Wielki doktor Kościoła św. Hieronim opisuje pustelnicze powołanie św. Pawła z Teb, który pochodził z zamożnej rodziny. Podczas prześladowania chrześcijan za Decjusza św. Paweł ukrył się w wiejskiej posiadłości, później jednak – zagrożony chciwością szwagra, który chciał zagarnąć jego majątek, wydając go w ręce prześladowców – szukał kryjówki na pustyni tebańskiej, gdzie wzmocnił więź z Bogiem i z miłością zaakceptował trudne warunki, do których przyjęcia zmusiła go ludzka podłość. Za odzienie służyły mu liście palmy, za napój – tryskające opodal źródło. Karmił się owocami palmy i połową chleba, który codziennie przynosił mu posyłany przez Boga kruk. W taki to sposób św. Paweł Pierwszy Pustelnik rozpoczynał „rajskie życie na ziemi”, jak to określa św. Hieronim.
Spotkanie świętych pustelników
Reklama
Nie znamy innych szczegółów z jego życia, gdyż Autor narzeka na brak źródeł. Wiemy jednak, że pod koniec życia – gdy Paweł miał 113 lat – przyszedł doń św. Antoni Wielki († 356). Hieronim opisuje bowiem, że Bóg powiadomił we śnie tego sławnego pustelnika – Antoniego – o istnieniu większego od niego świętego. Aby więc go spotkać, Antoni wyprawił się w drogę. Poprzez pustynię prowadziły go dziwne stwory i dzikie zwierzęta. Po uciążliwym pielgrzymowaniu dotarł do kryjówki Pawła. Hieronim opisuje spotkanie pustelników w sposób wielce pogodny, uwypuklając nasyconą nadprzyrodzonością atmosferę jedności, miłości i pokory: wzajemne pozdrowienie; wspólne dziękczynienie złożone Bogu; pytanie skierowane przez św. Pawła odnośnie do sytuacji, w jakiej znajduje się opuszczony przezeń – lecz nie pogardzany – świat; Boży cud pomnożenia chleba potrzebnego dla dwóch naszych pustelników. Przy końcu zaś spotkania św. Paweł, przepowiadając nadchodzącą śmierć, poprosił gościa, aby mógł zostać pogrzebany w płaszczu podarowanym Antoniemu przez biskupa Aleksandrii – św. Atanazego. Gdy zaś Antoni wrócił ze wspomnianym płaszczem, znalazł – zgodnie z Pawłową przepowiednią – martwe ciało pustelnika. Jego ręce były jeszcze wzniesione w modlitewnym geście ku niebu, grób zaś dla św. Pawła wykopały dwa lwy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Miejsce spotkania z Bogiem
Każdy urywek Hieronimowego utworu rozwija jakieś cenne zagadnienie związane z życiem monastycznym. Pierwszym tematem jest pustynia. Biblia i piśmiennictwo monastyczne ukazują zarówno dobre, jak i złe jej cechy. Z jednej strony stanowi ona bowiem miejsce spotkania z Bogiem, stając się koniecznym warunkiem do znalezienia ciszy potrzebnej do rozmyślania nad własnym życiem. Zażyłość i przyjaźń z Bogiem, które udaje się mnichowi uzyskać dzięki pomocy pustyni, wyrażają się przez modlitwę i wielbienie Boga, ale przede wszystkim polegają na nieustannym trwaniu w obecności Pana. Mnich czuje obok siebie Boga, zna Go i wie, że i On go zna. Kocha Go i wie, że jest przez Niego kochany. Temu Bogu mnich nie waha się pokazać własnej słabości. Nagość, będąca klasycznym składnikiem literatury i ikonografii monastycznej, jest znakiem nicości, własnego ubóstwa, które pustelnik ze szczerością ukazuje Bogu, oczekując od Jego Opatrzności tego wszystkiego, co jest mu potrzebne dla życia zarówno ciała, jak i ducha. Mnich jest pewny, że troska o swe dzieci jest główną cechą Boga chrześcijan. Z tego powodu asceta otrzymuje wszystko od Boga; wystarczy tylko wezwać Jego imienia, aby zostać wyzwolonym od pokus. Istotą monastycyzmu jest właśnie jedność z Bogiem, która wyraża się przez całkowite powierzenie się Jego miłości.
Miejsce przebywania złego ducha
Reklama
Pustynia jest jednak także miejscem przebywania złego ducha, buntu przeciwko Bogu, miejscem opuszczonym, bezpłodnym, na którym nie ma życia. Mnich wybiera to nieprzyjazne miejsce nie tylko po to, by oddalić się od świata, lecz także aby zanieść Boga do tych najbardziej opuszczonych i ciemnych zakamarków, aby uświęcić każdy zakątek ziemi, wnosząc weń pierwotną – sprzed zakłócenia przez grzech – jedność. Zeszpecona grzechem człowieka natura zostaje w ten sposób przywrócona do swego piękna dzięki pokornemu i miłosnemu poddaniu się mnicha swemu Stwórcy. Zwierzęta, które licznie pojawiają się w „Żywocie św. Pawła”, okazują się przyjaciółmi mnichów, pomagają im. I nie tylko zwierzęta: także postaci z pogańskiej mitologii – satyry i fauny – wskazują drogę czcigodnemu starcowi Antoniemu, prosząc go, aby modlił się za nie do Pana – wyraźny symbol poddania pogan Bogu.
Pogarda wobec bogactw i grzechu
W końcowych słowach „Żywota” jawi się pogarda wobec bogactw i grzechu tego świata. Opuszczenie ze względu na miłość Boga wszystkiego, co świat może ofiarować (purpury królewskie, drogocenności, wytworne szaty), jest tematem występującym już często w Nowym Testamencie. Staje się on też jednym z głównych składników życia mniszego. W „Żywocie św. Pawła” zagadnienie odrzucenia bogactw wysuwa się prawie na pierwszy plan. Dzieło rozpoczyna się bowiem od wyrzeczenia się przez Pawła własnych bogactw, co stanowi wstępny warunek osiągnięcia świętości, a kończy się potępieniem bogactw jako takich. Hieronim dokonuje tego, przeciwstawiając znikomą wartość przemijających bogactw tego świata bezcennej i wiecznej wartości ubóstwa i wyrzeczeń Pawłowych. Tajemnica życia mniszego polega na oderwaniu się od ludzkich zabezpieczeń i całkowitym powierzeniu się Bogu; na oderwaniu się od ziemskiego życia po to, aby wieść o wiele piękniejsze, Boże życie. Można by to wyrazić także przy pomocy słowa „mądrość”: to, o co zabiegają ludzie, uważając się za mądrych, nie ma znaczenia w oczach tego, który pielęgnuje prawdziwą mądrość – dobro Boże. Nieskażony eremityzm, przeżywany przez Pawła, jest dla Hieronima świadectwem chrześcijańskiego „szaleństwa”, polegającego na odrzuceniu materialnych wartości.
Zachęta do świętości
Reklama
Końcowe słowa „Żywota” zawierają jeszcze inny szczegół: prośbę Hieronima zwróconą do „każdego, kto czyta” te słowa, by zechciał wspomnieć go w modlitwie. Na podstawie tego krótkiego urywku możemy ustalić, kto jest adresatem „Żywota”, kto jest wezwany do życia pustelniczego, czyli – do życia zakotwiczonego jedynie w Bogu: tym wezwanym jest każdy człowiek. Wzór życia św. Pawła z Teb jest niewątpliwie bardzo wzniosły. Jednocześnie jednak – przynajmniej na płaszczyźnie duchowej – jest on dostępny dla wszystkich. Hieronim ukazuje więc go, aby pobudzić czytelników do naśladowania jego bohatera. Rozpowszechnianie bowiem przykładów świętych ma sens tylko wówczas, gdy stanowi zachętę do świętości.
Końcowe zaś słowa „Żywota”, mówiące o tym, że „[Hieronim] o wiele chętniej wybrałby szatę Pawła wraz z jego zasługami niż purpury królów z ich królestwami”, są odzwierciedleniem mniszego ducha Autora – ducha, który gardzi bogactwami i pragnie zdobyć duchową szatę Pawła, chociaż uważa, że nie jest jej godny.
* * *
O. prof. dr hab. Bazyli Degórski OSPPE
Profesor patrologii i teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu w Rzymie, profesor patrologii i antropologii patrystycznej na Papieskim Wydziale Teologicznym „Teresianum” w Rzymie, Prokurator Generalny przy Stolicy Apostolskiej, laureat Nagrody Feniks w 2015 r.