Reklama

Wiadomości

Bez chrześcijańskiego fundamentu Polski nie będzie

Z jednej strony socjologowie udowadniają w swych badaniach, że polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej pogańskie. Z drugiej – spotykamy w tym samym społeczeństwie znaki nadziei. Czy do listy tych znaków możemy dopisać inicjatywę „Sursum Corda”? Najbliższe miesiące i lata dadzą odpowiedź na to pytanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prowadzona przez środowiska lewicowe ateistyczna ofensywa staje się w Polsce coraz bardziej agresywna i przynosi coraz więcej złych owoców. Trzeba działać – w sposób rozważny, ale i bardzo stanowczy – by ją powstrzymać. Polska tożsamość narodowa wypływa bowiem wprost z chrześcijaństwa, z cierpienia i godności Chrystusa Ukrzyżowanego. Bez chrześcijańskiego fundamentu Polski nie będzie. Musimy wspólnie pracować, by tego fundamentu nie udało się naruszyć – mówi senator Grzegorz Bierecki, fundator Polskiego Instytutu Katolickiego „Sursum Corda”, który to instytut zorganizował niedawno głośną konferencję naukową dotyczącą klauzuli sumienia.

Grzegorz Bierecki podkreśla, że Instytut „Sursum Corda” powstał „ze słusznego gniewu” na bezkarność tych, którzy depczą świętości, i bierność innych, którzy się rozmaitym profanacjom, prowokacjom i atakom bezczynnie przyglądają. Jedną z iskier, która ów gniew rozpaliła, była sprawa podarcia na scenie Biblii przez pewnego przyznającego się do satanizmu muzyka. Nie spotkała go za to żadna kara. Wręcz przeciwnie – przy aplauzie rozmaitych pseudoautorytetów obrazoburca skutecznie się wypromował i rozpoczął wielką medialną karierę...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obronić krzyż!

Reklama

– Brutalność ataków ze strony środowisk ateistycznych, których celem jest usunięcie z przestrzeni publicznej symboli religijnych, prowadzi do ekstremalnych zachowań, wytwarzających napięcia społeczne i w tym sensie naruszających interes ogólny. Mniejszość przecież nie może tylko domagać się tolerancji dla swoich poglądów – musi także tolerować postawy większości – tłumaczył podczas uroczystej inauguracji działalności Polskiego Instytutu Katolickiego „Sursum Corda” Grzegorz Bierecki. Parlamentarzysta przekazuje na rzecz instytutu całe wynagrodzenie za pracę w Senacie. Obok niego wśród fundatorów „Sursum Corda” znaleźli się abp Andrzej Dzięga oraz senator Prawa i Sprawiedliwości Henryk Cioch. Prezesem instytutu, którego celem jest inspirowanie, animowanie i upowszechnianie poglądów i działań służących obronie chrześcijańskich wartości w życiu społecznym, jest poseł PiS Kazimierz Smoliński.

PIK „Sursum Corda” od początku prowadzi bardzo aktywną działalność. Jej wyrazem są m.in. gromadzące wybitnych przedstawicieli świata nauki konferencje, odbywające się na polskich uczelniach. Podczas pierwszej z nich, zorganizowanej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, przybliżono treść głośnej książki Carla Cardii „Tożsamość religijna i kulturowa Europy. Sprawa krzyża”. Naukowcy dyskutowali o tym, jak kwestia symboli religijnych usytuowana jest w przepisach europejskich, jakich argumentów używać w sytuacji ataku na symbole religijne czy wreszcie – jak skutecznie walczyć o ich poszanowanie w sądzie.

Reklama

– To była ważna konferencja, ponieważ przyniosła dyskusję w perspektywie europejskiej. W krajach Europy Zachodniej lewica od dawna próbuje doprowadzić do wyrugowania symboli chrześcijaństwa z przestrzeni publicznej. My dziś mamy ten sam problem w Polsce. Istnieje więc wielka potrzeba, by wypracować dobre metody obrony przed atakami wszelkiej maści lewaków, promujących agresywny ateizm – mówi Grzegorz Bierecki. – Debatę na ten temat kontynuowaliśmy podczas konferencji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w październiku ubiegłego roku. Dostarczyła ona materiału przekrojowego, pokazała, jak wyglądają kwestie ochrony wartości religijnych w innych państwach. Niestety, w polskim prawodawstwie rzeczy te wciąż regulowane są na podstawie komunistycznych rozporządzeń, wydawanych przez samego Lenina! – dodaje parlamentarzysta.

Godność ludzka w centrum regulacji prawnych

Najnowszą inicjatywą Polskiego Instytutu Katolickiego „Sursum Corda” jest wrześniowa konferencja naukowa na Uniwersytecie Gdańskim, zatytułowana „Klauzula sumienia w państwie prawa”. Pojęcie klauzuli sumienia bardzo silnie wybrzmiało w debacie społecznej i politycznej w momencie, gdy powołał się na nią prof. Bogdan Chazan, odmawiając zabicia nienarodzonego dziecka. Za odwagę i twardą obronę największej wartości, jaką jest ludzkie życie, lekarza spotkały szykany, gigantyczna nagonka liberalno-lewicowych mediów, a w końcu – zwolnienie z pracy.

– Polski Instytut Katolicki „Sursum Corda” był jednym z inicjatorów poważnego przedsięwzięcia, jakim jest próba szerokiego zbadania klauzuli sumienia w środowisku akademickim – mówił prof. Oktawian Nawrot podczas otwarcia konferencji.

Gdańskie sympozjum było podsumowaniem rocznego projektu, prowadzonego przez wybitnych przedstawicieli różnych dziedzin prawa. W trakcie konferencji poruszono, co naturalne, kwestie związane z problematyką bioetyczną, ale mówiono o klauzuli sumienia także w kontekście prawa pracy i prawa karnego.

Reklama

– To ważna konferencja, bo w Polsce mamy tendencję do zawężania pojęcia sumienia. Tymczasem z regulacji międzynarodowych, których Polska zobligowana jest przestrzegać, choćby z Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, wynika sytuowanie godności osoby ludzkiej jako centralnego punktu regulacji prawnych. Ta godność objawia się m.in. poprzez możliwość sprzeciwu sumienia. Instytut „Sursum Corda” powstał m.in. po to, aby umożliwić wkład środowisk naukowych w formułowanie doktryny prawnej zgodnej z zasadami chrześcijaństwa – mówi Grzegorz Bierecki.

Zaczęło się w Parczewie

Podczas swojego wystąpienia na Uniwersytecie Gdańskim parlamentarzysta reprezentujący południowe Podlasie odwołał się do ważnego wydarzenia z dziejów tego regionu.

– 451 lat temu sejm przyjął uchwały soboru trydenckiego. Działo się to w Parczewie, wówczas bardzo ważnym mieście, leżącym na styku Korony i Litwy. To na tym sejmie król Zygmunt II August wypowiedział słynne zdanie: „Nie jestem królem waszych sumień”. Wydarzenia te – przyjęcie uchwał soboru, sformułowanie zasady nieingerencji władzy państwowej w sferę wiary obywateli – ustanowiły polski model demokracji, tolerancji i wolności osobistej, stojącej na straży godności osoby ludzkiej. Można powiedzieć, że to, co stało się w Parczewie, uformowało nas jako Polaków: szanujących innych, ale jednocześnie wiernych własnym zasadom – mówił Grzegorz Bierecki.

Odnosząc się do wielkich tradycji I i II Rzeczypospolitej, senator podkreślił, że sprzeciw sumienia i szerzej: twarda obrona wartości w codziennym życiu jest dziś powinnością każdego, kto szanuje chrześcijańskie źródła polskiej tożsamości.

– Każdy człowiek ma prawo do odmowy uczestniczenia w działaniach, które zmierzają do zniszczenia dobra. To prawo związane jest nierozłącznie z godnością człowieka i wynikającą z niej wolnością sumienia. Nie wolno zmuszać ludzi do czynienia zła. Praca zawodowa i działalność publiczna mają służyć rozwojowi moralnemu człowieka, a nie zniszczeniu jego moralnego życia – puentuje Grzegorz Bierecki.

2015-10-14 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrześcijanie w potrzebie

Niedziela małopolska 30/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

chrześcijanin

Agnieszka Konik-Korn

S. Anna Grzesiak SM

S. Anna Grzesiak SM
Od długiego już czasu niepokoją nas doniesienia o prześladowaniu chrześcijan płynące z Syrii czy Iraku. Brutalność działania dżihadystów przyprawia o ciarki na plecach. Niestety, chrześcijanie prześladowani są dzisiaj nie tylko w krajach Bliskiego Wschodu, ale i w dalekich Chinach, Korei Północnej, Indiach czy Ziemi Świętej. W krajach Bliskiego Wschodu radykalni islamiści niszczą kulturę, nie patrząc na wartość historyczną miejsc, muzeów czy świątyń. Zaślepieni żądzą zabijania tracą trzeźwy osąd, czemu ich działania mają służyć, bo przecież na pewno nie budowaniu czegokolwiek. Wyznawcy Chrystusa giną i cierpią, jak w dawnych wiekach, a świat... milczy. O ileż częściej w wiadomościach w telewizji czy w internecie mówi się i pisze o ratowaniu porzuconych zwierząt, modzie i urodzie, gdy w tym samym czasie ci, którzy wyznają Chrystusa, muszą opuszczać swoje domy, tracą pracę, patrzą na śmierć swoich bliskich. Popkultura zdaje się nie tylko nie dostrzegać tego problemu, ale skutecznie go wypiera. Co z oczu, to z serca...
CZYTAJ DALEJ

Przeciwności pacjentów onkologicznych w walce o życie

2025-05-21 16:58

[ TEMATY ]

zdrowie

lekarz

Adobe Stock

W ciągu ostatniej dekady leczenie nowotworów przeszło prawdziwą rewolucję, która radykalnie zmieniła rokowania wielu pacjentów. Nowotwory, które kiedyś były wyrokiem, dziś stają się chorobami przewlekłymi. Choć leczenie onkologiczne jest coraz skuteczniejsze, nadal wiąże się z istotnymi skutkami ubocznymi i toksycznością, które mogą wpływać na jakość życia pacjenta. Wielu pacjentów chce świadomie i bezpiecznie wspierać swój organizm w walce z chorobą korzystając z potencjału medycyny komplementarnej. Dziś różne grupy interesu chcą odebrać im tę szansę.

Julia jeszcze jako nastolatka zachorowała na nowotwór mózgu. Diagnoza brzmiała strasznie: „gwiaździak drugiego stopnia, nieoperacyjny”. Dla Julii i jej mamy był to szok. Dotąd była aktywną nastolatką, uprawiała sport, lubiła taniec i pływanie. Choroba wywróciła ich życie do góry nogami. Po wielu miesiącach diagnozy trafiła do jednego z warszawskich szpitali, gdzie rozpoczęła chemioterapię. Bardzo szybko z wysportowanej nastolatki zmienia się nie do poznania. Miała problem z apetytem, schudła, często wymiotowała, wypadły jej włosy. Z dnia na dzień jej stan się pogarszał, a dotychczasowa terapia nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Z dnia na dzień jej ciało było coraz słabsze, jednak coraz silniejsza była chęć życia. – Nie chciałam rezygnować z leczenia konwencjonalnego, ale przez ogromne osłabienie organizmu nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Przede mną była studniówka i przede wszystkim matura. Nie chciałam rezygnować z życia – wspomina Julia.
CZYTAJ DALEJ

Unia Europejska chce wprowadzić prawo do aborcji dla ofiar przestępstw!

2025-05-28 12:47

[ TEMATY ]

Unia Europejska

aborcja

Adobe Stock

Dostęp do „kompleksowych usług medycznych, takich jak bezpieczna i legalna aborcja, zgodnie z prawem krajowym” dla ofiar przemocy - taka poprawka znalazła się w dyrektywie negocjowanej aktualnie w Unii Europejskiej. Europejska Federacja ONE OF US jest zszokowana faktem, że dzieje się to pod przewodnictwem polskiej prezydencji w Radzie UE.

Sprawa dotyczy dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej zmieniającej dyrektywę 2012/29/UE ustanawiającą normy minimalne w zakresie praw, wsparcia i ochrony ofiar przestępstw oraz zastępującą decyzję ramową Rady 2001/220/WSiSW. Aktualnie trwają negocjacje trójstronne między Parlamentem, Radą i Komisją Europejską nad wspomnianym dokumentem. W imieniu Rady UE negocjacje prowadzi polska prezydencja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję