w konkursie. Była to wspaniała okazja, by uczcić naszych świętych, uczyć się ich naśladować, a przy tym świetnie się bawić, gdyż dzień zakończył się tańcami. Zabawę poprowadził radny powiatu Legnica Jan Łukasz.
Rodzice aktywnie włączyli się w obchody święta nie tylko przez udział, ale również przez pomoc w przygotowaniu strojów i atrybutów wybranych „superbohaterów”.
Reklama
Uczestnicy spotkania mieli możliwość obejrzeć kilka inscenizacji pod kątem wychowania do świętości. Jedna z nich to „Święci są wśród nas”, przypominająca, iż wystarczy, że są oni „uśmiechnięci, że swoim szczęściem dzielą się z innymi. Mają więcej „Nieba” w sercu, które jest otwarte na potrzeby innych. Nie chowają w swym sercu urazy. W drugim człowieku zawsze dostrzegają oblicze Jezusa. Są radośni nawet gdy jest im ciężko, gdyż źródłem ich szczęścia jest Bóg, który jest Miłością.”
Świętym może być każdy: „święta mama”, utrudzona, pracująca w domu, a przy tym pełna wdzięczności dla Boga za swoją rodzinę. Obok niej „święty tato”, który mimo zmęczenia po pracy na budowie, pomaga w rozwiązywaniu zadań i gra w piłkę z synem, a potem układa puzzle z córką, by z dziećmi wspólnie spędzać czas i w ten sposób uczyć ich prawdziwej rodzinnej miłości.
Ponadto: „święta pani przedszkolanka”, która z ogromną cierpliwością, wiele razy w ciągu dnia wiąże maluszkom buty, jakby samemu małemu Jezusowi pomagała. „Święta babcia”, która opowiada i czyta wnukom bajki na dobranoc, mimo że wzrok ma już bardzo słaby. „Święty pan kościelny”, który z takim oddaniem troszczy się o kościół pamiętając, że sam Pan Jezus tu mieszka. „Święty nauczyciel”, który będąc autorytetem dla swoich uczniów, wielokrotnie z ogromną cierpliwością tłumaczy im trudne zadania nie licząc przy tym na „święty spokój”. „Święta pani urzędniczka”, która mimo nawału pracy, jest cierpliwa i uśmiechnięta, jakby samych aniołów obsługiwała. „Święty uczeń” – jest nie tylko pilny i nie ściąga na sprawdzianach, ale pomaga słabszym w nauce. Jego zachowanie na lekcji i przerwie jest wzorowe. W domu nie grymasi przy jedzeniu i z radością opiekuje się młodszym rodzeństwem, by ulżyć utrudzonej mamie i wielu, wielu innych.
Reklama
Scenka „Telefon do Matki Bożej Fatimskiej” poruszyła sferę modlitwy. Dotyczyła w szczególności problemu przebaczania, przyjmowania z ufnością woli Bożej, ale też takich spraw jak marnotrawstwo jedzenia.
Inna inscenizacja pt.: „Rozmowa z Panem Jezusem” pozwoliła nam uzmysłowić, że niejednokrotnie traktujemy Boga, jak „koncert życzeń”, jak Kogoś, kto spełnia wszystkie zachcianki, nie zastanawiając się nawet czy są potrzebne w życiu, czy zbędne, a może nawet złe. Nie myślimy nad tym, co jest naprawdę ważne. To nie jest droga do świętości. Jakże ważne jest, by postępować tak, jak św. Albert Chmielowski. Trzeba rozejrzeć się wokół siebie i znaleźć tych, którzy potrzebują pomocy. Podarować im to, co mamy najcenniejszego. Nie zawsze chodzi o sprawy materialne. Czasem wystarczy okazać komuś serce, powiedzieć dobre słowo czy wysłuchać. Być dla drugiej osoby prawdziwym człowiekiem, który rozumie, kocha, współczuje, pomaga – „Być dobrym jak chleb”.
Uroczystość pomogła ukazać dzieciom właściwe do naśladowania autorytety, będąc jednocześnie alternatywą dla podążania za złudnymi, negatywnymi wzorcami.