Po uroczystości Zesłania Ducha Świętego wchodzimy dzisiaj na swoisty szczyt prawd wiary, którym jest uroczystość Trójcy Przenajświętszej. Mogłoby się wydawać, że tajemnica Trójjedynego Boga dosięga jakiegoś zenitu dla umysłu i serca ludzkiego. Tak sądząc, zapominalibyśmy jednak o tym, że Trójjedyna Miłość objawia się wyłącznie przez równie niedościgłą tajemnicę Jednorodzonego Syna Bożego, który w mocy Ducha Świętego spełnił ofiarę z Siebie samego jako dar z miłości.
Pierwsze czytanie wyraźnie podkreśla, że Stare Przymierze nie objawia wewnętrznej tajemnicy Boga. Niemniej jednak ludzie Starego Przymierza mają niezwykłe wyczucie tajemnicy Boga. I choć są „ludem o twardym karku”, to odwołując się do wolności i Bożego Miłosierdzia, mają nadzieję „uczynienia ich Bożym dziedzictwem” (por. Wj 34, 9).
Wiara w Boga Nowego Przymierza zostaje pogłębiona przez postać Jezusa Chrystusa i działanie Ducha Świętego. To przez Niego człowiek i świat zostali „stworzeni na nowo” i przyjęci do uczestnictwa w życiu Boga. To połączenie wiary w Jedynego Boga Izraela z Osobą i misją Jezusa Chrystusa oraz posłannictwem Jego Ducha nie narusza w niczym transcendencji Boga Ojca i wnika w to, co najgłębsze w Bogu.
Reklama
Jezus, który objawia swym życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem „miłość Boga Ojca”, działa w jedności i mocy Ducha Świętego. To Jego ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego Krwi – jak podkreśla św. Paweł Apostoł. To przez Chrystusa w Duchu Świętym, którego otrzymaliśmy, możemy wołać do Boga: „Ojcze!”. A więc nie jesteśmy już niewolnikami tego świata, lecz domownikami Boga samego. Św. Jan Paweł II w swoim liście apostolskim „Novo millennio ineunte” podprowadza nas do głębi tej niezwykłej tajemnicy, pisząc: „Jezus jest «Nowym Człowiekiem», który wzywa odkupioną ludzkość do udziału w Jego Boskim życiu”.
Jednak dopiero odczytany dzisiaj fragment Ewangelii według św. Jana ukazuje nam nieskończony horyzont miłości Bożej. Jest to bowiem ta sama tajemnica Miłości Trójjedynego Boga, który „odwiecznie miłuje Syna”, a jednocześnie posyła Go na świat, aby w zwyczajności życia ludzkiego, zwłaszcza przez cierpienie i śmierć, uratować ludzi od zagłady i potępienia. Jeśli więc ktoś nie rozpoznaje tej najwyższej Prawdy, sprzeciwia się jej – pozbawia się jednocześnie łaski i miłości Boga, która jest z nią związana, i sam siebie osądza.
Bez Prawdy Trójjedynego Boga nie miałby sensu żaden fragment rzeczywistości chrześcijańskiej, jak: wiara, modlitwa, miłość, sakramenty, etyka, życie moralne, śmierć czy nieśmiertelność... To w tej Prawdzie, ogarniającej całego człowieka, wszelka „teoria teologiczna” przekłada się na tajemnicę istnienia ludzkiego i życie praktyczne. Trójjedyna Miłość stanowi więc Początek, Sens i Cel wszelkiej rzeczywistości stworzonej, a zwłaszcza: człowieka...
Tajemnica Trójcy Świętej należy do największych tajemnic naszej wiary. Oznacza to, że gdyby Bóg nam jej nie objawił, naszym rozumem nigdy byśmy jej nie wymyślili. Bóg – poszukiwany przez ludzi od początku świata – przedstawił się nam w historii jako jeden w Trójcy Osób: jako Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty. Objawił się więc jako wspólnota osób udzielająca się człowiekowi. Tę największą tajemnicę naszej wiary najpełniej objawił nam Jezus Chrystus, który przedstawił nam Ojca, ukazał nam siebie jako Syna Bożego i zapowiedział działanie Ducha Świętego w założonym przez siebie Kościele. Poszczególne Osoby Trójcy Przenajświętszej prezentują się światu, pełniąc różne funkcje. W oparciu o Boże objawienie Bogu Ojcu przypisujemy dzieło stworzenia, Synowi Bożemu – dzieło odkupienia, zaś Duchowi Świętemu – dzieło uświęcenia. Wszelkie działanie Boże wobec świata i człowieka jest dziełem całej Trójcy Świętej. Idąc za tradycją kościelną, spróbujmy jednak ukazać działanie Boga wobec świata w przyporządkowaniu do Trzech Osób Boskich. O pierwszej Osobie, Bogu Ojcu, wiele powiedział nam Syn Boży Jezus Chrystus, który przedstawił się nam jako ten, kto został na świat przysłany przez Ojca i kazał nam zwracać się do Niego słowami: „Ojcze nasz, który jesteś w niebie…” (Mt 6,9n). Bogu Ojcu przypisujemy dzieło stworzenia. Bóg Ojciec stworzył na początku niebo i ziemię (por. Rdz 1,1). Ziemia zatem nie jest do końca nasza. My jej nie stworzyliśmy. My możemy ją tylko w części przekształcać, ale nie mamy nad nią absolutnej władzy. Psalmista głosi: „Pańska jest ziemia i wszystko, co ją napełnia, krąg ziemi i jego mieszkańcy” (Ps 24,1). Z faktu, że Bóg jest Stworzycielem, wynika, że każdy z nas zawdzięcza Mu swoje istnienie. Bóg zadecydował o fakcie naszego życia. Przecież mogło nas nie być. Skoro zaś jesteśmy, to dlatego, że jest Bóg, który nas stworzył, czyli przez naszych rodziców powołał nas do istnienia. On nam wybrał czas życia na tej ziemi, czas narodzenia i czas odejścia z tego świata. To nie jest nasz wybór. Mogliśmy się narodzić w innej części świata i w innym czasie historii ludzkości. Skoro jesteśmy akurat tu i akurat w tym czasie, to zadecydował o tym nasz Bóg, Ojciec i Stworzyciel. Druga Osoba Trójcy Świętej, Syn Boży, jest nam najbliższa, gdyż to On stał się człowiekiem. „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1,14a) – czytamy w Ewangelii Janowej, zaś w „Wyznaniu wiary” mówimy: „On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba i za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”. Powyższe słowa tłumaczą powód przyjścia Chrystusa na ziemię. Jest nim zbawienie człowieka, a więc wybawienie, uwolnienie od grzechu, przywrócenie łaski dziecięctwa Bożego. Chrystus zatem nie tylko przyniósł nam na ziemię prawdę, nie tylko objawił nam, kim jest Bóg, kim jest człowiek i jakie Bóg ma względem nas zamiary. Główne dzieło Chrystusa wobec świata to zbawienie, odkupienie dokonane przez śmierć krzyżową i chwalebne zmartwychwstanie. Jezus, dokonawszy dzieła naszego odkupienia, pozostał z nami na ziemi „aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Duch Święty udziela nam mocy do zwyciężania zła dobrem, do wytrwania w cierpieniu, w służbie drugim, jednym słowem – do wiernego naśladowania Chrystusa.
Papież Franciszek, ożywiony miłością Pana i prowadzony przez Jego łaskę, był wierny swojej misji aż do ostatecznego wyczerpania sił – przypomniał kardynał Dominique Mamberti w ostatniej Mszy św. za duszą Papieża Franciszka, sprawowanej w ramach Novemdiales w Bazylice św. Piotra. Kardynał wskazał na ważny wymiar duchowości Franciszka, jakim była adoracja Chrystusa.
W homilii kardynał nawiązał do słów z niedzielnego czytania Ewangelii św. Jana. Nad Jeziorem Tyberiadzkim Jezus po Zmartwychwstaniu prowadzi dialog z Piotrem, pytając apostoła, czy Go kocha. Zauważył, że „miłość” jest kluczowym słowem tej karty Ewangelii. „Pierwszym, który rozpoznaje Jezusa, jest «uczeń, którego Jezus miłował», Jan, który woła: «To jest Pan!», a Piotr natychmiast wskakuje do morza, aby dołączyć do Mistrza. Po wspólnym posiłku, który rozpalił w sercach apostołów wspomnienie Ostatniej Wieczerzy, rozpoczyna się dialog między Jezusem a Piotrem, potrójne pytanie Pana i potrójna odpowiedź Piotra” – mówił kardynał.
Choć misja papieża jest uniwersalna, to jednak pełni on również szczególną rolę w Europie, ponieważ tu rezyduje, jest biskupem Rzymu. Oznacza to, że powinien rozumieć nasz kontynent i umieć pokierować sprawami, które są dziś ważne dla Europy – uważa wiceprzewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej COMECE. Zapewnia, że Europejczycy z radością przyjmą każdego papieża, którego z pomocą Ducha Świętego wybiorą kardynałowie, niezależnie od jego pochodzenia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.