Reklama

Polska

Księża z pogotowia

Od ponad 5 lat służą Polakom potrzebującym pomocy duchowej. Są dostępni przez 24 godziny na dobę wszędzie tam, skąd można zadzwonić. Duchowni na telefon

Niedziela Ogólnopolska 39/2017, str. 26-27

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

kapłan

Maria Fortuna-Sudor

Człowiek jest nie tylko ciałem. Ma też duszę. My jesteśmy ratownikami duchowymi – wyjaśnia o. Benedykt Pączka OFMCap

Człowiek jest nie tylko ciałem. Ma też duszę. My jesteśmy ratownikami duchowymi – wyjaśnia o. Benedykt Pączka OFMCap

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie wakacji spotkali się Krakowie, aby się wspólnie modlić i porozmawiać o dziele, któremu służą. Przyjechali z różnych stron Polski i Europy, bo Polacy potrzebujący pomocy mieszkają na wszystkich kontynentach.

Troszczą się o ducha

Charakteryzując posługę kapłanów dostępnych pod telefonem, o. Benedykt Pączka OFMCap, pomysłodawca dzieła, wyjaśnia: – Człowiek jest nie tylko ciałem. Ma też duszę. My jesteśmy ratownikami duchowymi. Troszczymy się przede wszystkim o ducha. Przyznaje, że część duchownych, którzy przystąpili do tej formy pomagania, z różnych powodów zrezygnowała, stąd apel do kapłanów diecezjalnych i zakonnych, aby pomogli w pogotowiu duchowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A że jest taka potrzeba, zapewniali wszyscy. Odpowiedzialny za dzieło dk. starszy Stanisław Kruszyński, mieszkający w Holandii, przyznaje, że pogotowie jest bardzo potrzebne Polakom żyjącym na emigracji: – To są ludzie, którzy w Polsce zostawili rodziny. Mieszkają w trudnych warunkach: 8-10 osób wspólnie. Jedna łazienka, jedna kuchnia. Zaczynają się problemy, pojawiają się narkotyki, alkoholizm. Wszystkie uzależnienia, nieleczone choroby wracają ze wzmożoną siłą. Obserwujemy kryzys rodziny, ale też kryzys tożsamości człowieka. Dochodzi do konfliktów, przestępstw, a nawet morderstw. Tym ludziom jest potrzebny kapłan na telefon, aby mogli zadzwonić, usłyszeć Polaka, który ich wysłucha.

Reklama

Także o. Bartymeusz Trąbecki OFM przyznaje, że ta forma pomocy jest bardzo potrzebna. Opowiada: – W Niemczech Kościół nie ma się tak dobrze jak w Polsce. Brakuje tam kapłanów, a mieszka wielu Polaków i najczęściej to oni dzwonią. Często okazuje się, że przez wiele lat nie przystępowali do sakramentu pokuty. Franciszkanin dodaje, że trzeba być wdzięcznym każdemu kapłanowi, który chce w ten sposób służyć. Zaznacza jednak: – Kiedy ktoś dzwoni, to ja mu za to dziękuję, bo to mi uświadamia, że jestem im potrzebny, że oni szukają pomocy.

Rozmawiają, doradzają

Ks. Paweł Szymański CM przekonuje, że także w Polsce są potrzebni duchowni na telefon. Uczciwie mówi, że łatwo nie jest: – Dzwoni do ciebie telefon w nocy. Ktoś ci opowiada o swoich problemach, że np. chce popełnić samobójstwo, a ty walczysz ze snem... Z kolei ks. Paweł Król z archidiecezji krakowskiej przyznaje, że zdarzają się też głupie żarty, prowokacje, ale większość osób dzwoni w bardzo konkretnych sprawach: – To są telefony dotyczące życia moralnego, problemów z sakramentem pokuty, problemów małżeńskich czy tych natury psychologicznej. I zauważa: – Kiedyś próbowałem robić bilans, zestawienie krajów, z których dzwonią Polacy. Doliczyłem do 30, a potem się pogubiłem (śmiech).

Ks. Tomasz Plewa, również z archidiecezji krakowskiej, uświadamia, że kapłani posługujący w pogotowiu mają także inne obowiązki. Przyznaje, że odbiera telefony na miarę swoich możliwości. I wyznaje: – Myślę, że jeśli ktoś rzeczywiście potrzebuje pomocy, to Pan Bóg tak pokieruje, że osoba się dodzwoni, a my będziemy mogli odebrać telefon, wysłuchać, doradzić.

Reklama

Wszyscy uczestnicy spotkania stwierdzają, że pomoc nie jest jednostronna. – Nasz założyciel, św. Wincenty a Paulo, który całe życie kapłańskie poświęcił służbie ubogim, powiedział, że tak naprawdę to my, służąc ubogim, więcej od nich otrzymujemy, niż sami dajemy, i ja osobiście tego doświadczam – twierdzi ks. Paweł Szymański. I wyjaśnia: – Jeśli mam jakiś problem, a porównam go z tymi, o których opowiadają dzwoniący, to od razu inaczej na to patrzę. Posługując innym, jeszcze więcej otrzymuję od Pana Boga.

Wciąż dzwonią

– Spotkanie z pogotowiem duchowym to jest dla mnie niesamowite doświadczenie życia w różnych jego odsłonach i wielkie doświadczenie Pana Boga, który działa w ludzkim życiu – wyznaje ks. Robert Klemens COr (ze zgromadzenia księży filipinów). Kapłan mówi, że to dla niego radość, iż może także w ten sposób realizować kapłańskie powołanie. Dodaje: – Jako rekolekcjonista często mówię o pogotowiu duchowym. Być może ktoś skorzysta z tej formy pomocy albo innym o niej powie. A jeśli moi rozmówcy telefoniczni pozwalają, to odwołuję się do ich doświadczenia, bo to są bardzo mocne przykłady życia.

Ks. Tomasz Plewa zauważa, że pogotowie trwa, bo jest taka potrzeba: – Właściwie nie ma żadnej reklamy, a telefony wciąż dzwonią. Dk. Stanisław Kruszyński podkreśla, że nie ma innego kraju, który by oferował taką formę pomocy, co tłumaczy naszą religijnością. Zaznacza: – Jesteśmy tradycyjnie związani z Kościołem. Kryzysy nas nie omijają. Ale Polacy wciąż się o pomoc do Kościoła zwracają i z tej strony ją otrzymują. I przekonuje: – Także księża się w tej misji realizują. Bo nie tylko my pomagamy ludziom, ale ludzie pomagają nam.

O. Benedykt Pączka powtarza kilkakrotnie, że każdy może zadzwonić do pogotowia, także osoby duchowne, jeśli właśnie potrzebują pomocy. I opowiada historię siostry zakonnej, która kiedyś zadzwoniła i opowiedziała, z jaką traumą się zmaga od dzieciństwa i jak to wpływa na jej obecne życie. – Skierowałem ją do osób, które jej pomogły – wspomina. – I dzisiaj wiem, że jest szczęśliwa. Wiele razy mówiła mi, że dziękuje za to pogotowie, za dar kapłana, który z nią rozmawiał, a teraz codziennie modli się w intencji księży pomagających przez telefon. W intencji pogotowia duchowego od początku jego istnienia modlą się codziennie siostry klauzurowe.

Apelują i zachęcają

Obecnie w pogotowiu jest 20 duchownych, ponadto 3 kandydatów, którzy się zgłosili, ale jeszcze ostatecznie nie zdecydowali, czy będą w ten sposób pomagać. A potrzeby są duże. Dlatego kapłani z pogotowia zachęcają do zaangażowania się w to dzieło. Na stronie internetowej: pogotowieduchowe.pl znajdują się informacje i dla szukających pomocy (kiedy i na jaki numer telefonu można zadzwonić), i dla kapłanów pragnących dołączyć do pomagających.

2017-09-19 14:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. prof. Stanisław Warzeszak - b. krajowy duszpasterz służby zdrowia

[ TEMATY ]

ksiądz

śmierć

GRAZIAKO

W czwartek 24 sierpnia zmarł ks. prof. Stanisław Warzeszak - b. krajowy duszpasterz służby zdrowia, wykładowca UKSW i proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny na warszawskim Wrzecionie.

Ks. prof. Stanisław Warzeszak urodził się w 1958 r. w Kiczorach na Orawie. Studiował filozofię i teologię w Warszawie: w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym (1977-1983) i Akademickim Studium Teologii Katolickiej (1983-1985), a w Lublinie na KUL (1985-1987) oraz w Paryżu w nstytucie Catholique de Paris (1987-1991) i w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Santa Croce (1995-1996). Był stypendystą Prymasa Polski, Rządu Francuskiego oraz Homeland Foundation (Nowy Jork i Boston). Uzyskał stopień doktora teologii (Paryż/ICP 1991) i filozofii (Rzym 2000) oraz doktora habilitowanego teologii moralnej w zakresie bioetyki (UKSW 2004). Tytuł profesora nauk teologicznych otrzymał w 2009 z rąk prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
CZYTAJ DALEJ

Tylko zapatrzenie w Jezusa i naśladowanie Go rodzi trwałe owoce

2025-06-13 13:07

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Vatican Media

Rozważania do Ewangelii Mt 10, 7-15.

Czwartek, 10 lipca
CZYTAJ DALEJ

Informator pielgrzyma - W trosce o bezpieczeństwo

2025-07-10 21:03

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymi

informator

BP Jasnej Góry

Jasna Góra jest najbardziej rozpoznawalnym miejscem sakralnym w Polsce, głównym celem pielgrzymek. W ubiegłym roku w sezonie letnim tylko w pielgrzymkach pieszych, rowerowych oraz biegowych przybyło 101 627 pątników. Choć najważniejszą płaszczyzną troski o pielgrzymów jest sfera duchowa, to także w tej zewnętrznej, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, nie brakuje starań.

24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu bezpieczeństwo na Jasnej Górze zapewnia Straż Jasnogórska. Jej zadaniem jest ochrona sanktuarium jako obiektu oraz zapewnienie bezpieczeństwa pielgrzymom, utrzymywanie porządku podczas uroczystości. Straż współpracuje z Policją, Strażą Miejską i Pogotowiem Ratunkowym w Częstochowie, a w czasie wizyt szczególnych gości – z Biurem Ochrony Rządu. Straż Jasnogórska jest odpowiedzialna przede wszystkim za bezpieczeństwo pielgrzymów oraz mienie, które się znajduje na terenie sanktuarium i terenach przyległych. Działa według wytycznych planu ochrony. Na całym obiekcie wyznaczone są posterunki, gdzie dana osoba pełniąca swoją służbę dyżurną, odpowiada za dany odcinek. Pracownicy Straży Jasnogórskiej są umundurowani, stąd widoczni przez pielgrzymów, więc każda osoba, która poczułaby się zaniepokojona jakąkolwiek sytuacją, ma w zasięgu wzroku pracownika straży. Jak sami uśmiechają się, najczęściej pełnią funkcję informacyjna, bo to właśnie ich pielgrzymi pytają o różne punkty sanktuarium jak np. muzea. Przedstawiciele Straży Jasnogórskiej ostrzegają przed nadmierną niefrasobliwością, jeżeli chodzi o widoczne trzymanie dokumentów, telefonów itp. Przestrzegają też przed ludźmi, którzy trudnią się procederem wyłudzania pieniędzy w zamian za np. przypinkę w formie krzyżyka, obrazka itp. To tzw. „przypinacze”, którzy deklarują, że otrzymane ofiary idą na rzecz sanktuarium. Nie ma to nic wspólnego z działalnością Jasnej Góry. Ofiary na rzecz renowacji sanktuarium czy na pomoc ubogim pielgrzymi mogą składać tylko w wyznaczonych miejscach do oznakowanych skarbonek. Z takiej ofiary też np. płynie dotacja na rzecz Jasnogórskiego Punku Charytatywnego, z którego pomocy materialnej korzysta wielu potrzebujących przez cały rok.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję