Reklama

Oko w oko

Zachwyt

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Potrzebne nam są zachwyt i zatrzymanie, dziecięce zadziwienie, nawet wtedy, gdy czas biegnie szybciej niż nasze postrzeganie świata i na wszystko patrzymy jak z okien pędzącego pociągu. W majowe dni wszystko, co dzieje się wokół nas, pełne jest niepojętego piękna, wystarczy tylko chwilę się wyciszyć, zamyślić, zobaczyć i usłyszeć, bo często zachowujemy się tak, jakby zabrali nam wzrok, słuch i umiejętność samodzielnego myślenia. Jaskrawe, świeże kolory kwiatów, traw, drzew, wymyślny śpiew najróżniejszych ptaków zatrzymują nas, komputerowych ludzików, i chociaż trochę odmieniają. „Chwalcie łąki umajone, góry, doliny zielone, chwalcie cieniste gaiki, źródła i kręte strumyki...” – rozbrzmiewa codziennie przez cały maj we wszystkich kościołach w Polsce i przy kapliczkach przydrożnych. Staram się być zawsze na majowym, kocham śpiew tych pieśni Maryjnych, nauczyła mnie tego zachwytu moja babcia, Maria Czerniakowska z d. Kosewska, niezwykła kobieta, bohaterska w czasie wojny, oddana ludziom przez całe życie. Zabierała mnie w majowe popołudnia do swojej figurki na rodzinnej ziemi w Królewie nad rzeką Wkrą, obok drewnianego kościoła z XIV wieku. Do dzisiaj noszę w sobie tamtą radość, śpiew zebranych kobiet w kolorowych letnich sukienkach, bukiety polnych kwiatów, zapach łąk, przez które szłyśmy, szeregi kwitnących kasztanowców i bzów. Teraz, po latach, opowiadam swoim dorosłym dzieciom o tamtych moich majowych dniach i odszukujemy je w Warszawie. Cieszę się, gdy widzę ludzi śpieszących po pracy na nabożeństwa majowe (śpiewy rozlegają się te same) i to jest siła, której nikt i nic nie zniszczy. 13 maja br. pielgrzymi z całego świata ciągnęli do Fatimy, miejsca szczególnych spotkań Matki Jezusa ze zwykłym ludem. Jeden z reporterów zapytał idącą w tłumie kobietę: – Dlaczego pani płacze? Odpowiedziała krótko: – Z radości. Tu widać, że świat nie zginie.

Należy przypomnieć, że kilka lat przed objawieniami Matki Bożej w Fatimie władzę w Portugalii przejęła masoneria, trwały okrutne prześladowania Kościoła i osób wierzących, cała Europa była terenem krwawych walk I wojny światowej, a władzę w Rosji przejmowali komuniści. Lizbona została ogłoszona w 1915 r. „ateistyczną stolicą świata”. Jednak nie udało się pokonać chrześcijaństwa, potężne siły antyreligijne przegrały w konfrontacji z małymi, niepiśmiennymi dziećmi, którym objawiła się Matka Boża. Głęboka wiara ludzi i ich modlitwa zwyciężyły. Wystarczy poczytać, jakie losy spotkały głównych przywódców ateistycznej rewolucji. Świętowanie stulecia objawień fatimskich przypomina nam, że odrzucenie Chrystusa i chrześcijańskiego systemu wartości jest największą tragedią człowieka i całych narodów. „Orędzie z Fatimy jest w swej istocie wezwaniem do nawrócenia i pokuty, tak jak Ewangelia. Apel Maryi musi być podejmowany z pokolenia na pokolenie, wciąż na nowo” – mówił Jan Paweł II, szczególnie związany z Matką Bożą Fatimską. Właśnie 13 maja miał zginąć, ale „jedna ręka strzelała, a inna prowadziła kulę” – wszyscy znamy tę historię. Mamy tyle znaków Boga, tak wyraźnych, a jednocześnie zupełnie pomijanych przez liderów Unii Europejskiej i wszelkich innych kreatorów światowego życia, tak jakby Boga nie było. Jednak są takie dni jak 13 maja A.D. 2017 w Fatimie – rozświetlone, rozmodlone tłumy z całego świata, a także nasze polskie codzienne nabożeństwa majowe, pełne radości, ciepłego spojrzenia Maryi, „Orędowniczki naszej, Pośredniczki naszej, Pocieszycielki naszej...” – trudno się nie zachwycać, trudno się nie cieszyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-05-24 09:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpust Porcjunkuli: łaska szczególna, na życzenie św. Franciszka, którą dziś można otrzymać

[ TEMATY ]

odpust porcjunkuli

Family News Service

Justyna Galant

Odpust Porcjunkuli jest szczególny: każdy może z niego skorzystać niezależnie miejsca zamieszkania. Kiedy 2 sierpnia 1216 roku św. Franciszek go ogłosił, był zupełnie nową formą odpustu. „Bracia moi – mówił Franciszek do zgromadzonych – Chcę was wszystkich wysłać do raju!”.

Porcjunkula to ulubiony kościół św. Franciszka, który wyremontował własnymi rękami. Otrzymał go od benedyktynów w symbolicznej dzierżawie i stał się miejscem narodzin i sercem wspólnoty franciszkańskiej. Dziś, gdy wchodzi się do jego wnętrza, na progu widnieje napis: „hic locus sanctus est” – to miejsce jest święte, ponieważ tutaj Bóg rozmawiał z Franciszkiem. Gdy podniesiemy wzrok, kolejny napis mówi „heac est porta vitae aeternae” – to jest brama życia wiecznego, zawsze otwarta, właśnie dzięki odpustowi Porcjunkuli, który wyprosił w modlitwie św. Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: rządzący pluli na żołnierzy, dzisiaj uderzają w obrońców granic

2025-08-02 23:45

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Mając świadomość, że musimy wybronić w sobie, każdy z nas, swoje Westerplatte, musimy wybronić także swoje Powstanie Warszawskie. Stanie się tak, jeżeli będziemy stać przede wszystkim na straży własnego sumienia – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. odprawionej w bazylice Mariackiej w Krakowie w 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

Uroczystość rozpoczęła się w godzinę „W”. O 17.00 przed bazyliką Mariacką w Krakowie uczczono pamięć uczestników Powstania Warszawskiego. Następnie w krakowskiej świątyni została odprawiona Msza św. w intencji Ojczyzny, pod przewodnictwem metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego.
CZYTAJ DALEJ

„Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie” – młodzi dzielili się świadectwami przed spotkaniem z Papieżem

2025-08-02 22:02

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Odkryłem, że jestem kochany od zawsze” - mówił 17-letni Antoine Saint-Claire z Francji, który zabrał głos podczas Jubileuszu Młodzieży w Rzymie. Na Tor Vergata młodzi opowiadali o przełomowych momentach na ich drodze wiary. Trzy części tego spotkania odpowiadały trzem pytaniom, które młodzi postawili Leonowi XIV: o przyjaźń, o odwagę i dobro.

Antoine, który wychował się w religijnej rodzinie, przyznał, że długo czuł duchową pustkę: „Mam wrażenie, że [inni] mają coś więcej. Że wiara ich porusza w sposób, którego ja nie znam. [...] Dlaczego ja tego nie mam? Czuję, że nie znam Boga osobiście”. Przełom nastąpił podczas pielgrzymki do Lourdes: „Pan mówi do mojego serca [...] że pewnego dnia zobaczę Jego miłość”. Trzy miesiące później — jak mówił — doświadczył wizji Chrystusa: „Jestem twarzą w twarz z Jezusem [...] W Jego spojrzeniu [...] widziałem coś przepięknego. Od tego momentu jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie!” - relacjonował 17-latek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję