Reklama

Jak gwiżdżą na Gomerze

Bardzo pomocna na Wyspach Kanaryjskich jest znajomość języka hiszpańskiego. Jeśli go nie znamy, jest kłopot – angielski nie we wszystkich miejscach pomaga. Mieszkańcy Kanarów żartują, że od angielskiego lepiej znają... „gwizdany”

Niedziela Ogólnopolska 16/2017, str. 55

Wojciech Dudkiewicz

Womera nazywana jest Wyspą Kolumba

Womera nazywana jest Wyspą Kolumba

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyspa La Gomera to jedna z mniejszych Wysp Kanaryjskich, co nie znaczy, że w czasie wojaży po archipelagu można ją pominąć. O, nie! Wielu mówi, że to najpiękniejsza wyspa. Niewielu – z tych, którzy przyjeżdżają na Kanary, szczególnie na Fuerteventurę, Lanzarote czy nawet Gran Canarię na wywczasy – wie, że Gomera w ogóle istnieje. Raz – że jest od wymienionych dość daleko. Dwa – że w ogłoszeniach biur podróży, touroperatorów itp. tygodniowych, dwutygodniowych pobytów na Gomerze – nie proponują.

Jeśli natomiast ktoś wybrał wypoczynek na Teneryfie – spotka się z ofertą rejsu i kilkugodzinnego objazdu po wyspie. Hoteli na Gomerze nie ma zbyt wiele, nie jest ona oblegana przez wczasowiczów. Nie żeby nikt nie chciał tam budować hoteli, wszak – w przeciwieństwie do innych okolicznych wysp – ma zupełnie piaszczyste plaże. Nikt po prostu nie chce pozwolić na budowę. Na wyspie jest mnóstwo terenów chronionych i tylko 20 tys. mieszkańców. Gomera się nie reklamuje, hoteli – jak wspomniałem – nie jest wiele, korzystają z nich stali goście, niekoniecznie z Hiszpanii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Samogłoski i spółgłoski

Reklama

Gomera została zasiedlona najpewniej w I lub II wieku przed Chrystusem przez Berberów, uważanych za rdzenną ludność Afryki Północnej. Daleko nie mieli, na mapie widać, że Afryka jest w pobliżu. Dalej jest do Hiszpanii, skąd w XV wieku trafili tu konkwistadorzy. Władzę na wyspie niemal bezkrwawo przejęła rodzina hrabiego Hermana Perazy. Krwawo było później, gdy tłumiono rebelię przeciwko okrutnym rządom Perazów. Wszyscy bojownicy rdzennej ludności, nazywanej Guanczami, zostali straceni. Pozostał po nich el silbo – tradycyjny język gwizdów.

Jest jedynym takim sposobem porozumiewania się na świecie. Powstał także dzięki górom – wyższym i niższym – utrudniającym poruszanie się w głębi wyspy. Przekazywanie informacji między wioskami rozdzielonymi wąwozami w tradycyjny sposób było utrudnione. Zaletą języka silbo jest jego donośność; przy dobrych warunkach atmosferycznych gwizdy można usłyszeć z odległości nawet kilku kilometrów.

W 2009 r. język został wpisany na listę UNESCO, co wzmocniło jego opinię jako nie lada atrakcję. Silbo jest gwizdaną formą lokalnego dialektu języka hiszpańskiego.

Język do szkół

Brzmienie słów jest naśladowane za pomocą gwizdanych dźwięków o różnej wysokości. Językoznawcy uznali, że silbo ma tylko 2 samogłoski i 4 spółgłoski, które mogą być modulowane. Samogłoski mogą być wysokie lub niskie, a spółgłoski – wznoszące lub opadające w linii melodycznej, która jest przerywana lub ciągła.

Pierwsze wzmianki o języku gwizdów używanym przez Guanczów zawierały XV-wieczne teksty dokumentujące podbój wysp. Hiszpańscy osadnicy przejęli zastosowanie języka gwizdów dla języka hiszpańskiego. W okresach represji „gwizdany” umożliwiał tajną komunikację miejscowych.

Reklama

Poza Gomerą silbo stosowany był na innych wyspach archipelagu, np. na pobliskiej El Hierro, i to do lat 30. XX wieku. Nie wiadomo jednak, czy był to osobny język mieszkańców El Hierro, czy też migrantów z Gomery. Zaczął tracić na znaczeniu wraz z rozbudową dróg i linii telefonicznych. Wiele osób posługujących się językiem wyemigrowało z wyspy w związku z panującą tu biedą. Jego znajomość zaczęła zanikać. Aby zapobiec jego wymarciu, władze Gomery wprowadziły „gwizdany” do szkół.

Wyspa Kolumba

Gomerę cenią górskie łaziki, osoby ceniące bliski kontakt z naturą. Piesze szlaki, trasy biegnące m.in. wśród lasów Parku Narodowego Garajonay, są bardzo malownicze. Południe wyspy jest znacznie cieplejsze, ale także mniej urozmaicone. Środek i północ zaskakują bogactwem roślin.

Na Gomerze nie ma wielu wulkanicznych stożków, kraterów czy pól lawy jak na nieodległych Teneryfie i Gran Canarii, ale nie brakuje tu skalnych formacji – świadectw dawnych erupcji. Część wyspy pokryta jest unikatowym lasem laurowym, w którym dominują gatunki roślin, które najpewniej nie zmieniły się od czasów ostatniego zlodowacenia, m.in. drzewa laurowe i wrzosowe.

Na wyobraźnię wielu działa też to, że Gomera nazywana jest Wyspą Kolumba. Wielki odkrywca gościł tu wielokrotnie. Bywał m.in. w surowym kościele Wniebowzięcia w stolicy wyspy San Sebastián de La Gomera, gdzie modlił się przed kolejnymi wyprawami.

2017-04-11 09:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przełożona wspólnoty w Emaus: zniszczenia po pożarze są ogromne

2025-05-02 11:35

[ TEMATY ]

Jerozolima

Justyna Galant

Spłonęły nasze ermitaże i budynki gospodarcze. Wciąż nie mamy prądu. Będziemy musieli wymienić większość instalacji elektrycznej oraz wodociągowej. Zniszczenia są ogromne – podkreśliła s. Rebecca Lescole CB przełożona domu Wspólnoty Błogosławieństw w Emaus-Nicopolis leżącego nieopodal Jerozolimy. Pożar określany mianem największego w całej historii Izraela, strawił znaczną część dobytku katolickiej wspólnoty działającej na rzecz pokoju i katolicko-żydowskich relacji.

Pożar, który wybuchł na wzgórzach otaczających Jerozolimę w środę, 30 kwietnia, gasiło ponad 120 zastępów strażaków oraz samoloty i helikoptery straży pożarnej. W akcji ratowniczej spłonęło ponad 2 tys. hektarów. Dogaszanie winnic, pól i lasów trwa już drugą dobę.
CZYTAJ DALEJ

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2025 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Zakończyła się peregrynacja Obrazu Matki Bożej w archidiecezji częstochowskiej

2025-05-03 01:35

Karol Porwich / Niedziela

Podczas tej peregrynacji obraz Maryi opuścił swój dom i dotarł do wielu ludzi i miejsc, być może nawet do ludzi i miejsc, w których Bóg został zapomniany, a nawet odrzucony – powiedział abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce, który 2 maja przewodniczył na Jasnej Górze Mszy św. dziękczynnej za peregrynację Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w archidiecezji częstochowskiej.

Mszę św. poprzedziły nieszpory w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie i procesja z Ikoną Nawiedzenia na Jasną Górę. Modlitwie nieszporów i procesji przewodniczył abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce w asyście abp. Tadeusza Wojdy, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski oraz abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję