Reklama

Jak nosić rurki?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przede wszystkim – ostrożnie. Niestety, rurki, czyli wąskie spodnie, nadają się nie dla każdego i nie na każdą okazję. Poza tym trzeba do nich umiejętnie dopasować inne elementy stroju.

Rurki dobrze wyglądają na długich, szczupłych nogach (najważniejsze są zgrabne uda i kostki, mniejsze znaczenie mają kształtne łydki). Dodają wdzięku sylwetce „chłopczycy” (wąskie biodra, małe wcięcie w talii), ale szczupła osoba z szerokimi biodrami też może w nich wyglądać znakomicie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Długość – albo wydłużone, lekko sfałdowane na butach, albo 7/8, czyli sięgające przed kostkę. Nie próbuj niczego pomiędzy! Niskie kobiety na pewno zainteresuje informacja, że nic tak skutecznie nie dodaje optycznie centymetrów jak przedłużone, wąskie spodnie w zestawie z butami na wysokich obcasach.

Rurki nie powinny mieć obniżonego stanu, zwłaszcza kiedy ich właścicielka ma w okolicach bioder i brzucha co nie co do ukrycia. Nie ma nic gorszego niż „wylewająca się” oponka. Na rurki z niskim stanem – i w ogóle niskie spodnie i spódnice tego typu – mogą sobie pozwolić tylko chudziny. Ale nawet one w żadnym razie nie powinny pokazywać brzucha (pamiętajmy, że paradowanie z gołym brzuchem jest zawsze wulgarne i w złym guście), więc powinny wkładać do takiego stroju długie bluzki – włożone do środka albo sięgające co najmniej do połowy bioder.

Kto ceni sobie wygodę, może nosić jegginsy. Takie spodnie powstały z połączenia słów: jeansy i legginsy, oraz materiałów, z których zostały wykonane. Jegginsy mają na górze zamiast suwaka gumę, a niżej wyglądają jak rurki. Wkładając takie spodnie, trzeba pamiętać, żeby nie wyglądać jak Pani Zapominalska, która zgubiła spódnicę – koniecznie trzeba do nich włożyć odpowiednio długą bluzkę albo tunikę. Jegginsy świetnie się sprawdzają w roli niby-spodni, bo nie marszczą się pod wierzchnią warstwą, nie zsuwają się ani nie uwierają, a ze względu na domieszkę jeansu modelują sylwetkę.

Do wąskich spodni można nosić wszystkie rodzaje butów – od złotych szpilek po trampki. To głównie one decydują o tym, czy wyglądamy w rurkach elegancko, czy sportowo. Na formalne okazje warto jednak zamienić jeans na inny materiał. Takie spodnie – najczęściej sięgające przed kostkę – nazywają się cygaretki.

2017-05-09 13:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Samarytanie z Markowej

Niedziela Ogólnopolska 37/2023, str. 68-70

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Beatyfikacja Rodziny Ulmów

Dodatek specjalny

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Rodzina Ulmów otworzyła drzwi swojego domu i to „otwarcie” stało się wydarzeniem, które sprawiło, że weszła na wyższy poziom heroicznego praktykowania świętości.

"Kilka miesięcy po tym jak przyszedłem jako prefekt do Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, wśród pierwszych spraw jakie było mi dane w tej roli analizować, była ta dotycząca męczeństwa małżonków Józefa i Wiktorii Ulmów razem z ich sześciorgiem dziećmi, do których należało dołączyć siódme dziecko, które w tych tragicznych chwilach opuszczało bezpieczne schronienie w łonie matki i przychodziło na światło dzienne".
CZYTAJ DALEJ

Zwykła rodzina

Ich prosta wiara była przeniknięta miłością do bliźniego, wrażliwością na potrzeby innych, chęcią pomocy i otwartością na każdego, kto przychodził do ich skromnego domu. Codzienna modlitwa wpisana w rytm życia dawała im siłę i wzmacniała postawę, która została przypieczętowana heroiczną śmiercią.

Tragiczna historia rodziny z Markowej jest przeplatana barwnymi opowieściami, szczególnie z życia Józefa. Jako osoba ciekawa świata, a zarazem niezwykle otwarta wobec innych, Józef często pomagał przypadkowo napotkanym ludziom szczepić drzewka czy udoskonalać pasieki. Do dziś opowiada się historię, jak to Józef zauważył źle prowadzony sad. Podszedł wtedy do gospodarza i poinstruował go, jak właściwie należy to robić.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Samarytanie w sercu Argentyny

2025-07-07 14:58

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

źródło: pixabay.com

W książce pt. "Jezuita. Papież Franciszek" dwoje argentyńskich dziennikarzy przedstawiło zapis wielogodzinnych rozmów przez dwa lata prowadzonych z prymasem Argentyny kardynałem Bergoglio. Książka jest bardzo osobista i odsłaniająca nie tylko fakty biograficzne papieża, ale nade wszystko jego wrażliwość, sposób postrzegania świata, odwagę i bezkompromisowość w podążaniu za Bogiem, któremu on ufa i który jemu zaufał.

Odpowiadając na wiele pytań kardynał powtarza, że utrata poczucia grzechu utrudnia spotkanie z Bogiem. Mówi, że są ludzie, którzy uważają się za sprawiedliwych, na swój sposób przyjmują katechezę, wiarę chrześcijańską, ale nie mają doświadczenia bycia zbawionymi. „Bo co innego – tłumaczy – gdy ktoś opowiada, że pewien chłopak topił się w rzece i jakaś osoba rzuciła mu się na ratunek, co innego, gdy to widzę, a jeszcze co innego, gdy to ja jestem tą osoba, która się topi i ktoś mnie ratuje. Są osoby, którym ktoś opowiedział, co się działo z chłopcem. One jednak same tego nie widziały, nie doświadczyły więc na własnej skórze, co to oznacza. Myślę, że tylko wielcy grzesznicy mają taką łaskę. Mam zwyczaj powtarzać za św. Pawłem, że chlubić się możemy tylko z naszych słabości” – mówił przyszły papież Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję