Reklama

Zamknęła się księga jego tułaczego życia

Niedziela Ogólnopolska 35/2015, str. 29

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele pw. św. Piotra i Pawła w Częstochowie odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego 17 sierpnia br. ks. prał. Franciszka Ksawerego Sokołowskiego, zasłużonego kapłana diecezji częstochowskiej, który przez wiele lat służył Polakom także poza granicami kraju, był redaktorem, a potem współpracownikiem „Niedzieli”. Liturgii żałobnej, sprawowanej 21 sierpnia, przewodniczył arcybiskup senior Stanisław Nowak w koncelebrze kilkudziesięciu kapłanów, wśród nich ks. inf. Ireneusza Skubisia – honorowego redaktora naczelnego „Niedzieli”, ks. inf. Mariana Mikołajczyka, ks. prof. Kazimierza Szymonika, o. Jana Poteralskiego – podprzeora Jasnej Góry, przybyłego specjalnie z Rzymu o. Konrada Hejmo – dominikanina. W nadesłanych listach Zmarłego wspominali: kard. Stanisław Dziwisz – metropolita krakowski, abp Józef Michalik – metropolita przemyski, abp Wacław Depo – metropolita częstochowski oraz bp Ryszard Karpiński (listy zamieszczamy na str. 30).

Reklama

– Zasmuca nas konieczność śmierci, ale pociesza obietnica życia nieśmiertelnego, nadzieja zmartwychwstania – mówił w homilii abp Stanisław Nowak. Przypominając postać śp. ks. prał. Sokołowskiego, który przeżył w kapłaństwie 53 lata, podkreślił, że był on jednym z tych kapłanów, którzy „spalają się dla Boga i Bożej rzeczywistości”. Już jako młody ksiądz był cenionym współpracownikiem bp. Stefana Bareły – jego kapelanem i sekretarzem. Prowadził też Wydział Duszpasterstwa Ogólnego Kurii Diecezjalnej w Częstochowie i wiele uczynił dla ożywienia ruchu oazowego. – Wiedział, jak ważny jest młody człowiek, jak bardzo trzeba mu służyć – zaznaczył abp Nowak. Kolejnym etapem kapłańskiej biografii ks. Ksawerego – bo tak powszechnie był nazywany – było jego tułacze życie, tzn. praca dla Polonii w Rzymie gdzie w latach 80. organizował opiekę dla pielgrzymów, a dla uciekających z kraju działaczy podziemia pomoc charytatywną. Następnie był duszpasterzem polonijnym we Francji i rektorem Polskiej Misji Katolickiej w Szwajcarii. Po powrocie do Polski został dyrektorem częstochowskiej Caritas, gdzie m.in. organizował pomoc dla bezrobotnych. Ostanie lata jego życia naznaczone był chorobą i cierpieniem. Mimo fizycznej słabości zachował jasność umysłu i do końca studiował żywoty średniowiecznych świętych, m.in. św. Kingi i bł. Salomei, oraz pisał teksty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na zakończenie Mszy św. o zasługach zmarłego Kapłana w imieniu kursowych kolegów mówił ks. Franciszkek Dylus – wspominał wspólne lata studiów w seminarium duchownym, podkreślił, że życie zmarłego Kapłana było podporządkowane życiu wiecznemu. Ks. Teofil Siudy dziękował mu za pracę na rzecz Kapituły Katedralnej w Częstochowie, podkreślając troskę o przywrócenie świetności katedrze częstochowskiej. Anna Rastawicka z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego dziękowała Zmarłemu za pełną oddania służbę na rzecz dzieł Prymasa Tysiąclecia. Ks. Eugeniusz Wieczorek, który do końca sprawował nad ks. Ksawerym opiekę duchową i samarytańską, zaświadczył o jego pokornym przyjmowaniu krzyża choroby i niesprawności, a jednocześnie trwaniu w twórczej postawie do końca, co było przypieczętowane tekstem przepełnionym troską o Ojczyznę, który pisał dla „Niedzieli” na kilka dni przed odejściem. Nad całością uroczystości czuwał ks. Andrzej Stępień, wieloletni współpracownik zmarłego Kapłana.

Ks. Franciszek Ksawery Sokołowski spoczął na cmentarzu parafialnym przy ul. Białostockiej w Częstochowie.

2015-08-25 12:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy: Strzelanina w pobliżu sądu w Bielefeld; ujęto jednego z podejrzanych

2025-02-26 16:15

[ TEMATY ]

Niemcy

Bielefeld

Adobe Stock

W Bielefeld doszło do strzelaniny. Zdjęcie poglądowe

W Bielefeld doszło do strzelaniny. Zdjęcie poglądowe

Kilka osób zostało rannych, w tym jedna ciężko, w wyniku strzelaniny, do której doszło w środę w pobliżu sądu w Bielefeld na zachodzie Niemiec. Policja zatrzymała jednego z podejrzanych, drugi jest wciąż na wolności - podał dziennik "Bild". Według policji atak ma związek z procesem w sprawie zabójstwa byłego zawodowego boksera.

Około godz. 13 w środę niedaleko sądu padły strzały. Policji udało się zatrzymać jednego podejrzanego sprawcę. Drugi podejrzany zabarykadował się w sąsiednim budynku lub uciekł - ustalił "Bild".
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura: mamy do czynienia z zabójstwami dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Dostojewskiego

2025-02-26 20:32

[ TEMATY ]

policja

PAP/Piotr Kowala

Mamy do czynienia z zabójstwami staruszek dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Fiodora Dostojewskiego - ocenił w środę rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba odnosząc się do sprawy morderstw seniorek w Warszawie.

"Na tym etapie możemy powiedzieć, że mamy do czynienia ze sprawą dwóch współczesnych Radionów Raskolnikowych. Mamy do czynienia z zabójstwami staruszek dokonanymi w wyniku motywacji znanej z powieści Piotra Dostojewskiego" - powiedział w środę podczas konferencji prok. Piotr Antoni Skiba.
CZYTAJ DALEJ

Zaczęło się od św. Franciszka z Asyżu

2025-02-27 09:56

Archiwum prywatne Jana Lekszyckiego

Jan Lekszycki wraz ze św. Franciszkiem z Asyżu

Jan Lekszycki wraz ze św. Franciszkiem z Asyżu

Pielgrzymowanie i dobroczynność to dwa ważne elementy chrześcijaństwa. Jan Lekszycki, jeden z twórców Fundacji “Ofiaruję” pomaga w realizacji tych dzieł.

Wszystko zaczęło się od fascynacji św. Franciszkiem z Asyżu i odbytej pielgrzymce, a historia pana Jana wskazuje, że to sam święty wskazał mu drogę: - Dużą zasługę w tym dziele ma moja żona Aleksandra. Po ślubie okazało się, że naszą parafią będzie parafia św. Antoniego Padewskiego na wrocławskich Karłowicach prowadzona przez ojców franciszkanów. Jeden z nich, zachęcił nas do wstąpienia do Franciszkańskiej Wspólnoty Rodzin. Początkowo było to dla mnie “cringowe” [cringe - wstyd, coś krępującego - przyp. red]. Wtedy jeszcze byłem na drodze poznawania Pana Boga. Chodziłem, co niedzielę na Mszę, ale nie było w tym mojego zaangażowania - wspomina Jan Lekszycki, dodając: - Formacja w FWR sprawiła, że nasze rodziny zaczęły się przyjaźnić, spotykać, wspólnie działać, a opieka duchowa pozwoliła na mój duchowy wzrost.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję