Gdy Tadeusz Pawlicki przygotowywał się do filmu o ks. Janie Kaczkowskim, czytał, słuchał i przyglądał się temu, co robi. Szybko jednak zdał sobie sprawę, że jego bohater z jednej strony jest bliski śmierci (pracował w hospicjum, sam ciężko chorował), ale z drugiej – że żyje pełnią życia. Ks. Kaczkowski mówił nawet, że z powodu swojej choroby stał się „onkocelebrytą”. Pawlicki pomyślał wtedy o swoim synu, Antonim, który z kolei unikał fleszy, wypowiedzi itp. Skojarzyły mu się te dwie postaci. I tak powstał pomysł na film „Śmiertelne życie”, będący zapisem rozmowy młodego aktora z ks. Janem Kaczkowskim. Dziś, rok po śmierci powszechnie szanowanego i lubianego Księdza, dokument jest bezcenny. Pawlicki senior jest jednym z rozmówców Katarzyny Szkarpetowskiej (wcześniej autorki „Dekalogu księdza Jana Kaczkowskiego”). W książce „Jego portret” zgromadziła wspomnienia znajomych i przyjaciół zmarłego przedwcześnie ks. Kaczkowskiego – organizatora i dyrektora słynnego Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio.
Pomóż w rozwoju naszego portalu