Reklama

Niedziela Małopolska

Misja dzielenia się prawdą

Niedziela małopolska 36/2016, str. 1

[ TEMATY ]

rodzina

pielgrzymka

małżeństwo

Archiwum organizatorów pielgrzymki

Karolina i Łukasz Zastępscy. Ich ślubne zdjęcie pojawiło się na plakacie promującym Pielgrzymkę Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do Kalwarii Zebrzydowskiej

Karolina i Łukasz Zastępscy.
Ich ślubne zdjęcie pojawiło się
na plakacie promującym Pielgrzymkę Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do Kalwarii Zebrzydowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwykle, gdy mówimy o uczynkach miłosierdzia, mamy na myśli dzielenie się chlebem czy innymi dobrami materialnymi, tymczasem ważnym wyrazem miłosierdzia jest dzielenie się prawdą o człowieku, o tym, kim jest i do czego Bóg go powołuje – przekonuje ks. Jacek Konieczny, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Krakowskiej. Zaprasza tym samym naszych Czytelników na XXIV Pielgrzymkę Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do Kalwarii Zebrzydowskiej, w niedzielę, 4 września. – Pragniemy podzielić się z każdym uczestnikiem Bożą prawdą o małżeństwie i rodzinie. Zapraszamy wszystkich, którzy chcą swoje małżeństwa i rodziny budować na Skale, jaką jest Chrystus.

Reklama

Ks. Jacek podkreśla, że spotkanie w Kalwarii będzie dopełnieniem pielgrzymki apostolskiej papieża Franciszka do Polski, a także kolejną okazją do wspólnego świętowania Roku Miłosierdzia. W programie przewidziano o godz. 8 wyjście z Klasztoru Bernardynów na Drogę Krzyżową, która rozpocznie się o godz. 9 przy kaplicy „u Piłata”, a następnie o godz. 11 Eucharystię sprawowaną pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza. Na jej zakończenie nastąpi błogosławieństwo ziarna siewnego i nasion. Hasłem tegorocznego wydarzenia są słowa: „Małżeństwo fundamentem rodziny”. Uczestnicy odnowią swoje przysięgi małżeńskie. A tych, którzy nie będą mogli dotrzeć do Kalwarii, sam Metropolita Krakowski zachęca, by odnowili je we własnych parafiach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród organizatorów pielgrzymki od wielu lat jest Wojciech Jaroń, współpracownik Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Krakowskiej. Poproszony o parę informacji „od kuchni”, zdradza: – Przygotowanie „imprezy masowej” na kilkadziesiąt tysięcy ludzi to naprawdę duże wyzwanie. Począwszy od kwestii uzyskania odpowiednich zezwoleń, zorganizowania opieki policji, opieki medycznej, straży pożarnej, parkingów, dojazdów, przez nagłośnienie, budowę ołtarza, ustawienie konfesjonałów – do opracowania materiałów duszpasterskich i samej celebracji liturgicznej – wymienia pan Wojciech. Dodaje, że swojego zaangażowania nie traktuje tylko w kategorii pracy: – To moja misja, służba Bogu i ludziom. Dlatego jest warta wysiłku i poświęcenia. Tu, w Kalwarii Zebrzydowskiej, czuję bardzo mocno, że jestem częścią Kościoła. Może brzmi to dziwnie, tak „katechizmowo”, ale to prawda! Kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którzy wyznają te same wartości, co ja, którzy chcą swoje życie, małżeństwo i rodzinę ofiarować Bogu, zapraszając Go do swej codzienności – to moi bracia i siostry, wspólnota pragnących przyjść do domu Matki, aby przy Niej poczuć się rodziną.

Mój rozmówca dodaje, że na plakacie promującym pielgrzymkę umieszczono zdjęcie ze ślubu Karoliny i Łukasza Zastępskich, którzy pobrali się w październiku ubiegłego roku, mieszkają w Krakowie i są członkami Wspólnoty Małżeństw św. Marka: – To młode małżeństwo, które już od narzeczeństwa zaprasza Boga do swojej miłości. Sakrament małżeństwa jest fundamentem ich relacji, fundamentem ich rodziny...

2016-09-01 09:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na nowo tylko we dwoje

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. 50

[ TEMATY ]

rodzina

małżeństwo

Tomasz Talaga

Autor z żoną w Kazimierzu Dolnym

Autor z żoną w Kazimierzu Dolnym

Jak sprawić, by syndrom opuszczonego gniazda nie stał się końcem, ale nowym rozdziałem naszej małżeńskiej historii?

W życiu wielu małżeństw przychodzi taki dzień (w naszym przyszedł kilkanaście miesięcy temu), gdy małżonkowie uświadamiają sobie, że właśnie zostali sami ze sobą. Dzieci dorosły, wyszły z domu i usamodzielniły się, być może założyły już własne rodziny i przysporzyły rodzicom radości w postaci wnuków. Jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości, gdy jesteśmy już tylko we dwoje?
CZYTAJ DALEJ

Święty Mikołaj - „patron daru człowieka dla człowieka”

Niedziela łowicka 49/2004

[ TEMATY ]

święty

WD

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

6 grudnia cały Kościół wspomina św. Mikołaja - biskupa. Dla większości z nas był to pierwszy święty, z którym zawarliśmy bliższą znajomość. Od wczesnego dzieciństwa darzyliśmy go wielką sympatią, bo przecież przynosił nam prezenty. Tak naprawdę zupełnie go wtedy jeszcze nie znaliśmy. A czy dziś wiemy, kim był Święty Mikołaj? Być może trochę usprawiedliwia nas fakt, że zachowało się niewiele pewnych informacji na jego temat.

Około roku 270 w Licji, w miejscowości Patras, żyło zamożne chrześcijańskie małżeństwo, które bardzo cierpiało z powodu braku potomka. Oboje małżonkowie prosili w modlitwach Boga o tę łaskę i zostali wysłuchani. Święty Mikołaj okazał się wielkim dobroczyńcą ludzi i człowiekiem głębokiej wiary, gorliwie wypełniającym powinności wobec Boga. Rodzice osierocili Mikołaja, gdy był jeszcze młodzieńcem. Zmarli podczas zarazy, zostawiając synowi pokaźny majątek. Mikołaj mógł więc do końca swoich dni wieść dostatnie, beztroskie życie. Wrażliwy na ludzką biedę, chciał dzielić się bogactwem z osobami cierpiącymi niedostatek. Za swoją hojność nie oczekiwał podziękowań, nie pragnął rozgłosu. Przeciwnie, starał się, aby jego miłosierne uczynki pozostawały otoczone tajemnicą. Często po kryjomu podrzucał biednym rodzinom podarki i cieszył się, patrząc na radość obdarowywanych ludzi. Mikołaj chciał jeszcze bardziej zbliżyć się do Boga. Doszedł do wniosku, że najlepiej służyć Mu będzie za klasztornym murem. Po pielgrzymce do Ziemi Świętej dołączył do zakonników w Patras. Wkrótce wewnętrzny głos nakazał mu wrócić między ludzi. Opuścił klasztor i swe rodzinne strony, by trafić do dużego miasta licyjskiego - Myry.
CZYTAJ DALEJ

Książka otwiera dziecięcy świat – o sile literatury najmłodszych

2025-12-06 16:07

Materiał sponsorowany

Kiedy wieczorem siadasz z dzieckiem na kanapie, otwierasz książkę i zaczynasz czytać, dzieje się coś więcej niż tylko opowiadanie historii. W tych spokojnych chwilach budujecie wspólnie fundamenty przyszłości małego człowieka, kształtujecie jego wyobraźnię i uczcie rozumienia świata. Książki dla dzieci to znacznie więcej niż kolorowe kartki z obrazkami – to klucz do rozwoju, narzędzie poznawania emocji i mosty łączące pokolenia.

Już od pierwszych miesięcy życia kontakt z książką stymuluje rozwój mózgu dziecka. Słuchanie rytmicznych rymowanek i prostych opowieści wspiera rozwój mowy, wzbogaca zasób słownictwa i uczy rozpoznawania dźwięków języka. Badania pokazują, że dzieci, którym regularnie czyta się głośno, rozpoczynają naukę czytania z większą łatwością i osiągają lepsze wyniki w szkole.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję