Używanie wulgaryzmów jest obrazą Boga i bliźniego. Nie po to Pan Bóg wyposażył człowieka w rozum i aparat mowy, by ten plugawił swój język. Używanie wulgaryzmów jest także publicznym, często bardzo głośnym przyznaniem się do... własnej słabości i marności intelektualnej. Słaby to człowiek, który nie potrafi sobie poradzić ze swoimi emocjami inaczej niż przez wybuchy wulgarnego słowotoku. Marny intelektualnie, jeżeli nie znajduje słów innych niż wulgarne.
Wiem, wiem, wulgaryzmy spowszedniały. Dawniej były wątpliwej jakości etykietką marginesu społecznego, tych „spod budki z piwem”. Dzisiaj usłyszymy je prawie wszędzie – nie tylko na ulicy czy na stadionie, ale także w kinie, w teatrze, w uniwersyteckich aulach, w gabinetach czy na korytarzach różnych instytucji i urzędów.
Czy jesteśmy skazani na wulgaryzację języka, a w szerszej perspektywie wulgaryzację całej przestrzeni społecznej? Jeżeli dorosły człowiek będzie używał wulgaryzmów przy dzieciach, jeżeli dorośli nie będą napominać młodych, najlepiej przez własny przykład, jeżeli kobiety będą godzić się na wulgarny język swoich ojców, mężów czy kolegów z pracy, jeżeli nie wytrzebimy knajackiego języka ze sfery kultury – to, niestety, pogrążymy się w tym bagnie. Wtedy nie będzie nam potrzebna ani poezja, ani proza. O języku Biblii nie wspominając...
Relikwiarz św. Gemmy Galgani w kościele na wrocławskich
Partynicach
Pierwszą świętą, która zmarła i została kanonizowana w XX wieku, była Gemma Galgani. Święty Ojciec Pio wyznał kiedyś, że codziennie modlił się za jej wstawiennictwem, ucząc się od niej pokory i umiejętności przyjmowania cierpienia. I nie był to jedyny święty, który zafascynował się ufnym podejściem do życia i cierpienia tej młodziutkiej włoskiej dziewczyny. Święty papież Paweł VI powiedział o niej: „Córka męki i zmartwychwstania, umiłowana córka Kościoła, który sama czule miłowała”.
Jej życie było przykładem i inspiracją również dla polskich świętych. Wspomnę tu tylko Świętego Maksymiliana Kolbego, który obrał ją sobie (obok świętej Teresy z Lisieux) za nauczycielkę życia wewnętrznego, i to zanim jeszcze została wyniesiona na ołtarze. W jego krakowskiej celi znajdowała się figura Niepokalanej oraz obrazki Gemmy Galgani i Teresy od Dzieciątka Jezus. Napisał też w liście do matki, iż lektura Głębi duszy (duchowego pamiętnika Gemmy) przyniosła mu więcej pożytku niż seria ćwiczeń duchowych.
Koalicja amerykańskich organizacji chrześcijańskich poprosiła prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i sekretarza stanu Marco Rubio, aby wpłynęli na władze Rosji w sprawie natychmiastowego powrotu do kraju prawie 20 tysięcy dzieci ukraińskich, wywiezionych stamtąd od wybuchu wojny w lutym 2022 roku. Prośbę tę zawiera list otwarty, podpisany przez 40 zwierzchników i wysokich przedstawicieli organizacji chrześcijańskich różnych wyznań i poglądów politycznych.
Dokument ten zwraca uwagę, że dzieci ukraińskie w wieku od 4 miesięcy do 17 lat doświadczyły reedukacji politycznej, przymusowej rusyfikacji, przeszły szkolenie wojskowe, zaznały przemocy fizycznej oraz pozbawiono je podstawowej troski. Niektóre z nich przekazano rodzinom rosyjskim, zmieniono im świadectwa urodzenia, żeby zatrzeć ich tożsamość ukraińską.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.