Reklama

Owoce peregrynacji

Świetlica u św. Floriana

Podczas ubiegłorocznej pielgrzymki do Ojczyzny Ojciec Święty Jan Paweł II wzywał nas do "wyobraźni miłosierdzia", aby w obliczu współczesnych form ubóstwa w naszym kraju "«sprawa człowieka» nie była nigdy, przenigdy odłączona od miłości Boga". W dobie bezrobocia, gdzie brak perspektyw na dalszą normalną egzystencję uderza w rodzinę, gdzie często beznadzieja popycha rodziców do patologicznych zachowań, w sposób szczególny sprawa najmłodszego człowieka, najbardziej bezbronnego, a najczęściej pozostawionego w osamotnieniu, powinna stanowić centrum uwagi Kościoła.

Niedziela częstochowska 12/2003

W świetlicy u św. Floriana dzieci bawią się i uczą. Czeka tu na nich również ciepły posiłek przygotowany przez panie ze Stowarzyszenia Czcicieli Bożego Miłosierdzia

W świetlicy u św. Floriana dzieci bawią się i uczą. Czeka tu na nich również ciepły posiłek przygotowany przez panie ze Stowarzyszenia Czcicieli 
Bożego Miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpowiedzią na apel Ojca Świętego jest świetlica powstała przy parafii św. Floriana Męczennika w Częstochowie. Jest ona owocem peregrynacji obrazu Jezusa Miłosiernego. Zaadaptowane pomieszczenia dawnej kaplicy i wyremontowane sale parafialne tworzące doskonałą bazę lokalową dla takiej działalności duszpasterskiej, zostały poświęcone przez abp. Stanisława Nowaka w dzień peregrynacji (2 grudnia ub. r.).
"Wychowawcy oczekują na dzieci i młodzież od wtorku do piątku w godz. 16.00 -19.00, w sobotę świetlica jest otwarta od 9.00 do 14.00. Poniedziałek jest dniem spotkań Klubu Seniora - mówił ks. kan. Andrzej Parusiński, proboszcz parafii. - Chcemy jak najlepiej wykorzystać możliwości lokalowe i stworzyć jak najbardziej atrakcyjne warunki zarówno dla dzieci, młodzieży, jak i dla osób niepełnosprawnych czy emertytów. Przygotowujemy się do zagospodarowania w świetlicy godzin dopołudniowych właśnie dla tych dwóch ostatnich grup. Byłyby to spotkania połączone z posiłkami".
W prowadzeniu takiej działalności duszpasterskiej - jak akcentował Ksiądz Proboszcz - istotną rolę odgrywa współpraca z Caritas i MOPS. Nad synchronizacją zajęć wszystkich grup czuwa "dobry duch" świetlicy - p. Elżbieta Kurkiewicz. "Naszą troską - mówiła Anna Kołodziejczyk, pedagog społeczny - jest wszechstronny rozwój dzieci. Szczególny nacisk kładziemy na rozwój emocjonalny. Kształtowanie osobowości będzie też możliwe podczas zajęć socjoterapeutycznych".
Serdeczna atmosfera, "anielska" cierpliwość i ogromne serce wychowawców sprawiają, że dzieci czują się tutaj bardzo dobrze. Z dumą pokazują ustalony przez siebie regulamin świetlicy. Każdy też ochoczo prezentuje swoje osiągnięcia plastyczne. Przychodzący tutaj mogą rozwijać swoje zainteresowania począwszy od informatyki (jest do dyspozycji sala komputerowa) przez różnorodność zajęć manualnych, muzycznych (schola prowadzona jest przez p. Izabellę Hoffman, organistkę), edukacyjnych, po sportowe. Amatorzy sportu mogą skorzystać z siłowni, tenisa stołowego czy kółka tanecznego
Trzy razy w tygodniu po 1,5 godziny w specjalnie wyposażonej sali odbywają się zajęcia socjoterapeutyczne prowadzone przez p. Annę Kołodziejczyk. W bibliotece młodzi mogą znaleźć interesujące książki. Gry edukacyjne czy pomysłowe zabawy, np. w szkołę, ale z dyktandem na serio, z pewnością pogłębiają ich znajomość nie tylko ortografii. W przygotowaniu jest sala telewizyjna, gdzie pod okiem wychowawcy pokolenie "teledzieci" będzie dokonywało selekcji programów telewizyjnych i uczyło się ich krytycznego odbioru. Niebawem swoje podwoje otworzy także kawiarenka i "kącik młodej gospodyni".
Warto jeszcze zwrócić uwagę na sobotę, która jest wyjątkowym dniem nie tylko ze względu na liczebność korzystających z zajęć świetlicowych. W tym dniu dzieci spożywają dwa posiłki. Codzienne kanapki, sobotnie śniadania i obiady przygotowują panie ze Stowarzyszenia Czcicieli Bożego Miłosierdzia.
Świetlica przy parafii św. Floriana z całą pewnością jest świadczeniem miłosierdzia na co dzień. Przychodzące tu dzieci potrzebują chleba powszedniego, ale nade wszystko są "głodne" uczuć, zainteresowania, rozmowy, ciepła, odrobiny miłości. Jest to także ogromna pomoc dla rodzin z coraz trudniejszą sytuacją materialną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tylko prawdziwa miłość może uzdrowić

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 23, 27-32.

Środa, 27 sierpnia. Wspomnienie św. Moniki
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski zachęca katechetów do modlitwy za swych wychowanków

2025-08-27 20:56

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

katecheci

modlitwa za wychowanków

BP Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- My, głosiciele Chrystusowej prawdy, musimy błagać Boga właśnie o ten moment łaski dla naszych uczniów, naszych wychowanków, aby zechcieli szukać Boga, aby mieli odwagę kołatać do Bożych wrót, aby dostąpili łaski, że właśnie te wrota, otwarte na wieczność całą, także przed nimi kiedyś się otworzą - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Dnia Katechetycznego, który odbył się w Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”.

Zarówno w czasie przedpołudniowej, jak i popołudniowej sesji księży, siostry zakonne i świeckich zgromadzonych na Dniu Katechetycznym powitał dyrektor Wydziału Katechetycznego ks. Konrad Kozioł. Zaznaczył, że aktualny czas jest bardzo wymagający, ale stwarzający szanse do ewangelizacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję