Reklama

Polska

Pokuta całego narodu

Wielka Pokuta doskonale wpisuje się w Rok Święty Miłosierdzia oraz 1050-lecie Chrztu Polski. Dlatego każdy jest zaproszony 15 października br. na Jasną Górę, aby przeprosić Pana Boga za grzechy swoje i całego narodu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia Polski jednoznacznie pokazuje, że gdy naród odwoływał się do Pana Boga i prosił Go o pomoc, to otrzymywał wsparcie. – Tak było podczas odsieczy wiedeńskiej w 1683 r. i tak było podczas Bitwy Warszawskiej w 1920 r. – mówi reżyser Maciej Bodasiński, który jest jednym z inicjatorów Wielkiej Pokuty na Jasnej Górze. – Jesteśmy przekonani, że dziś nasz naród potrzebuje takiego błogosławieństwa, bo toczy się walka podobna do tej z 1920 r. Chcemy więc uznać na kolanach całe zło, które szerzy się w naszym kraju, i wyprosić interwencję Pana Boga.

Zdaniem organizatorów, Wielka Pokuta jest potrzebna, bo Polacy są bardzo podzieleni, coraz trudniej im ze sobą rozmawiać i coraz więcej jest w narodzie zawiści. – Będziemy przepraszać za grzechy m.in. związane z komunizmem, bo jest to grzech przeciwko pierwszemu przykazaniu, ale także grzech przeciwko życiu. Na skutek aborcji zginęło przecież kilkanaście milionów nienarodzonych ludzi – podkreśla reżyser Lech Dokowicz, który jest pomysłodawcą i współorganizatorem ogólnonarodowej pokuty. – Powinniśmy sobie uświadomić, że zło z czasów komunizmu nadal ma do nas dostęp. Musimy więc nazwać zło i grzech, aby prosić Pana Boga o wybaczenie – dodaje Bodasiński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jasnogórska pokuta rozpocznie się 15 października o godz. 11. Program wydarzenia podzielony został na trzy części. – Najpierw będziemy dziękować Stwórcy za wszelkie dobro, jakie dokonało się w historii naszego narodu, po południu odprawiona zostanie Msza św. przez abp. Stanisława Gądeckiego, a wieczorem odbędzie się część pokutna, w której będziemy przepraszać Boga za grzechy naszego narodu – mówi Dokowicz.

Podczas Wielkiej Pokuty konferencje i nabożeństwa będzie prowadził ks. Dominik Chmielewski, salezjanin. Jego zdaniem, wydarzenie jest potrzebne, aby uzdrowić w narodzie polskim zadane rany. – Jestem przekonany, że dzisiaj Bóg wzywa cały nasz naród do pokuty, bo przed nami są wielkie wyzwania – mówi ks. Chmielewski.

Szczególnie wieczorna część ma pozytywnie zaskoczyć tych, którzy przyjadą na Jasną Górę. – Choć forma będzie nowoczesna, to jednak odnosić się będziemy do tradycyjnej pokuty. Każdy, kto przyjedzie na Jasną Górę, zapamięta ten dzień do końca życia – przekonuje ks. Chmielewski. – Zwracamy się też z apelem do duchowieństwa, aby 15 października w całej Polsce wystawiony był w kościołach Najświętszy Sakrament i by również odbywały się nabożeństwa pokutne.

W wydarzeniu weźmie udział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, który udzielił organizatorom pasterskiego błogosławieństwa. – Inicjatywa Wielkiej Pokuty wpisuje się doskonale w Rok święty Miłosierdzia oraz jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski. W sakramencie pokuty i pojednania człowiek może doświadczyć pełnego miłosierdzia, przebaczającego spojrzenia Boga, który w Jezusie Chrystusie przyjmuje na siebie grzech i płynącą z niego śmierć, aby przywrócić człowiekowi życie – podkreśla w liście do organizatorów abp Gądecki.

2016-10-05 08:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś: nie można innym głosić pokuty, jeśli się jej wpierw nie doświadcza

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

pokuta

Archidiecezja Łódzka

W najbliższy czwartek 28 marca o godz. 20.00 w łódzkiej katedrze odbędzie się nabożeństwo pokutne, na które zaproszeni są biskupi oraz wszyscy księża diecezjalni i zakonni posługujący na terenie archidiecezji łódzkiej. – Nie można innym głosić pojednania i pokuty, jeśli się jej wpierw nie doświadcza. Potrzebujemy przeprosić Pana Boga oraz naszych braci i siostry, zwłaszcza małoletnich, za grzechy, które są dziś grzechami publicznymi – wyjaśnia abp Grzegorz Ryś.

- Nie można innym głosić pojednania i pokuty, jeśli się jej wpierw nie doświadcza. To pierwszy z powodów, dla którego chcemy się spotkać z Jezusem i z Nim rozmawiać. Drugim są nasze grzechy. Grzechy, które są dziś grzechami publicznymi, grzechami wołającymi wręcz o pomstę do nieba. Grzechami, za które potrzebujemy przeprosić zarówno Pana Boga, jak i naszych braci i nasze siostry, w szczególności małoletnich – mówi metropolita łódzki w swoim zaproszeniu skierowanym do kapłanów.
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

SLAPP po polsku

2025-08-27 07:02

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Kiedy kilka lat temu opublikowałem tekst o kulisach politycznej aktywności Aleksandry Brejzy w Inowrocławiu, byłem przekonany, że wykonuję swoje podstawowe zadanie jako dziennikarz: pokazuję fakty, dokumentuję działania osób publicznych i zostawiam ocenę czytelnikom. Dziś, po prawomocnym wyroku z art. 212 kodeksu karnego, który nakłada na mnie grzywnę przekraczającą 43 tysiące złotych oraz kosztowne przeprosiny, widzę, że ta sprawa ma wymiar znacznie szerszy niż moja osobista sytuacja.

To nie jest spór o jedno nazwisko. To jest precedens dotyczący tego, czy w Polsce wolno opisywać mechanizmy lokalnej polityki bez ryzyka, że niezadowolony bohater artykułu sięgnie po instrumenty karne, by uciszyć dziennikarza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję