Reklama

Niedziela Kielecka

Franciszek przygarnia wszystkich

Minęło dwadzieścia lat, odkąd bracia kapucyni zamieszkali w Kielcach.
Swoją obecnością do miasta wprowadzili franciszkańskiego ducha prostoty, ubóstwa i radości. Codziennie dzielą się ze wszystkimi dobrem, Chrystusem i chlebem

Niedziela Ogólnopolska 47/2017, str. 24-25

[ TEMATY ]

Kielce

Jonathan Stutz/fotolia.com

Budujący się klasztor kapucynów w Kielcach

Budujący się klasztor kapucynów w Kielcach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przybyli na zaproszenie bp. Kazimierza Ryczana, który przy ul. Warszawskiej w czerwcu 1997 r. erygował Dom Zakonny Braci Mniejszych Kapucynów i nową parafię pw. św. Franciszka z Asyżu. Zaczynali w skromnych barakach, gdzie kiedyś mieścił się Instytut Biologii WSP. Budynki zostały uzyskane przez Kurię diecezjalną w zamian za majątek kościelny zajęty przez państwo w czasach komunistycznych.

Kaplica ze starej sali gimnastycznej

W dawnej sali gimnastycznej kapucyni zaaranżowali prostą kaplicę, w prezbiterium zawiesili franciszkański krzyż. Parafia rosła, przybywało wspólnot, a oni wciąż pozostawali w niewielkich zabudowaniach klasztornych. W 2004 r. rozpoczęli budowę nowego kościoła i domu duszpasterskiego. Pierwszą łopatę wbił bp Marian Florczyk 23 września 2004 r. – we wspomnienie św. Ojca Pio. Kamień węgielny, poświęcony w Rzymie 2 czerwca 2004 r., wmurował bp Ryczan. Mury świątyni rosły regularnie w górę, powstawały z pomocą Prowincji Krakowskiej, z ofiarności i hojności wielu osób, które od lat wspierają to dzieło materialnie i modlitwą. Budowa klasztoru Braci Kapucynów rozpoczęta w 2013 r. nadal jest w toku. Potrzeba jeszcze wiele, aby zakonnicy mogli się przeprowadzić. Na razie zamknięto stan surowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drzwi zawsze otwarte

Reklama

Nowy kościół służy wiernym od kilku lat. Pierwsza Pasterka w świątyni, jeszcze bez dachu, sprawowana była 25 grudnia 2004 r. Po zadaszeniu kościoła i wyburzeniu starych zabudowań przeniesiono na dobre nabożeństwa. Z czasem powstała również kaplica Wieczystej Adoracji. W prezbiterium niedawno zamontowano tabernakulum. Brakuje jeszcze posadzki, organów, witraży i stacji Drogi Krzyżowej.

Póki co, drzwi kościoła i domu duszpasterskiego u kapucynów przy Warszawskiej nie zamykają się. W pierwsze piątki miesiąca wielu kielczan garnie się do konfesjonału. W salce na poddaszu spotyka się młodzież z DA „Francesco”, DA „Drabina”, Młodzież Franciszkańska „Tau”, „Dzieci św. Franciszka”. Są też, oczywiście, róże różańcowe. Co tydzień spotyka się Grupa Biblijno-Maryjna i Grupa Modlitewna Ojca Pio, Neokatechumenat, Odnowa w Duchu Świętym, Wspólnota Modlitewna Taizé co wtorek zaprasza na ekumeniczne nabożeństwa. Działają również Duszpasterstwo Geodetów, Cisi Ochotnicy Cierpienia, Chór Gospel, Apostolstwo Modlitwy za Dusze Czyśćcowe, LSO – Ministranci, Trzeci Zakon Świętego Franciszka. Duchowe wsparcie otrzymuje u kapucynów również Grupa Anonimowych Alkoholików. Kapucyni odpowiadają na ducha czasu i wykorzystują mass media do ewangelizacji. W każdą niedzielę i podczas ważnych uroczystości ci, którzy nie mogą być na Mszy św., uczestniczą w niej za pośrednictwem TVKap, łącząc się duchowo. Kapucyni mają swoją stronę internetową, gazetkę parafialną. Niedawno zorganizowali filmowe rekolekcje ewangelizacyjne. Co roku przy klasztorze aranżowana jest żywa szopka, która nawiązuje do tradycji św. Franciszka.

Dąb Franciszek w ogrodzie

Reklama

Odpust św. Franciszka z Asyżu 4 października zawsze jest obchodzony niezwykle uroczyście, poprzedza go duchowe przygotowanie z nowenną ku czci patrona. W kościele wystawiona jest w tym dniu ikona św. Franciszka. W oprawę liturgiczną włącza się grupa muzyczna. W tym roku w klasztornym ogrodzie bracia posadzili dąb Franciszek. Drugi odpust wspólnota świętuje we wspomnienie św. Ojca Pio.

Obecnie w Kielcach przebywa 12 braci zakonnych. Proboszczem i gwardianem klasztoru jest br. Marek Skwarło. Bracia posługują wśród małżeństw, młodzieży, dzieci, starszych, chorych, jako kapelani w Świętokrzyskim Centrum Onkologii, wspierają ubogich. Codziennie od 60 do 100 osób otrzymuje tutaj posiłek. Kapucyni od rana do wieczora dyżurują w konfesjonale. – Posługa ta pokazuje, że bardzo wiele osób dąży do świętości, dźwiga się nieustannie ze swoich słabości, aby być dobrym, by w rodzinie było więcej serdeczności, życzliwości, po prostu nieba. Przychodzą młodzi, studenci, małżonkowie i tutaj na nowo nabierają sił duchowych, by budować szczęśliwe rodziny przez przebaczenie i życie w łasce. Prawdziwe święto przeżywamy wtedy, kiedy spotykamy w konfesjonale osoby po kryzysach. Cieszymy się, że wychodzą na drogę błogosławieństwa i życia – tłumaczy br. Józef Mizera.

Totalnie się rozdać innym

Reklama

Sam spotkał kapucynów jako mały chłopak. Wspomina swojego proboszcza – o. Piotra w Skomielnej Czarnej. – Był blisko ludzi, pomagał, każdego człowieka traktował jednakowo. Miał wielką wiedzę z zakresu rolnictwa i ogrodnictwa. Stale ktoś przychodził do niego po poradę. I tak mnie to zauroczyło. We Franciszku zawsze fascynował mnie duch braterstwa i totalne oddanie się Chrystusowi. Był bratem człowieka i wszystkich stworzeń, do każdego szedł z sercem i miłością i wierzył, że każdy może być dobry, niezależnie od swojej przeszłości i doświadczeń. Dla mnie być franciszkaninem to być prawdziwie ubogim, w takim sensie, żeby totalnie rozdać siebie innym, swój czas, nawet swój wypoczynek – mówi br. Mizera.

Kapucyni na chwilę obecną mieszkają w domu duszpasterskim, w którym od rana do późnych godzin wieczornych tętni życie różnych wspólnot odbywających tutaj swoje spotkania, dni skupienia, liturgię, uczestniczących w Eucharystii etc. Na pewno czasem brakuje zwyczajnie prywatności i ciszy. W takich warunkach nieco trudniej o spokój. Grupy duszpasterskie i wspólnoty to sól parafii, o którą kapucyni troszczą się przez posługę duszpasterską. Z chwilą przeniesienia się zakonników do klasztoru będzie możliwe ulokowanie ich wszystkich.

Ufamy Bożej dobroci

Budynek przyszłego klasztoru pozostaje jednak nadal w stanie surowym. Wymaga jeszcze ocieplenia, brakuje drzwi, tynków, wyposażenia – mebli i sprzętów niezbędnych do zamieszkania. W klasztorze będą kaplica, pokoje dla zakonników, pomieszczenia gospodarcze z pralnią i jadalnia. W październiku kapucyni musieli zawiesić dalsze prace z powodu braku funduszy. – Nie popadamy w pesymizm, ufamy Bożej Opatrzności i dobroci Boga – podkreśla br. Mizera. Gdy głosi rekolekcje, kazania w różnych parafiach franciszkańskich w Polsce, w archidiecezji krakowskiej, diecezji tarnowskiej, wspomina o budowie i potrzebach kapucynów z Kielc. – Ludzie są hojni, przez wzgląd na miłość do Boga, do Kościoła i wielkie nabożeństwo do św. Franciszka wspierają nasze dzieło – podkreśla. Codziennie modlimy się za wszystkich dobrodziejów. Każdy z nas ofiarowuje jedną Mszę św. w miesiącu za ludzi, którzy pomagają nam nieść Chrystusa i budować kościół i klasztor. Wierzymy, że Bóg dopomoże doprowadzić nam to dzieło do końca – dodaje br. Mizera. Każdy, kto chciałby wesprzeć budowę klasztoru Braci Kapucynów, znajdzie wszystkie informacje i numer konta na stronie internetowej: www.kapucynikielce.pl.

2017-11-14 15:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ma wielu przyjaciół

Niedziela kielecka 25/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Kielce

Archiwum Hospicjum św. Matki Teresy z Kalkuty

Radosny klimat spotkania przyciągnął wiele osób

Radosny klimat spotkania przyciągnął wiele osób

Łączy nas wiara w to, że wobec drugiego człowieka, zwłaszcza cierpiącego, nie można przechodzić obojętnie i to, że dobrem i radością można się dzielić – powiedziała Dominika Borkowska, koordynatorka wolontariatu przy Hospicjum św. Matki Teresy z Kalkuty.

Dobra i radości było ponownie bardzo wiele w Hospicjum i ZOL prowadzonych przez Caritas Kielce podczas drugiego Plenerowego Spotkania Przyjaciół Hospicjum, które odbyło się 2 czerwca. Było to wyjątkowe spotkanie w ramach kampanii Pola Nadziei, zorganizowane przede wszystkim z myślą o pacjentach – podopiecznych placówki, ale i ich najbliższych, rodzinach, dzieciach, wolontariuszach akcyjnych, wszystkich o wrażliwych sercach, którym bliska jest idea hospicyjna. Obfitowało ono w wiele oryginalnych atrakcji. W klimacie muzyki na żywo, w plenerze, choć przy lekko kapryśnej aurze, można było spędzić ciekawie i twórczo czas, podziwiać rękodzieło czy prace plastyczne Krzysztofa Tuzmika – TuzimArt i wykonywane przez uczniów kieleckiego „Plastyka”, którzy malowali na życzenie wyjątkowe portrety. Pacjentów było tak wielu, że trzeba było dostawiać stoliki. Wszystkich obsługiwali wolontariusze. Na piknik przygotowano stoiska z przysmakami – ciastami i ciasteczkami. Były oczywiście potrawy z grilla, wata cukrowa i popcorn dla najmłodszych, którym czas umilali animatorzy – wolontariusze i niezwykły klaun. Maluchom zapewnili malowanie twarzy, konkursy, bańki mydlane, zabawy. Można było m.in. skorzystać z aromatycznych masaży dłoni, uwiecznić swoją obecność na unikatowych fotografiach w strojach z Teatru Żeromskiego. Na spotkaniu pojawili się fani motocykli ze swoimi maszynami, a minirajdy na nich dostarczyły wiele frajdy młodszym i starszym. – Obecni na pikniku wolontariusze akcyjni, którzy pomagają w kampanii Pola Nadziei, w swoich środowiskach organizując akcje i kwesty, mogli w końcu zobaczyć, dla kogo to wszystko robią. A najbardziej cieszy mnie to, że świętowanie zawitało nie tylko na plac przed Hospicjum, ale również do sal, gdzie przebywają pacjenci leżący. O nich również pomyśleli wolontariusze, oferując im m.in. przeboje na życzenie, aromatyczne masaże dłoni, wypieki domowej roboty – mówiła Dominika Borkowska.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIII, papież w latach 1878-1903, jeden z twórców katolickiej nauki społecznej

2025-05-08 21:05

[ TEMATY ]

Leon XIII

Papież Leon XIV

wikipedia.org

Gioacchino Pecci był Włochem, arcybiskupem Perugii i 20 lutego 1878 został wybrany papieżem. Przyjął imię Leona XIII. W 1891 r. ogłosił encyklikę "Rerum novarum", uznawaną za fundament współczesnej katolickiej nauki społecznej. Wybór imienia przez nowego papieża uznaje się za nawiązanie do pontyfikatu poprzedniego o tym imieniu i wskazówkę co do linii nowego pontyfikatu.

Leon XIII opisywany jest jako jeden z pierwszych nowoczesnych papieży, który był otwarty na zmiany na świecie i reagował na nie. Dużą uwagę poświęcał kwestiom społecznym, zyskując przydomek "papieża robotników".
CZYTAJ DALEJ

Gdzie zamieszka nowy papież Leon XIV?

2025-05-09 13:16

[ TEMATY ]

Dom św. Marty

Pałac Apostolski

Papież Leon XIV

gdzie zamieszka

Ks. Zbigniew Chromy

Watykan. Pałac Apostolski

Watykan. Pałac Apostolski

Papież Leon XIV, wybrany w czwartek na konklawe, na razie mieszka w watykańskim Domu Świętej Marty, gdzie przebywali w czasie konklawe wszyscy kardynałowie elektorzy - podała Ansa. Jak podkreśliła włoska agencja, nowy papież podejmie decyzję, czy zechce zamieszkać w apartamencie w Pałacu Apostolskim.

Od 2013 r. papieski apartament w Pałacu Apostolskim jest pusty, ponieważ papież Franciszek przez cały pontyfikat mieszkał w Domu Świętej Marty.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję