Reklama

Wiadomości

Ocena moralna preparatu ellaONE

Stosowanie tabletek ellaOne w Polsce jest bardzo poważnym problemem o charakterze moralnym. Jak to pogodzić z naszą religijnością?

Niedziela Ogólnopolska 22/2017, str. 20-21

kev-shine / photo on flickr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na posiedzeniu Rady Ministrów 14 lutego 2017 r. został przyjęty projekt nowelizacji Ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zaproponowane przez rząd zmiany dotyczą m.in. sprzedaży hormonalnych leków antykoncepcyjnych.

Projekt nowelizacji ustawy przewiduje, że hormonalne leki antykoncepcyjne będą mogły być sprzedawane jedynie na podstawie recepty. Jednym z takich preparatów jest ellaOne, tzw. pigułka pięć dni później, która od 2015 r. jest dostępna w Polsce bez recepty. Jak działa ta tabletka? Jakie skutki powoduje? Jak oceniać moralnie stosowanie tego preparatu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Antykoncepcja hormonalna

Hormonalne pigułki antykoncepcyjne pojawiły się w wielu krajach w latach 60. XX wieku. Następnie wprowadzono do sprzedaży nowe rodzaje tych preparatów, które – w przypadku stosowania większych dawek – powodują także sztuczne poronienie. Później weszły do użycia hormonalne środki wczesnoporonne. Kolejnym etapem tej głębokiej rewolucji moralnej było dopuszczenie do sprzedaży tzw. pigułki dzień po („day after”). Po raz pierwszy wprowadzono ją na rynek we Francji w styczniu 2000 r. Kilka miesięcy później tabletka pojawiła się także w USA oraz w większości państw Unii Europejskiej. Jak działa ten preparat?

Reklama

Nowość pigułki „dzień po” polega na tym, że powinna być ona stosowana przez kobiety do 72 godzin po stosunku seksualnym, żeby zapobiec procesowi implantacji embrionu w łonie matki. Na tym polega działanie wczesnoporonne tego preparatu. Tabletka „dzień po” działa jako środek antykoncepcyjny tylko wtedy, gdy jej przyjęcie ma miejsce kilka dni przed owulacją. W tej sytuacji blokuje ona proces owulacji. Wyłącznie w tym przypadku działanie tej tabletki ma charakter antykoncepcyjny. W Polsce pigułka „day after” jest dostępna od wielu lat pod nazwą Postinor lub Postinor Duo, a w reklamie jest prezentowana jako „antykoncepcja po”. W 2007 r. na polskim rynku farmaceutycznym pojawiła się nowa wersja preparatu Postinor Duo, zarejestrowana pod handlową nazwą Escapelle.

Działanie ellaOne

Pigułka „pięć dni później” pojawiła się w naszych aptekach w 2010 r. Do 2015 r. była sprzedawana na receptę. Czym jest ellaOne? Stanowi ona kolejny etap rozwoju hormonalnych środków medycznych, wykorzystywanych w przestrzeni ludzkiej seksualności. Europejska Agencja Leków definiuje ten preparat w następujący sposób: „Octan uliprystalu (UPA) – ellaOne jest doustnym syntetycznym modulatorem receptora progesteronowego, który działa za pośrednictwem wiązania o wysokim powinowactwie do ludzkiego receptora progesteronowego”. Mówiąc językiem medycznym, działanie pigułki ellaOne polega na blokowaniu receptorów progesteronowych. Struktura chemiczna i działanie tego preparatu są bardzo podobne do mifepristonu – pigułki aborcyjnej RU-486.

We wszystkich krajach Unii Europejskiej ten preparat ma identyczną ulotkę. Jako „wskazanie” podaje się w niej „antykoncepcję w przypadkach nagłych do stosowania w ciągu 120 godzin (5 dni) od stosunku płciowego bez zabezpieczenia lub w przypadku, gdy zastosowana metoda antykoncepcji zawiodła”. W punkcie „działanie” jest natomiast podane, że środek „zapobiega owulacji i zapłodnieniu”. Niestety, w ulotce nie ma ani słowa o tym, że preparat uniemożliwia także zagnieżdżenie się zarodka, które następuje już po zapłodnieniu i ma decydujące znaczenie dla oceny moralnej stosowania preparatu ellaOne.

Skutki wczesnoporonne

Reklama

Zawarty w tabletkach „pięć dni później” hormon lewonorgestrel działa na kilka sposobów – w zależności od tego, w jakiej fazie cyklu menstruacyjnego jest kobieta przyjmująca ten preparat. Jeśli nie było jeszcze owulacji, to lewonorgestrel może ją hamować, zaburzać lub opóźniać. Działanie antyowulacyjne ma charakter antykoncepcyjny. Jeśli natomiast owulacja miała miejsce i doszło już do połączenia plemnika z komórką jajową, hormon lewonorgestrel powoduje zmiany w błonie śluzowej macicy, nie dopuszczając w ten sposób do zagnieżdżenia się w niej ludzkiego zarodka. Działanie antyimplantacyjne jest typowym działaniem wczesnoporonnym.

Co mówi nauka?

Latem 2011 r. na łamach „Italian Journal of Gynaecology and Obstetrics”, głównego pisma ginekologicznego i położniczego we Włoszech, zostało opublikowane opracowanie dwóch naukowców z Uniwersytetu w Padwie. Bruno Mozzanega i Erich Cosmi wykazali w swoim artykule, że ellaOne przyjmowana w dniach płodnych cyklu (4-5 dniach poprzedzających owulację) opóźnia owulację i uniemożliwia spotkanie komórki męskiej z żeńską komórką jajową. Naukowcy z Padwy udowodnili także drugie działanie preparatu ellaOne, które uniemożliwia implantację zarodka w łonie matki. Działanie antyimplantacyjne pigułki „pięć dni później” polega na ścieśnieniu, skurczeniu endometrium. Tabletka ellaOne czyni „niegościnnym” endometrium, czyli błonę śluzową wyścielającą macicę, i w ten sposób uniemożliwia zagnieżdżenie się dziecka już poczętego w odpowiednim środowisku.

Badania naukowców z Padwy pokazały, że w rzeczywistości tylko u niewielu kobiet, które stosują ten preparat, następuje przesunięcie owulacji. Wśród kobiet, które na początku dni płodnych, czyli w ciągu 3-4 dni przed owulacją, przyjmowały pigułkę ellaOne, tylko w 25 proc. przypadków nastąpiło przesunięcie owulacji. W ciągu ostatnich 2 dni przed uwolnieniem komórki jajowej owulacja już się w ogóle nie przesuwa, a ellaOne działa cały czas jako środek antyimplantacyjny, czyli wczesnoporonny.

Działanie antyimplantacyjne

Reklama

Mozzanega i Cosmi wykazali naukowo, że ellaOne rzadko opóźnia owulację, natomiast zawsze czyni „niegościnnym” endometrium. Jeśli zapłodnienie nastąpiło przed przyjęciem tabletki „pięć dni później” lub jeśli nastąpi niedługo po tym, to nie dokona się implantacja i nastąpi sztuczne poronienie. Włoscy naukowcy zwrócili uwagę na to, że w „zapobieganiu ciąży” przez preparat ellaOne decydujące znaczenie ma działanie antyimplantacyjne w odniesieniu do endometrium, natomiast o wiele mniejszą rolę odgrywa działanie antyowulacyjne. Niestety, tego rodzaju ustalenia naukowe są zupełnie przemilczane przez znakomitą większość koncernów i agencji zajmujących się produkcją i dystrybucją tego preparatu. Na działanie antyimplantacyjne tzw. antykoncepcji postkoitalnej zwraca uwagę od kilku lat m.in. amerykańska Agencja Żywności i Leków.

Początek życia

Niestety, w sporze o pigułkę „pięć dni później” prawie w ogóle nie pojawia się pytanie o początek życia człowieka, które jest kluczowe dla oceny moralnej tego preparatu. Dopiero podkreślenie człowieczeństwa ludzkiego embrionu ukazuje we właściwym świetle moralne zło tzw. antykoncepcji postkoitalnej, która ma działanie antyimplantacyjne. Nowy człowiek powstaje w momencie połączenia się dwóch komórek rozrodczych: męskiej i żeńskiej. Z tą chwilą rozpoczyna się życie nowej istoty ludzkiej. Owszem, ludzki embrion przechodzi w swoim rozwoju różne stadia, zachowuje jednak ciągłość i genetyczną tożsamość. Dlatego człowiek jest człowiekiem od momentu poczęcia. Adekwatna ocena moralna stosowania pigułki „pięć dni później” domaga się uznania charakteru osobowego ludzkiego embrionu, którego nigdy nie wolno traktować jako środek do celu, ale zawsze jako cel sam w sobie.

Cisza nad Wisłą

Wprowadzenie do naszych aptek tabletki ellaOne w 2010 r. nie spotkało się z szerszą dyskusją społeczną. Trudno w to uwierzyć, ale od 7 lat stosowanie tego preparatu w Polsce nie budzi sporów o charakterze moralnym. Jak to pogodzić z naszą religijnością? W niektórych krajach, bardziej zsekularyzowanych niż Polska – np. w Niemczech czy we Włoszech – problem ten spotkał się z większym zainteresowaniem wielu grup społeczeństwa. Przywrócenie w naszym kraju recept na pigułki „pięć dni później” może częściowo ograniczyć ich stosowanie, jednak w dobie Internetu prawie wszystko staje się dostępne dla każdego – niestety, także środki hormonalne o działaniu aborcyjnym. Dlatego nie wolno dzisiaj zapominać o kwestiach podstawowych – rzetelnej wiedzy, budzeniu świadomości i kształtowaniu sumień.

2017-05-24 09:58

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Afera wokół Domu Miłosierdzia. Bp Zieliński: Mnie na tym ringu nie ma

2024-12-17 19:51

[ TEMATY ]

afera

diecezja koszalińsko‑kołobrzeska

Bp Zbigniew Zieliński

Dom Miłosierdzia

ks. Wojciech Parfianowicz, diecezja koszalińsko-kołobrzeska

Bp Zbigniew Zieliński

Bp Zbigniew Zieliński

- Jest ring, na którym chce się postawić dwie walczące ze sobą strony. Proszę Państwa, mnie na tym ringu nie ma. Ja, jako biskup, postawiłem po prostu pewne warunki. Reszta, to są narracje - powiedział bp Zbigniew Zieliński dziennikarzom w sprawie Domu Miłosierdzia.

W koszalińskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym 17 grudnia odbyło się spotkanie bp. Zbigniewa Zielińskiego z dziennikarzami. Poruszony został m.in. temat napiętej sytuacji wokół Domu Miłosierdzia.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Krajewski zawiezie na Ukrainę kamper medyczny

Po raz dziewiąty od wybuchu pełnoskalowej wojny Ojciec Święty wysyła na Ukrainę swego jałmużnika. Tym razem kard. Konrad Krajewski dostarczy kamper medyczny, w którym możliwe jest nawet przeprowadzanie operacji. Zawiezie też sześć ultrasonografów, które trafią do zniszczonych i zbombardowanych szpitali.

„Boże Narodzenie to czas, w którym Ojciec Święty na nowo chce przytulić cierpiących Ukraińców i czyni to w symboliczny sposób, wysyłając dla nich tak bardzo potrzebne wsparcie medyczne” – mówi Radiu Watykańskiemu papieski jałmużnik. Kard. Krajewski przypomina, że od wybuchu pełnoskalowej wojny z Watykanu wyjechało ok. 250 tirów z pomocą humanitarną. Była to żywność, lekarstwa, odzież termiczna, agregaty prądotwórcze i sprzęt medyczny. Papieski jałmużnik osobiście zawiózł też m.in. dwa ambulanse, które pomagały ratować życie i leczyć doświadczonych wojną ludzi. W ostatnich dniach do Charkowa dotarł kolejny tir z żywnością przygotowany przez greckokatolicką parafię w Rzymie we współpracy z Watykanem.
CZYTAJ DALEJ

Bp Damian Bryl do osadzonych: Pan Bóg jest zawsze blisko człowieka

2024-12-19 18:04

[ TEMATY ]

Diecezja Kaliska

Bp Damian Bryl

osadzeni

Diecezja kaliska

Bp Damian Bryl

Bp Damian Bryl

Biskup kaliski Damian Bryl odwiedził osadzonych w Areszcie Śledczym w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie przemówił przez radiowęzeł i spotkał się z niektórymi z nich w celach oraz oddziale zewnętrznym w Kaliszu, gdzie w kaplicy pomodlił się i przełamał opłatkiem z przedstawicielami osadzonych. Obecnie w Areszcie Śledczym przebywa 331 osób, w tym 70 w Kaliszu.

Zwracając się do osadzonych przez radiowęzeł bp Damian Bryl podkreślał, że Pan Bóg przychodzi w małej stajence, wśród ludzi skromnych, aby pokazać, że chce być blisko człowieka. - Bóg przychodzi nie jako wielki król, potężny władca, tylko po prostu jak dziecko, żebyśmy się Go nie bali, żebyśmy chcieli się nacieszyć się Jego bliskością - podkreślał pasterz Kościoła kaliskiego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję