Reklama

Rodzina

Rodzice mądrzy po szkodzie

Media stały się w naszych czasach nieodłącznym towarzyszem codzienności. Nie tylko są one dla nas źródłem informacji, ale także umilają nam spędzanie wolnego czasu

Niedziela Ogólnopolska 31/2017, str. 46-47

[ TEMATY ]

rodzina

Alexandr Vasilyev/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś nawet trzyletnie dzieci nie rozstają się z komórką rodziców – oglądają na niej filmy dla dzieci. Z pewnością patrzymy na różnego rodzaju media, wszechobecne w życiu każdego z nas, jako na narzędzia ułatwiające nam funkcjonowanie. Nie zawsze jednak dostrzegamy ukryte w nich niebezpieczeństwa dla nas samych, a zwłaszcza dla dzieci. Jednym z dowodów na to niech będzie to świadectwo.

Z życia wzięte

Ostatnio zwierzyła mi się matka jedenastoletniego syna, że jej dziecko po obejrzeniu filmu w Internecie zaczęło się dziwnie zachowywać: płacze i czegoś się boi. Matka próbowała pocieszać syna, jak umie, ale to mu nie pomagało. Nawet nauczycielka zwróciła jej uwagę, że coś jest nie tak z jej dzieckiem. Chłopiec zwykle zachowywał się w szkole odważnie, a nawet zaczepiał inne dzieci, tymczasem od kilku dni jest bojaźliwy i z nikim nie rozmawia. Po tej uwadze nauczycielki matka zdecydowała się zapisać go do psychiatry, aby zrozumieć, co jest powodem jego zachowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pomyślałem wówczas, że rodzicom trzeba przypominać, iż środki masowego komunikowania są nie tylko narzędziami dobra, dzięki którym dziecko uczy się poznawać świat z jego historią i kulturą, uczy się nowych, dobrych rzeczy, ale mogą być także wykorzystywane po to, aby być nauczycielami zła. Zgodnie z zasadą, że kropla drąży skałę, środki te mogą latami sączyć do duszy i umysłu dziecka takie treści, które na pozór wydają się niewinne, ale w przyszłości mogą wydawać złe owoce. Stąd apel do rodziców: Nie pozwalajcie swoim dzieciom oglądać wszystkiego, lecz starajcie się wybierać im programy, które są bezpieczne. Unikniecie wówczas niepotrzebnych strapień, związanych z tym, że wasze dziecko przeżywa lęki spowodowane oglądaniem złych treści np. w Internecie.

Wieloraki świat mediów

Od wynalezienia druku przez Gutenberga w 1450 r. aż do chwili obecnej dokonał się ogromny postęp techniczny, czego dowodem jest nie tylko drukowanie ogromnej liczby gazet i książek, ale także działalność wielu stacji radiowych i telewizyjnych. Dzisiaj środki te są powoli zastępowane przez Internet. Ten, kto nie istnieje w Internecie, nie liczy się na polu mediów elektronicznych. A cóż możemy powiedzieć o innych środkach dostępnych w naszym domu? Weźmy pod uwagę choćby telefon komórkowy. Dziś nie wyobrażamy sobie bez niego życia. Mając telefon komórkowy, możemy pisać maile, być obecni na różnego rodzaju forach internetowych. Możemy też śledzić na bieżąco wiadomości, a nawet mecze piłkarskie. Stąd przestały dla nas istnieć granice geograficzne, gdyż dzięki nowoczesnym środkom społecznego komunikowania możemy śledzić na bieżąco, co się dzieje w świecie.

Z pewnością media te stają się dla nas wielkim prezentem, który Bóg, dzięki inteligencji ludzi, ofiaruje im dla ich rozwoju. Dlatego ważne jest, aby ludzie posługiwali się nimi dla chwały Bożej i własnego uświęcenia. Niestety, tak nie jest.

Szansa czy zagrożenie?

Musimy zatem postawić sobie pytanie: Czy media są dla nas szansą, czy zagrożeniem?

Reklama

Odpowiedź jednak nie jest prosta i jednoznaczna, gdyż środki społecznego komunikowania są neutralne, tak jak każde narzędzie w ręku człowieka. Widzimy, że w rękach ludzi dobrych są one wykorzystywane dla powiększania dobra, a w rękach ludzi złych – do czynienia zła. Dlatego o tym, czy coś jest dobre, czy złe, decyduje przede wszystkim człowiek.

Jezus uczy nas, że z dobrego serca rodzą się dobre owoce, a ze złego – złe. Stąd dobry człowiek, kochający Boga i drugiego człowieka, będzie unikał zła, a czynił dobro. Zły człowiek natomiast nie chce czynić dobra, woli zło, dlatego posługuje się środkami masowego komunikowania do powielania i rozpowszechniania zła, do zniewalania ludzkich serc i wprowadzania ich na drogę zła. Chrześcijanin nie może więc bezkrytycznie korzystać ze środków masowego komunikowania, jeżeli chce wybierać dobro, a odrzucać zło.

Uczyć wybierać

Sztuka umiejętnego korzystania ze środków społecznego komunikowania musi zaczynać się od rodziny, a właściwie od rodziców. To oni w pierwszej kolejności są chrześcijańskimi wychowawcami swoich dzieci i są odpowiedzialni za ich wieczne zbawienie, dlatego sami muszą nauczyć się dobrze korzystać ze środków społecznego komunikowania, żeby potem uczyć tej sztuki swoje dzieci.

Pierwsza lekcja jest taka: Wybierajcie dobro, a unikajcie zła. A to oznacza: oglądajcie takie programy, o których wiecie, że są dobre. Wówczas będziecie pewni, że wasze dziecko nie będzie narażone na oglądanie tego, co może mieć pozory dobra, a w rzeczywistości jest złe.

Druga lekcja: Bądźcie czujni, czyli wpierw przeczytajcie, co dany film czy program sobą reprezentuje, aby nie narażać dziecka na złe treści.

Reklama

Trzecia lekcja: Umiejcie sobie odmówić, aby dać swojemu dziecku przykład, że nie jesteście uzależnieni od oglądania np. telewizji. Takie zachowanie będzie o wiele bardziej przekonujące w procesie wychowania waszego dziecka do korzystania ze środków społecznego komunikowania niż jakiekolwiek nakazy czy zakazy.

I czwarta lekcja: Uczcie swoje dziecko wybierać programy. Wówczas będziecie wiedzieć, co ogląda i jakie ma zainteresowania.

Zapobiegać czy leczyć?

Takie postępowanie pozwoli ze spokojem potrzeć na swoje dziecko, lepiej jest bowiem zapobiegać niż leczyć. Dlatego najważniejsze jest zapobiegać, aby nie być mądrym po szkodzie. Gdyby matka nie pozwalała bezkrytycznie swojemu dziecku na oglądanie treści w Internecie, to dziś nie miałaby problemu z jego zdrowiem psychicznym.

Wiem, że dla rodziców, którzy nie stawiali dzieciom żadnych wymagań, każdy zakaz może zakończyć się porażką czy utratą spokoju. Ale dobro nie przychodzi łatwo. Stąd rodzice prawdziwie kochający swoje dzieci muszą być świadomi wielu ukrytych zagrożeń, które są obecne w świecie mediów. Mogą one objawić się dopiero po latach i być powodem wielu cierpień, zarówno rodziców, jak i dzieci. Mogą także mieć wpływ na zdrowie dziecka – nie tylko psychiczne, ale także duchowe, gdyż odbierają mu niewinność i mogą prowadzić do grzechu.

Czuwajcie i módlcie się

Dlatego, Drodzy Rodzice, czuwajcie i módlcie się, aby wasze dzieci nie były wychowywane przez ludzi złych, którzy prowadzeni przez złego ducha wykorzystują środki społecznego komunikowania do czynienia zła i stają się powodem grzechu oraz zła waszych dzieci.

Pamiętajcie, że nikt nie może was zastąpić w chrześcijańskim wychowaniu waszych dzieci, bo przede wszystkim wam Bóg dał zadanie prowadzenia waszych dzieci do nieba – i z tego obowiązku będziecie musieli się kiedyś przed Nim rozliczyć.

2017-07-26 09:41

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek potwierdza nauczanie Jana Pawła II o rodzinie

„Nauczanie tego wielkiego Papieża w sprawach dotyczących rodziny stanowi niezawodny punkt odniesienia w poszukiwaniu konkretnych rozwiązań dla wielu trudności i niezliczonych wyzwań, którym rodziny muszą stawiać czoło w naszych czasach”. Tak o św. Janie Pawle II i jego niezmiennie aktualnym nauczaniu napisał Franciszek w przesłaniu z okazji kongresu, jaki odbył się wczoraj w Rzymie na Kapitolu pod hasłem: „Jan Paweł II, Papież rodziny”.

Franciszek zauważył, że tematem rodziny Karol Wojtyła interesował się już jako kapłan i biskup. Przez całe swoje życie nieustannie wskazywał on Kościołowi i społeczeństwu na potrzebę ochrony i promocji rodziny, która składa się z kobiety i mężczyzny oraz stanowi żywą komórkę ludzkości. Ojciec Święty przypomniał też kluczowy fragment adhortacji „Familiris consortio”, w którym Jan Paweł II podkreślał, że „przyszłość ludzkości idzie poprzez rodzinę! Jest zatem rzeczą nieodzowną i naglącą – pisał Papież Polak – aby każdy człowiek dobrej woli zaangażował się w sprawę ratowania i popierania wartości i potrzeb rodziny”.
CZYTAJ DALEJ

Ilu uczniów chodzi na katechezę? Podano oficjalne dane

2025-12-04 08:01

[ TEMATY ]

katecheza

Adobe Stock

Procentowo największe zainteresowanie lekcjami religii jest w Rzeszowie (77,6 proc.) i w Białymstoku (72,9 proc.) – wynika z danych zebranych przez PAP w stolicach województw. Najmniejsze – w Szczecinie (36 proc.) i we Wrocławiu (35 proc.).

Z danych przekazanych PAP przez Urząd Miasta Rzeszowa wynika, że w tym mieście chęć uczestnictwa w lekcjach religii zadeklarowało 77,6 proc. wszystkich uczniów. To najwyższa deklarowana procentowa frekwencja w Polsce. W szkołach podstawowych wynosi ona 90 proc., a w szkołach średnich – 64,5 proc. uczniów.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Ta historia lekarza zostanie z Tobą na długo!

2025-12-05 07:15

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy zdarzyło ci się, że nastawiasz 5 alarmów, żeby nie zaspać, a i tak masz wrażenie, że przesypiasz coś ważnego w swoim życiu? W tym pytaniu kryje się prosta metafora współczesności: można przywyknąć do ignorowania sygnałów ostrzegawczych.

Ciekawą analogię daje ekologia lasu. Małe, naturalne pożary potrafią oczyszczać ściółkę i zapobiegać wielkim, niszczącym żywiołom. Gdy gasi się każdy najmniejszy ogień, narasta materiał, który przy jednym zapłonie tworzy “drabinę ogniową” prowadzącą aż po korony drzew. W życiu ludzi sygnał bólu lub dyskomfortu bywa podobnym małym pożarem – niewygodnym, ale ochronnym. Zlekceważony może przerodzić się w dramat. Wstrząsająca historia lekarza, który spóźnił się z pomocą, bo priorytetem była zapłata, pokazuje, jak daleko prowadzi przyzwolenie na codzienne drobne kompromisy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję