Reklama

Puls tygodnia

Małe wielkie sukcesy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilkanaście dni temu w corocznym plebiscycie Gazety Lubuskiej tytuł Lubuszanina Roku czytelnicy przyznali Annie Kwiatek kierującej zielonogórskim Hospicjum im. Lady Ryder of Warsaw. Wyróżnieniami zostali też uhonorowani: Wanda Białonowicz - matka zastępcza ciężko chorej dziewczynki, s. Zofia Góras ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, która od 11 lat pomaga potrzebującym w parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Słubicach, Urszula Szadyko - pełniąca funkcję społeczną dyrektora Ośrodka Wspierania Rodziny w Bobrówku, kierująca również parafialną Caritas, Elżbieta Strońska - lekarz pediatra z Gubina, zaangażowana w pomoc najuboższym oraz Andrzej Zabłocki - burmistrz Witnicy.
Wszystkich nagrodzonych łączy przede wszystkim jedna wspólna cecha: brak obojętności na los bliźniego, odpowiedzialność za drugiego człowieka. Taki wybór mieszkańców naszego województwa może tylko cieszyć, napawać optymizmem i dodawać wiary. Okazuje się bowiem, że nie wszystko można i trzeba przełożyć na pieniądze, że bezinteresownie wyciągnięta dłoń też znajduje nasze uznanie oraz podziw. Wśród laureatów nie znajdziemy polityków, biznesmenów, sportowców czy innych osób z pierwszych stron lokalnych gazet. My, lubuszanie, zdecydowaliśmy się oddać swój głos nie na spektakularne sukcesy gospodarcze, polityczne, sportowe i artystyczne, lecz na codzienną, wytrwałą troskę o bliźniego. To cichy, pełen cierpliwości sukces człowieczeństwa, którego przykładem jest opieka nad śmiertelnie chorymi i pomaganie tym, którzy żyją w biedzie. Wyróżnione osoby dają siebie potrzebującym nie od dziś, dlatego taka, utrwalana i rozwijana przez lata, postawa wzbudza nasz podziw i głęboki szacunek.
"Na miły Bóg, życie nie po to tylko jest, by brać, życie nie po to, by bezczynnie trwać i abyś żył, siebie samego trzeba dać" - śpiewał Staszek Sojka. Dawanie siebie innym jest warunkiem życia w pełni, dawanie siebie bliźnim to nic innego jak miłość. Aby żyć, trzeba stale siebie dawać, trzeba kochać. Tytułem Lubuszanina Roku została zatem uhonorowana konkretna ludzka postawa, pełna życiodajnej miłości. Nie lubi ona rozgłosu, płoszą ją błyski fleszy, gazetowe łamy są jej obce. Jednak dobrze, że czasem daje się poznać, że zostaje dostrzeżona, np. dzięki plebiscytowi. Pełne miłości pochylenie się nad potrzebującym pomocy bliźnim krzepi wtedy serca. Wówczas można poczuć, że istotnie "człowiek" brzmi dumnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Sorrentino: nie jest prawdą, że ciało Carla Acutisa pozostało nienaruszone

[ TEMATY ]

beatyfikacja

bł. Carlo Acutis

Nie jest prawdą, że ciało przyszłego błogosławionego Carla Acutisa pozostało w stanie nienaruszonym – oświadczył ordynariusz diecezji Asyż-Nocera Umbra-Gualdo Tadino abp Domenico Sorrentino. Beatyfikacja włoskiego nastolatka odbędzie się 10 października w Asyżu.

Hierarcha wyjaśnił, że podczas ekshumacji na cmentarzu w Asyżu 23 stycznia 2019 roku, dokonanej w związku przeniesieniem trumny z ciałem Acutisa do sanktuarium Ogołocenia, stwierdzono, że znajduje się ono „w stanie transformacji właściwej zwłokom”. Ponieważ upłynęło niewiele lat od pochówku (Acutis zmarł w 2006 roku), różne części ciała, choć poddane zmianom, znajdowały się nadal w swym anatomicznym połączeniu.
CZYTAJ DALEJ

To on wybrał mnie

Niedziela Ogólnopolska 17/2025, str. 10-12

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

carloacutis.com

Carlo Acutis

Carlo Acutis

W wielu wywiadach mama przyszłego świętego – Antonia Salzano Acutis podkreślała, że bardzo ważny wpływ na katolickie wychowanie jej dziecka miała polska niania. Jako pierwsi w Polsce publikujemy wywiad z Beatą Anną Sperczyńską – nianią Carla Acutisa.

Krzysztof Tadej: Kiedy poznała Pani Carla Acutisa? Jak wyglądało Wasze pierwsze spotkanie?
CZYTAJ DALEJ

„Modlitwa wiernych” za samobójców – Kościół nie może milczeć

2025-09-07 18:44

[ TEMATY ]

Kościół

modlitwa wiernych

za samobójców

Red

W ilu polskich kościołach podczas modlitwy wiernych słyszymy wezwania za tych, którzy odebrali sobie życie? Albo za tych, którzy zmagają się z myślami samobójczymi? Odpowiedź jest łatwa do przewidzenia: w bardzo niewielu.

Niedawno wysłuchałam poruszającego wywiadu Weroniki Kostrzewy z ks. Tomaszem Trzaską, ekspertem od zapobiegania samobójstwom. Kapłan podzielił się wymownym doświadczeniem: na szkoleniu dla księży i sióstr zakonnych zapytał, kto w minionym roku słyszał w kościele modlitwę wiernych za samobójców. Spośród kilkuset osób rękę podniosło zaledwie… pięć. „Za mało modlimy się publicznie za samobójców i ich rodziny” – powiedział ks. Trzaska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję