Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Rocznica zaślubin Polski z morzem

W lutym 1920 r., po 123 latach niewoli, Polska odzyskała Pomorze i powróciła nad swoje morze po I wojnie światowej. Akt ten odbył się 10 lutego 1920 r. w Pucku, niewielkim miasteczku znajdującym się na północy Polski, nieopodal nasady Półwyspu Helskiego

Niedziela szczecińsko-kamieńska 8/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

rocznica

pl.wikipedia.org

Obraz „Zaślubiny Polski z Bałtykiem” autorstwa Wojciecha Kossaka

Obraz „Zaślubiny Polski z Bałtykiem” autorstwa Wojciecha Kossaka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ślady słowiańskiego osadnictwa w Pucku sięgają siódmego tysiąclecia przed Chrystusem. Prawa miejskie rybackiej osadzie nadał w 1348 r. Henryk Dusemer von Arfberg, wielki mistrz krzyżacki. Co nie zmienia faktu, że kilka wieków później miasto to stało się pierwszym portem Rzeczpospolitej. A w 1920 r. miejscem symbolicznych uroczystości pokojowego odzyskania dla Polski Pomorza i dostępu do morza. Inicjatywa odbycia w Pucku tych uroczystości wyszła ze strony całego narodu polskiego.

Maris Baltici

Reklama

Państwo polskie już od początku swojej pisanej historii posiadało własne wybrzeże morskie. Tak było już za panowania Mieszka I. Pierwsze w naszych dziejach zwycięskie bitwy, jakie stoczył ten władca: 21 września 967 r. i 24 czerwca 972 r. – to bitwy w obronie dziedzin nad Bałtykiem. Metryką polskiej granicy morskiej jest dokument „Dagome iudex”, pochodzący z ok. 991 r., w którym Mieszko I, wspólnie z żoną i synami, oddał pod opiekę papieża państwo polskie. Określając granice państwa, dokument ten wymienia Longum Mare, czyli Morze Bałtyckie. Mieszko, jak to potwierdzają badania archeologiczne, rozbudował wtedy gród kołobrzeski, a przy ujściu Wisły zbudował gród gdański, który strzegł wschodniego odcinka polskiej granicy morskiej i zarazem granicy lądowej z plemionami pruskimi. Ale ponad 200 lat temu w wyniku trzech rozbiorów Polska przestała istnieć jako niepodległe państwo. Nasi sąsiedzi – Rosja, Prusy i Austria – podzielili między siebie nasze ziemie. Niemcy oprócz ziem zawłaszczyli dla siebie również dostęp Polski do Bałtyku. Zaborcy robili wszystko, by Polska już nigdy nie powstała, aby Polacy na zawsze utracili swój kraj, wiarę, język i... morze!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pomorze przy Macierzy

Reklama

Naród polski nigdy nie pogodził się z utratą własnego państwa i dostępu do morza, walcząc z zaborcami o wolność i niepodległość swojego kraju. Jednak dopóki istniało porozumienie między państwami, które dokonały rozbioru Polski, Ojczyzna nasza nie mogła odzyskać niepodległości, a bez niej nie miała dostępu do Bałtyku. Sytuacja zmieniła się na początku XX wieku, gdy w 1914 r. wybuchła I wojna światowa, w której wzięło udział wiele państw i narodów. Podczas tej wojny zaborcy Polski zaczęli walczyć ze sobą. Rosja wystąpiła przeciwko Niemcom i Austrii. Dzięki temu pojawiła się szansa na odzyskanie wolności przez nasz kraj. Niemcy i Austria w listopadzie 1918 r. zostały całkowicie pobite, a Rosja, ogarnięta rewolucją bolszewicką, znalazła się w stanie zupełnego chaosu. Wówczas Polacy zaczęli rozbrajać Niemców, Austriaków i – broniąc się przed bolszewikami – tworzyć polskie wojsko w kraju, we Francji i w Rosji. Zaczęto organizować polskie urzędy, szkoły, rozwijać tradycyjną kulturę, scalać ziemie i kształtować jednolite państwo narodowe. Wszystkich Polaków ogarnęła wtedy wielka radość z odzyskania wolności i niepodległości, za którą przez ponad 123 lat niewoli oddało życie kilka pokoleń Polaków. Trzy lata od czasu zakończenia I wojny światowej trwały na naszej ojczystej ziemi walki, zanim Polska uzyskała stałe granice ze swoimi sąsiadami. Już w listopadzie 1918 r. wojska bolszewickie próbowały zająć zamieszkany i wyzwolony przez Polaków Lwów. Trzeba było nieustannie odpierać nawałę komunistyczną zmierzającą na podbój Europy. A wszystko to działo się w czasie, gdy Śląsk, Wielkopolska i Pomorze pozostawały jeszcze we władaniu Niemców. Wtedy to w obronie swoich stron rodzinnych i przyłączeniu ich do Macierzy stanęli mieszkańcy tych ziem: Ślązacy, Pomorzanie i Kaszubi. Inaczej niż Śląsk czy Wielkopolska do polskiej Macierzy przyłączyło się Pomorze, przez które kraj nasz odzyskał dostęp do Bałtyku. Połączenie to odbyło się bez potrzeby wzniecenia zbrojnego powstania ludności tej ziemi przeciwko niemieckiemu okupantowi; w sposób prawie pokojowy w wyniku przeprowadzonego plebiscytu i skutecznych rokowań polskich dyplomatów na konferencji wersalskiej w Paryżu. Wówczas po tym plebiscycie rozwinęło się wśród Pomorzan i Kaszubów jeszcze mocniejsze poczucie, że nie są ludźmi znikąd, że mają korzenie, swoją tradycję i wszelkie powody być Polakami.

Polska nad Bałtykiem

Wtedy to tak jak u zarania swojej państwowości Polska znalazła się ponownie nad Bałtykiem: powróciła do swoich bursztynowych brzegów Pomorza, aby objąć w swoje władanie nie tylko odwiecznie polską ziemię, ale i ten przestwór wodny, który do ziemi tej należy.

A wszystko to dokonało się 10 lutego 1920 r., gdy gen. Józef Haller w asyście przedstawicieli rządu, wojska, parlamentu, administracji i prawie wszystkich wielkich polskich miast przybył do Pucka, gdzie dokonał symbolicznych Zaślubin Polski z Bałtykiem. Na dowód potwierdzenia tego gen. Haller wrzucił do Bałtyku jeden z dwóch platynowych pierścieni ofiarowanych mu przez Polonię gdańską: „Teraz wolne przed nami światy i wolne kraje. Żeglarz polski będzie mógł dzisiaj dotrzeć wszędzie pod znakiem Białego Orła. Cały świat stoi mu otworem” – powiedział „Błękitny Generał” podczas tamtej narodowej uroczystości.

Reklama

W czasie tych zaślubin kulminacyjnym punktem uroczystości była Msza św. polowa, podczas której płomienne kazanie wygłosił kapelan kaszubskich rybaków ks. Józef Wrycza, zasłużony działacz na Pomorzu, skazany przez sąd niemiecki za swą patriotyczną działalność na śmierć w czerwcu 1919 r. Oto fragmenty z jego kazania: „Polsko, Ojczyzno moja, nad życie ukochana, widzieliśmy, jak w ostatnich dniach dzierżawy Twoje cudownie się powiększały; dziś Polsko, zawitał ten wielki i święty dzień, w którym nabywasz znaczenia wielkoświatowego. Albowiem dzisiaj Twoja stopa nad morzem, nad własnym Twoim morzem... Witaj więc ukochane nasze, witaj nam polskie morze. Dzieci całej Polski tu, na jasnym twym brzegu się zgromadziliśmy, by Cię przywitać ze łzą radości w oku, a weselem wielkim w sercu. Więc witaj nam morze polskie! (...) O Boże wszechmocny, wielkie i przedziwne są dzieła Twoje! Tobie, Boże, zawdzięczamy, że Polska powstała wolna i niepodległa. Tobie, że rośnie znowu w państwo wielkie i mężne, że ład i porządek wewnątrz się wzmaga. Tobie, o Boże, dzięki, że jeden z najdalszych szczepów polskich, ten lud kaszubski, nadmorski, wraca na łono ukochanej Macierzy. Więc tedy wołam: «Benedicte, omnia opera Domini, Domino» – błogosławcie Panu wszystkie dzieła Jego, «Benedicte, Maria et flumina, Domino», a nade wszystko ty, morze polskie, błogosław Panu; i ty Wisło, modra rzeko i królowo wszystkich rzek polskich, błogosław Panu, że wody twoje z podnóża polskich gór wzięte, a przez krainy Polski srebrną wstęgą przeprowadzone, oddać możesz znowu do morza polskiego. «Benedicte, cete et omnia aquae moventur in aquis, Domino» – wy wszystkie stworzenia Boże, żyjące w tych wodach, błogosławcie Panu”.

Związek lądu z morzem

Uroczystość zaślubin w Pucku, będąca odbiciem obrazu związku lądu z morzem czy też relacji państwo – morze, przeprowadzona została na wzór przysięgi małżeńskiej dwojga ludzi, przez którą zawiązuje się wieczysty i wyłączny duchowy węzeł między nimi, a wypowiadane przez nich słowa są prośbą kierowaną do Boga, aby błogosławił ich związek.

Ceremonia ta w ciągu ponad stu lat zdobyła sobie w społeczeństwie polskim ogromną popularność i pamięć. Przyczyniają się do tego nie tylko kolejne rocznicowe obchody. Popularyzują ją przede wszystkim ludzie wiary, patrioci, miłośnicy morza i Kościół polski, a zwłaszcza ten lokalny, w Pucku, w którym pamięć o Zaślubinach Polski z Morzem jest wciąż żywa i corocznie przypominana w rocznicowych Mszach św. oraz podczas morskich uroczystości.

2016-02-18 09:38

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poznań: 61. rocznica obchodów Poznańskiego Czerwca

[ TEMATY ]

rocznica

Grzegorz Jakubowski/KPRP

Msza św. w intencji ofiar wydarzeń pierwszego w PRL powstania przeciwko władzom komunistycznym, rekonstrukcja historyczna oraz złożenie kwiatów pod pomnikiem Poznańskiego Czerwca’56 złożą się na 61. rocznicę obchodów Poznańskiego Czerwca. Uroczystości odbędą się 28 czerwca w stolicy Wielkopolski.

Jako co roku, główne obchody wydarzeń sprzed 61 lat rozpoczną się 28 czerwca w Poznaniu od złożenia kwiatów pod tablicą pamiątkową na bramie Fabryki Pojazdów Szynowych (dawna W3) H. Cegielski. To właśnie pracownicy tych poznańskich Zakładów im. Stalina (później im. Hipolita Cegielskiego) 28 czerwca 1956 r. o godz. 6 rano rozpoczęli strajk generalny, który przerodził się w wielotysięczną manifestację, a następnie w walki uliczne.
CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek został pochowany w bazylice Matki Bożej Większej

2025-04-26 14:57

[ TEMATY ]

pogrzeb

msza pogrzebowa

Bazylika Matki Bożej Większej

śmierć Franciszka

PAP/EPA

Trumna z ciałem Papieża Franciszka

Trumna z ciałem Papieża Franciszka

W bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie odbył się pogrzeb papieża Franciszka, zmarłego 21 kwietnia w wieku 88 lat, po 12 latach swego pontyfikatu. Ojciec Święty został pochowany w pobliżu kaplicy z ikoną Matki Bożej Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego), która była mu szczególnie bliska. Od tej pory w tej świątyni znajdują się groby siedmiu następców św. Piotra.

Na schodach bazyliki trumnę z ciałem Franciszka powitało kilkadziesiąt osób - bezdomnych, ubogich, migrantów, więźniów. Każdy z nich trzymał w rękach symbol pożegnania - białą różę. W ten sposób osoby najbardziej zmarginalizowane otrzymały przywilej pożegnania się jako ostatni z papieżem, który zawsze upominał się o ich prawa i dbał o to, by ich dostrzegano. 
CZYTAJ DALEJ

Gniezno: dziś wieczorem rozpoczynają się kościelne obchody 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego

2025-04-26 15:39

[ TEMATY ]

Gniezno

koronacja

Bolesław Chrobry

kościelne obchody

Adobe Stock

Pomnik Bolesława Chrobrego

Pomnik Bolesława Chrobrego

Wieczornymi nieszporami ku czci św. Wojciecha rozpoczynają się w sobotę w Gnieźnie uroczystości odpustowe, a wraz z nimi kościelne obchody 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego. Nabożeństwu w katedrze gnieźnieńskiej przewodniczyć będzie metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

W Gnieźnie jest już młodzież, która jak co roku pielgrzymuje do relikwii św. Wojciecha. Część szła pieszo z Ostrowa Lednickiego, odtwarzając drogę jaką w roku 1000 pokonał w pielgrzymce do relikwii św. Wojciecha cesarz Otton III. Cześć przybyła bezpośrednio ze swoich parafii autokarami lub na własnych nogach. Z młodymi w kościele pw. bł. Radzyma Gaudentego, pierwszego arcybiskupa gnieźnieńskiego, modlić się będzie popołudniu bp pomocniczy gdański Piotr Przyborek, który również pielgrzymował z młodymi szlakiem Ottona III. W Eucharystii uczestniczyć będą również misjonarze, którzy w niedzielę odbiorą krzyże misyjne z rąk nuncjusza apostolskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję