Najważniejsze jest pragnienie Jezusa i to, abyśmy mieli serca żyjące i otwarte – powiedział o. Krzysztof Czerwionka CR, misjonarz miłosierdzia i pasterz wspólnoty Galilea podczas czuwania w wigilię zesłania Ducha Świętego. Kapłan przestrzegł, że życie bez Ducha Świętego może prowadzić do zimnego moralizmu, a w konsekwencji do pychy duchowej. – Pragnij Boga żywego – zachęcał o. Krzysztof i dodawał: – Proś, byś był Mu uległy, byś umiała słuchać. Jeśli w jakichś miejscach czujesz, że jesteś osobą przygaszoną i przewrażliwioną, a przez to narzekającą i skoncentrowaną na sobie, przyzywaj Ducha Świętego, aby cię odnowił, pocieszył, przemienił. Duch Święty dotyka ran, aby je uleczyć u źródła. On przychodzi w prawdzie i może pokazać ci grzech, ale nie po to, aby pognębić, tylko żeby dać rozwiązanie. Bóg chce wylać na ciebie swego Ducha, niezależnie jak się czujesz. Miłosierdzia możesz doświadczyć w takim stanie, w jakim jesteś obecnie. Pierwsze dary Ducha Świętego otrzymaliśmy już na chrzcie świętym. Jego łaska sprawia, że Ewangelia staje się łatwa, że zmienia się myślenie, odchodzą ponure myśli, serce staje się bardziej radosne, że chce się żyć. Nie chodzi tylko o to, aby być dobrym i pobożnym katolikiem, ale aby być płomiennego Ducha. Im bardziej ktoś żyje Duchem Pańskim, tym bardziej się Mu poddaje. Kościół potrzebuje rozpalonych chrześcijan, mężczyzn i kobiet, którzy mają poczucie dumy i godności, że mają Boga w sercu, są Mu ulegli, nie wstydzą się Go i przyoblekają się w Moc z wysoka.
W Stryszawie-Siwcówce na Wzgórzu Miłosierdzia czuwanie zorganizowała Wspólnota Chrystusa Zmartwychwstałego Galilea wraz ze swoimi pasterzami, zmartwychwstańcami. Pragnienie i głód Boga, zarówno wśród dojrzałych katolików jak i młodzieży, powoduje, że w Kościele powraca tradycja czuwań w wigilie najważniejszych świąt chrześcijańskich. Czuwać to pilnować, nie spać, baczyć na coś. W Piśmie Świętym wyraz ten pojawia się jako zachęta, aby być wytrwałym i gotowym na przyjście Pana.
Pomóż w rozwoju naszego portalu