Reklama

Niedziela Rzeszowska

U poety Adama i innych wielkich

Poszukiwaczy polskich śladów obecna nazwa kraju Białoruś nie zwiedzie. Granice się zmieniały, ale pamięć ludzka przechowała doświadczenia wcześniejszych pokoleń, Cienie historii, języka, materialnych pamiątek, nazw. I to pozostało, choć popadło w ruinę, przysypane kurzem, popiołem, zniweczone. Zniszczone, ale nie do końca. Drzemiąca w ukryciu ojczyzna myśli..., do której odwołujemy się, jak sugerował pierwszy z naszych wieszczów, odradza się powoli i nie bez wysiłku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ta wyprawa w nieznane, na zapomnianą nieco przez nas dzisiejszą Białoruś, w sposób niejako symboliczny rozpoczęła się w dawnym pałacu, rezydencji Zamoyskich w Kozłówce koło Lubartowa. Muzeum ma swoją specyfikę. Obok pałacowych wnętrz, nawiązujących do upodobań byłych właścicieli i kaplicy z wystawą, przypomnieniem epizodów z życia Prymasa Tysiąclecia, kard. Stefana Wyszyńskiego, jest jeszcze powozownia, a w niej obejrzeć można to, co pozostało po minionej epoce socrealizmu oraz ideologii, która napłynęła ze wschodu, po wysiłkach stawiania na piedestał wodza rewolucji sowieckiej, jego pomocników i kontynuatorów. Zgromadzone eksponaty przypominają nie tylko postaci, rocznice, wydarzenia. Wrażenie robią monumenty wycofane z naszego otoczenia, w tym słynnego Lenina z Poronina z uszkodzonym obecnie barkiem w kształcie sporej dziury. Widać gołym okiem, że pomnik po przejściach, ale szczegóły okrywa tajemnica. Do Kozłówki trafiło ponoć wiele pomników, nie wszystkie zapewne są eksponowane, podsumowuję zawartość terenu ekspozycyjnego, niezbyt rozległego lamusa.

Znacznie większe możliwości przestrzenne mają dwa żywe pawie, ptaki kojarzone z przepychem, również z ekskluzywnymi ucztami. Tutaj jeszcze majestatycznie spacerujące po trawniku przed pałacem, pozujące do zdjęć w charakterystycznym nadęciu, w którym ich bajecznie kolorowe pióra z ogona i skrzydeł robią największe wrażenie. Nie grozi im los żyjącego w rezydencji Potockich na Podolu poprzednika, nie bez przyczyny nazywanego „Hrabią”. Tamtego, sto lat wcześniej, wieprze ściągnęły z płotu i zagryzły, mając za nic ptasie piękno i majestat. Tam na wschodzie bolszewicka nawałnica dopiero się zbliżała. „Pożoga” nazwała ją literacko Zofia Kossak. Tutaj, teraz, w Kozłówce te dramatyczne przeżycia są już przeszłością, muzealnym eksponatem. Ale nie za Bugiem. Na Białorusi ta scenografia jest jeszcze rzeczywistością wielu miast i miasteczek. Z placów, skwerów, ulic nie zniknęły pomniki Lenina, czołgi, samoloty wojskowe, nazwy związane z marksizmem, leninizmem. Nawet nazwa miejscowości Dzierżyńsk pozostała, choć eksperyment z ludnością polską dawno został zarzucony. Czasami wydawać by się mogło, że czas się tam zatrzymał, ale to złudzenie. Ludzie żyją swoim życiem, spokojnie. Zauważany porządek znawcy przypisują, nieco kąśliwie, działalności specjalnych komisji czystości i estetyki. Ponoć takie kiedyś i u nas były. W terenach sielskich można odnotować upodobanie do sztucznych palm umieszczanych w ogródkach i gniazd bocianich, chociaż na łąkach, polach i mokradłach żywych okazów nie brakuje. Wioski raczej skromne, gospodarka rolna kołchozowa. Nowoczesnością lśni stolica, Mińsk i dwa odbudowane i wpisane na listę UNESCO pałace Radziwiłłów w Mirze i Nieświeżu. Różana Sapiehów podpierająca się mianem wersalskim czeka jeszcze na lepsze czasy, ale zagospodarowany budynek wjazdu jest zapowiedzią ambicji i pomysłu dorównania do tego francuskiego skojarzenia teraz jeszcze używanego mocno na wyrost. Kościoły i cerkwie w większości oddane wiernym. Ludzie życzliwi przyjezdnym, machający, zapraszający. Przejście graniczne Bruzgi to nasze wrota ku poznaniu innego świata, ale nie do końca obcego. Są tam Nowogródek i Zaosie Adama Mickiewicza, Kosów Poleski Tadeusza Kościuszki, Grodno Elizy Orzeszkowej, Ubiel i Mińsk Stanisława Moniuszki, Stare Wasiliszki Czesława Niemena-Wydrzyckiego. Na więcej nie starczy czasu. A więc w drogę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-07-19 15:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Światowa Organizacja Turystyki: ruch turystyczny w kwietniu spadł o 97 proc.

[ TEMATY ]

turystyka

BOŻENA SZTAJNER

Ruch turystyczny na świecie z powodu pandemii koronawirusa zmniejszył się w kwietniu o 97 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem 2019 roku - poinformowała w poniedziałek Światowa Organizacja Turystyki (UNWTO) z siedzibą w Madrycie.

Według tej wyspecjalizowanej agencji ONZ z powodu pandemii Covid-19 w okresie styczeń-kwiecień 2020 roku zanotowano o 180 mln turystów mniej podróżujących po świecie niż w takim samym okresie 2019 roku.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda w Rzymie. Spotka się z papieżem Leonem XIV

2025-07-03 07:32

[ TEMATY ]

Watykan

Andrzej Duda

Marek Borawski/KPRP

Prezydent Andrzej Duda w środę po południu przybył do Rzymu; w czwartek zostanie przyjęty w Watykanie na prywatnej audiencji przez papieża Leona XIV.

Według Kancelarii Prezydenta RP audiencja odbędzie się w czwartek rano.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza sobota lipca na Jasnej Górze – poświęcona Niepokalanemu Sercu Maryi

2025-07-03 20:41

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pierwsza sobota miesiąca

lipiec

BP Jasnej Góry

Pierwszosobotnie zawierzenie rodzin Matce Bożej każdego miesiąca ponawiane jest na Jasnej Górze, tak będzie i w lipcu (5 VII). Modlitwę prowadzi Bractwo Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polski. W intencji oddania siebie i swoich najbliższych Matce Bożej oraz by wynagrodzić Jej Niepokalanemu Sercu wszelkie zniewagi, licznie przybywają wierni z Polski i z zagranicy.

Maria Dziemian, założycielka i starsza Bractwa podkreśla, że tysiące ludzi gromadzą się, by zawierzyć się Niepokalanemu Sercu Matki Bożej. - To takie „turbo” do zbawienia – powiedziała z uśmiechem. Podkreśliła też, że zawierzanie się w każdą pierwszą sobotę miesiąca ma dla niej ogromne znaczenie w codziennym życiu. Dzięki temu na różnych płaszczyznach czuje obecność Matki Bożej i Jej troskę. - To także wsparcie psychiczne, wiedzieć, że Ona jest i mogę zawsze westchnąć: Matko Boża pomóż, Matko Boża ratuj – dodała. Starsza Bractwa zauważyła też, że jako chrześcijanie toczymy walkę duchową o własne zbawienie; Bóg Ojciec już to przewidział i dał nam Matkę Bożą, Którą dał nam jako Matkę i Pośredniczkę. Ona jest Jego „chwytem” na zbawienie nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję