Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Audiencja generalna

Rodzina to mały Kościół

O pilnej potrzebie ożywienia więzi rodziny ze wspólnotą chrześcijańską mówił 9 września br. Ojciec Święty podczas audiencji generalnej. Papież Franciszek podkreślił, że więź rodziny z Kościołem to coś naturalnego, gdyż Kościół jest rodziną duchową, zaś rodzina to mały Kościół – w niej wprowadzani jesteśmy w relację z Bogiem. Przypomniał, że Pan Jezus, będąc Bogiem, żył w rodzinie, a następnie utworzył wokół siebie wspólnotę Kościoła, która jest gościnną rodziną, a nie ekskluzywną sektą. Również dzisiaj, aby Kościół był żywą wspólnotą, konieczne jest ożywienie przymierza rodziny i wspólnoty chrześcijańskiej.

– Możemy powiedzieć, że rodzina i parafia są dwoma miejscami, gdzie realizuje się ta komunia miłości, która znajdzie swoje ostateczne źródło w samym Bogu. Kościół naprawdę zgodny z Ewangelią może mieć jedynie formę gościnnego domu, z drzwiami zawsze otwartymi. Kościoły, parafie, instytucje z drzwiami zamkniętymi nie powinny być nazywane kościołami, ale powinny nazywać się muzeami! – powiedział Papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ojciec Święty zachęcił rodziny do czynnego angażowania się w życie Kościoła, a Kościół – do krzewienia dialogu międzyosobowego oraz zrozumienia i wzajemnego szacunku. – Wszyscy musimy mieć świadomość, że wiara chrześcijańska rozgrywa się na otwartym polu życia dzielonego ze wszystkimi, rodzina i parafia muszą dokonać cudu życia bardziej wspólnotowego dla całego społeczeństwa – stwierdził papież Franciszek.

(KAI)

Biskupi z Portugalii

Papież Franciszek chce odwiedzić Fatimę

Papież odczuwa „głębokie pragnienie” udania się do Fatimy i był „całkowicie otwarty” w rozmowach z biskupami innych diecezji – zapewnili przewodniczący Portugalskiej Konferencji Biskupiej (CEP) i jego zastępca. Wraz z całym Episkopatem przebywali oni w Watykanie w ramach wizyty „ad limina Apostolorum”. Franciszek przyjął 7 września br. po 20 portugalskich hierarchów na dwóch oddzielnych audiencjach, a następnie wszystkich jeszcze raz, aby wręczyć im przygotowane przez siebie przesłanie.

Biskup Leirii-Fatimy António dos Santos Marto, wiceprzewodniczący Episkopatu Portugalii, relacjonował: – Odbyliśmy rozmowę z Ojcem Świętym, który nie powiedział mi niczego szczególnie poufnego. Gdy rozpoczynał spotkanie, wyraził głębokie pragnienie udania się do Fatimy. Hierarcha dodał, że Papież przemawiał po hiszpańsku i powiedział: – Chcę pojechać do Fatimy. Z kolei przewodniczący CEP, patriarcha Lizbony kard. Manuel Macário do Nascimento Clemente przypomniał, że za każdym razem, gdy mowa jest o Portugalii, „Papież mówi, że bardzo pragnie odwiedzić Fatimę”. Chęć udania się do Fatimy Franciszek wyrażał już wielokrotnie wcześniej, a zdaniem bp. dos Santosa Marto, jest już przesądzone, że nastąpi to w maju 2017 r., gdy będzie obchodzona 100. rocznica pierwszych objawień w tej portugalskiej wiosce.

(KAI)

Ojciec Święty do Polaków

Życzenia dla rodzin

Reklama

Witam pielgrzymów polskich. W kontekście dzisiejszej katechezy życzę wam wszystkim, by wasze rodziny stawały się małym, domowym Kościołem. Niech będą wspólnotami przekazywania wiary, życia, nadziei i miłości. Umocnione wstawiennictwem Maryi, Matki Dobrej Rady, niech będą dla innych solą ziemi i światłem świata (por. Mt 5, 13-14). Wam, tu obecnym, i wszystkim rodzinom z serca błogosławię. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Audiencja generalna, 9 września 2015 r.

(RV)

Papież Franciszek u św. Marty

Broń i krew

Kwestie pokoju i pojednania, konfliktów w świecie oraz we wspólnotach chrześcijańskich, handlu bronią, a także miłosierdzia, jakie kapłani winni okazywać w konfesjonale, poruszył papież Franciszek 10 września br. podczas porannej Eucharystii w Domu św. Marty i przytoczył codzienne doniesienia mediów o wojnach i aktach przemocy. Stwierdził, że wiele osób pracuje, aby wyprodukować i sprzedać broń, która zostanie zroszona krwią niewinnych ofiar. – Pokój ocala, pozwala żyć, rozwijać się – wojna unicestwia, poniża – powiedział Franciszek.

(RV)

Modlitwa „Anioł Pański”

Warto iść za Jezusem

O znaczeniu pójścia za Jezusem pomimo wiążących się z tym trudności mówił Ojciec Święty 13 września do wiernych na Placu św. Piotra w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”. – Pójście za Jezusem oznacza podjęcie swego krzyża – każdy z nas ma swój krzyż – aby towarzyszyć Mu w Jego drodze, drodze niewygodnej, która nie jest drogą sukcesu lub przelotnej chwały, ale tą, która prowadzi do prawdziwej wolności, wolności od egoizmu i grzechu – powiedział Papież. Chodzi o dokonanie wyraźnego odrzucenia mentalności światowej, która stawia w centrum egzystencji własne „ja” i swoje interesy – to nie to, czego Jezus od nas chce. Natomiast Jezus zachęca nas do tracenia własnego życia dla Niego i Ewangelii, aby je otrzymać odnowionym i autentycznym.

(RV)

Z twittera papieża Franciszka

Czy każdego dnia mówimy Bogu „dziękuję”?

2015-09-15 13:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

„Solus cum Deo solo” – Ciemnica na Jasnej Górze

2025-04-18 16:19

[ TEMATY ]

Jasna Góra

ciemnica

BPJG

Ciemnica na Jasnej Górze.

Ciemnica na Jasnej Górze.

STOP! Zatrzymaj się na chwilę i, zgodnie z zawołaniem Ojców Paulinów „Solus cum Deo solo”, pobądź z Jezusem zanim ruszysz w dalszą drogę! Ciemnica, czyli Ołtarz Wystawienia, to upamiętnienie Jezusa uwięzionego. Tu przechowywany jest Najświętszy Sakrament od zakończenia Mszy Wieczerzy Pańskiej do Liturgii Męki Pańskiej. Tu można Go adorować.

- Ołtarz adoracji i miejsce kontemplacji. Człowiek przychodzi do Ciemnicy, do miejsca w kolorze męczeństwa i tam z Panem Jezusem może na spokojnie porozmawiać o dniach, które nadchodzą w Triduum – powiedział o Ołtarzu Wystawienia br. Dawid Respondek, jasnogórski dekorator. Ciemnica to upamiętnienie Jezusa aresztowanego i uwięzionego. To tu przechowywany jest Najświętszy Sakrament od zakończenia Mszy Wieczerzy Pańskiej do Liturgii Męki Pańskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję