Reklama

Wiara

W tym szczególnie pomaga Różaniec

W skarbcu modlitw Kościoła Różaniec zajmuje niezmiennie jedno z pierwszych miejsc.
I to mimo tego, że ta forma modlitwy ma już ładnych kilkadziesiąt „krzyżyków na karku”. Co decyduje, że nigdy nie przeminęła na nią moda, jak to czasem bywa z innymi formami modlitwy? Jestem głęboko przekonany, że zaważyło jedno – jej skuteczność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasze modlitwy powinny mieć różne formy. Trzeba, żeby było w nich uwielbienie. Jesteśmy zobowiązani przepraszać Pana Boga, bo swoje za uszami mamy. Nie można zapomnieć o dziękczynieniu, ale nie czarujmy się – w naszych modlitwach dominują prośby. Wcale nie myślę, że jest w tym coś niestosownego. Cóż my – biedni, słabi, przytłoczeni, nieporadni – mamy robić? Dokąd się udać, jak nie do Boga, przy tym skorzystać z tak wielkiego daru, jakim jest potężne orędownictwo Maryi? Niewykorzystanie tej szansy byłoby na pewno zaniedbaniem, o ile nie „prawdziwie grzechem”.

List mocno osobisty

Nie będę udawał, że jestem wybitnym znawcą nauczania św. Jana Pawła II. Mam jednak przeczucie, oparte na wrażeniu z kilkukrotnej lektury listu apostolskiego „Rosarium Virginis Mariae” (Różaniec Najświętszej Maryi Panny) z 2002 r., że jest to jeden z najbardziej osobistych, wręcz intymnych dokumentów papieskich. Święty Jan Paweł II dzieli się w nim swoim głębokim doświadczeniem modlitwy różańcowej, którą odmawiał każdego dnia przez całe życie i która „pomagała mu załatwić wiele spraw”. Była po prostu skuteczna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nasz święty Papież pisze w liście, że Różaniec to najlepsza – w sensie: najskuteczniejsza – modlitwa w dwóch sprawach: pokoju i rodziny. Kto – nie myślę jedynie o wspólnocie wierzących, ale o wszystkich ludziach dobrej woli – powie, że nie są to dziś sprawy najwyższej wagi? Myślę, że w tej kwestii w podzielonych społeczeństwach panuje niemal pełna zgodność. Każdy prawy człowiek przyzna, że na sercu leżą mu kwestie pokoju i rodziny, że się o te dwie sprawy autentycznie martwi, tym bardziej że jesteśmy świadkami toczącej się w kawałkach III wojny światowej i trwającej równolegle wojny ideologicznej, w której małżeństwo, fundament rodziny, jest ostrzeliwane z broni, której na imię genderyzm.

Pospolite ruszenie

Chciałoby się, żeby ta rada św. Jana Pawła II, w okolicach jego liturgicznego wspomnienia, które przeżywaliśmy w tych dniach, szczególnie aktualna „hic et nunc” – tu i teraz – dotarła do jak największej rzeszy ludzi dobrej woli. Bez wątpienia potrzebne jest pospolite ruszenie w walce o pokój i rodzinę. Niezbędny jest prawdziwy szturm. Najlepszym orężem, sprawdzonym przez św. Jana Pawła II, jest Różaniec. Uwierzmy naszemu świętemu Papieżowi, którego tak kochamy. Kto jak kto, ale on na pewno ma rację. Przecież nigdy się na nim nie zawiedliśmy.

2016-10-19 08:56

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zamiast obrączek plastikowy różaniec

Niedziela sandomierska 41/2012, str. 7

[ TEMATY ]

misje

modlitwa

różaniec

ARCHIWUM AUTORÓW

Nasze afrykańskie wesele przeszło najśmielsze oczekiwania. Najpierw była Msza św. - w darach ofiarnych dostaliśmy... żywą kurę

Nasze afrykańskie wesele przeszło najśmielsze oczekiwania. Najpierw była Msza św. - w darach ofiarnych dostaliśmy... żywą kurę
Myśleliśmy, że to dobry żart, kiedy ks. Marceli Prawica, proboszcz zambijskiej parafii Chingombe, w liście zapraszającym do współpracy wolontariackiej obiecał tabuny witających nas baboonsów i huczne wesele. A jednak... Minęły „już” trzy tygodnie od naszego ślubu, a mieszkańcy przygotowali dla nas prawdziwą ucztę. Najpierw uroczysta Msza św. Kościół pęka w szwach, ludzie gromadzą się także przed świątynią. Połączenie kultur – zapach kadzidła przywiezionego z Polski, afrykańskie tańce liturgiczne, kazanie w trzech językach: cibemba, angielskim i polskim. W darach ofiarnych dostajemy żywą kurę. Będzie mięso na następny dzień. Dobrze jest znowu popatrzeć na znajome twarze – kto jest, kto przytył, kto urodził, kto wyjechał do szkoły, ale jest nadzieja, że wróci za kilka dni, gdy będzie transport. Nasze afrykańskie wesele – to jedno wielkie przedstawienie przygotowane specjalnie dla nas. Rytualne tańce ociekające erotyką naturalną dla tego regionu. Przemówienia. Quizy, skecze i zabawy. Wspólnotowe picie mukoyo, napoju przygotowanego ze specjalnych korzeni i wszechobecnej kukurydzy. Zachwyca nas symbolika ukazująca znaczenie rodziny w kulturze afrykańskiej. Dostajemy też prezenty – ręcznie wykonaną siekierkę i motykę. Bo mąż ma za zadanie walczyć z problemami. Niezależnie od tego jakie będą – czy jak młody bambus czy olbrzymie, jak baobab, mąż powinien się z nimi zmierzyć. Najlepiej wycinając je w pień uderzeniem za uderzeniem. A kobieta ma mu towarzyszyć użyźniając to, co tworzą razem, by wydało owoce. Dalej: tradycyjna mowa weselna będąca odzwierciedleniem otaczającej nas przyrody. Kiedy idziesz przez busz, możesz znaleźć wiele dróg. Dookoła usłyszysz tysiące głosów, zawiesisz wzrok na tysiącu pięknych stworzeń. Ale musisz być ostrożny, żeby nie zagubić właściwej ścieżki. Dla małżonków jest tylko jedna droga: razem. Niezależnie od tego, co ich spotka w czasie wędrowania. A jednak – tu także są problemy. Wiele dziewcząt porzuca szkołę, by urodzić dzieci. Tyle osób zarażonych wirusem HIV. Tyle samotnych kobiet z gromadką dzieci, którymi zajmują się inne kobiety z rodziny. Przemoc, gwałty, zdrady. Czy jest recepta na ulecznie sytuacji? W ciągu tylu lat pracy misjonarzy udało się wypracować wśród lokalnej społeczności przekonanie, że rozwiązaniem może być małżeństwo sakramentalne. I tak w dwa tygodnie później uczestniczymy w uroczystości zawarcia związku małżeńskiego…pary żyjącej od prawie 30 lat w małżeństwie rytualnym, posiadającą gromadkę dzieci. Zamiast drogich obrączek zakładają sobie na szyje plastikowe różańce. Da się? Da się…
CZYTAJ DALEJ

Obchody Święta Wojska Polskiego. Defilada, pokazy, koncerty. Zobacz plan

W piątek w Warszawie i innych miejscach w Polsce odbędą się obchody Święta Wojska Polskiego. Tradycyjnie punktem kulminacyjnym obchodów będzie defilada wojskowa z udziałem ok. 4000 żołnierzy i 300 sztuk sprzętu, która w południe ruszy przez warszawską Wisłostradę.

Tydzień, w który wypada 15 sierpnia – święto obchodzone w rocznicę zwycięskiej dla Polski Bitwy Warszawskiej 1920 roku – to już tradycyjnie okres wielu wydarzeń związanych z upamiętnieniem Bitwy i wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku oraz publicznych imprez, w które angażuje się Wojsko Polskie.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XX niedziela zwykła

2025-08-15 22:59

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

W czasie oblężenia Jerozolimy przywódcy, którzy trzymali Jeremiasza w więzieniu, powiedzieli do króla: «Niech umrze ten człowiek, bo naprawdę obezwładnia on ręce żołnierzy, którzy pozostali w tym mieście, i ręce całego ludu, gdy mówi do nich podobne słowa. Człowiek ten nie szuka przecież pomyślności dla tego ludu, lecz nieszczęścia». Król Sedecjasz odrzekł: «Oto jest w waszych rękach!» Nie mógł bowiem król nic uczynić przeciw nim. Wzięli więc Jeremiasza i wtrącili go, spuszczając na linach, do cysterny Malkiasza, syna królewskiego, która się znajdowała na dziedzińcu wartowni. W cysternie zaś nie było wody, lecz błoto; zanurzył się więc Jeremiasz w błocie. Ebedmelek wyszedł z domu królewskiego i rzekł do króla: «Panie mój, królu! Źle zrobili ci ludzie, tak postępując z prorokiem Jeremiaszem i wrzucając go do cysterny. Przecież umrze z głodu w tym miejscu, zwłaszcza że nie ma już chleba w mieście». Rozkazał król Kuszycie Ebedmelekowi: «Weź sobie stąd trzech ludzi i wyciągnij proroka Jeremiasza z cysterny, zanim umrze».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję