Reklama

Między nami

Miłość w drobiazgach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubię katechizmy w formie pytań i odpowiedzi. Siostrzyczki uczyły mnie z „Baltimore Catechism” przez pierwsze pięć lat mojej szkolnej edukacji i wciąż się dziwię, jak wiele z wyuczonych na pamięć odpowiedzi nadal pamiętam – z tego czasu, który w dużej mierze zmarnowałem.

Lubię tę formę pytań i odpowiedzi, bo przypomina sposób, w jaki podchodzimy do życia. My, ludzie, jesteśmy dociekliwymi stworzeniami. Czasami, kiedy przychodzą nam na myśl pilne pytania, dobrze jest mieć pod ręką jakąś przekonującą odpowiedź. Kiedy czujemy się przygnębieni i pytamy samych siebie: „Po co Bóg mnie stworzył?", ogromną pomocą jest znać odpowiedź.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie odkurzyliśmy dla dzieci „Baltimore Catechism”, ale próbujemy uczyć je przez pytania i odpowiedzi. Kiedy Rosemary miała trzy latka, potrafiliśmy w kilka sekund przejść przez całą serię pytań.

Tata: Kto cię stworzył?
Rosemary: Pan Bóg!
Tata: A po co Pan Bóg cię stworzył?
Rosemary: Żebym była wielką świętą!

Reklama

Zawsze zdawała egzamin, co oznaczało, że w zdumieniu nad jej błyskotliwością chwytałem ją, podnosiłem i udawałem karuzelę.
Niektórzy ludzie utyskiwaliby oczywiście, że to tylko mechaniczna nauka, ale ja wiem, że jest inaczej. Pewnego niedzielnego poranka, kiedy przygotowywaliśmy się do wyjścia na Mszę św., Rosemary zeszła do przedpokoju ubrana w przepiękną nową sukienkę. Musiałem przetrzeć oczy ze zdumienia. Podniosłem ją wysoko i zapytałem: „Dlaczego jesteś taka śliczna?”.

Rosemary zawahała się, a potem odpowiedziała posłusznie: „Bo Pan Bóg chce, żebym była wielką i śliczną świętą!”.
W moim pojęciu to pytanie nie należało do testu, ale ona tak je odebrała, i zdała egzamin wyśmienicie. Pojęła to, co Kościół nazywa „powszechnym powołaniem do świętości”.

Bóg stworzył mnie, abym był wielkim świętym. Bez względu na to, jakimi innymi słowami opiszę siebie („śliczny” nie będzie jednym z nich), powinny zgrabnie wpasować się w to zdanie. Żadne spośród zadań, które wypełniam, żaden aspekt mojej osobowości, żadna rozrywka, która wypełnia mój czas, nie powinna kontrastować z życiem świętego. „Bądźcie doskonali – powiedział Jezus – jak doskonały jest wasz Ojciec niebieski” (por. Mt 5, 48). Św. Mateusz upewnia nas, że Jezus mówił tu nie do swoich wybranych, lecz do „tłumów” (por. Mt 7, 28). Mówił do mężów, żon i dzieci, wzywając ich wszystkich do świętości.

Łatwo zapomnieć o tej lekcji. Różne uwarunkowania – zwłaszcza tanie figurki i obrazki, przedstawiające świętych z cukierkowym uśmiechem na ustach – sprawiają, że wyobrażamy sobie świętych jako kompletnych dziwaków. Spektakularne wydarzenia z ich życia mogą nas tak zaabsorbować, iż zapominamy, że ich powołanie jest również naszym.

Święci to osobliwe towarzystwo, ale ani trochę dziwniejsze od was i ode mnie.
To właśnie wie Rosemary – i tego właśnie musimy się wszyscy wytrwale uczyć, pytanie po pytaniu.

Mike Aguilina, Miłość w drobiazgach. Historie z życia rodzinnego, Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2010

* * *

Uwaga konkurs!

Wejdź na: www.facebook.com/NiedzielaMlodych i napisz, jak dziś można dążyć do świętości. Autorzy najciekawszych wypowiedzi zostaną nagrodzeni książką „Miłość w drobiazgach”.

2015-10-14 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądź ogrzanym płatkiem śniegu!

Zgodzisz się ze mną, że wpatrywanie się w padający śnieg i w każdy płatek śniegu, który jest inny i niepowtarzalny, jest czymś zachwycającym. Podczas patrzenia w niebo, niektóre z nich spadają na twoją twarz i z powodu ciepła topią się. Wtedy już nie jesteś w stanie określić, ile płatków spadło na ciebie, bo wszystkie stopiły się w jedno. Pomyślisz: to jest normalne, że tak się dzieje, niczego w tym dziwnego i nadzwyczajnego nie widzę. A może jednak…? Jeśli powiem, że to ty właśnie jesteś tym płatkiem śniegu; wyjątkowym, niepowtarzalnym człowiekiem stworzonym przez Pana Boga, który cię zaplanował, zanim się jeszcze począłeś? Już wtedy wiedział, jak będziesz wyglądać, jaki będziesz mieć charakter i że nigdzie nie ma i nie będzie drugiego takiego jak ty (por. Jr 1, 4-5). Teraz rozumiesz?
CZYTAJ DALEJ

Benedykt XVI: Centrum życia św. Jana Marii Vianneya stanowiła Eucharystia

W dzisiejszej katechezie pragnę pokrótce przypomnieć życie świętego Proboszcza z Ars, podkreślając niektóre jego charakterystyczne cechy, które mogą stanowić wzór również dla kapłanów naszych czasów, z pewnością różnych od tych, w których on żył, jednak pod wieloma względami naznaczonych tymi samymi podstawowymi wyzwaniami ludzkimi i duchowymi.

O drugiej nad ranem 4 sierpnia 1859 r. Jan Maria Vianney, po zakończeniu swego życia ziemskiego, udał się na spotkanie z Ojcem Niebieskim, aby otrzymać jako dziedzictwo królestwo przygotowane już od stworzenia świata tym, którzy wiernie wypełniają Jego naukę (por. Mt 25,34). Jakże wielkie święto musiało być w niebie w chwili wejścia do niego tak gorliwego kapłana! Jakże wspaniałe przyjęcie musiała mu zgotować wielka rzesza synów pojednanych z Ojcem za pośrednictwem jego pracy proboszcza i spowiednika! Z okazji tej rocznicy ogłosiłem Rok Kapłański, którego tematem jest, jak wiadomo: „Wierność Chrystusa, wierność kapłana”. Od świętości zależy wiarygodność świadectwa i w ostateczności sama skuteczność misji każdego kapłana.
CZYTAJ DALEJ

Zdrada dyplomatyczna? Politycy PiS chcą odwołania szefa Instytutu Pileckiego

2025-08-05 17:32

[ TEMATY ]

Instytut Pileckiego

prokuratura

politycy PiS

Krzysztof Ruchniewicz

zdrada dyplomatyczna

PAP

Politycy PiS domagają się odwołania szefa Instytutu Pileckiego

Politycy PiS domagają się odwołania szefa Instytutu Pileckiego

Politycy PiS uważają, że Krzysztof Ruchniewicz, szef Instytutu Pileckiego i pełnomocnik MSZ ds. spraw polsko-niemieckiej współpracy, dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Złożą w prokuraturze zawiadomienie w tej sprawie. Wezwali też do natychmiastowego odwołania Ruchniewicza z funkcji szefa Instytutu.

„Rzeczpospolita” napisała, że dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego chciał zorganizować seminarium badawcze poświęcone zwrotom dóbr kultury przez Polskę na rzecz m.in. Niemiec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję