Ruszyła oczekiwana przez amatorów górskich wędrówek 3. edycja „Ewangelizacji w Beskidach”. W tym roku przebiega ona pod hasłem: „Sursum Corda – W górę serca!” A patronuje jej bp Roman Pindel.
Każda z gór ma przyporządkowane odniesienie do biblijnych szczytów i określa, jakie mają być ludzkie serca. Tak więc pierwszy szczyt, na który wytrwali wędrowcy wspięli się w upalną sobotę 4 lipca, to Rysianka o wysokości 1320 m n.p.m., z odniesieniem do biblijnej góry Moria oznaczającej serca ufne i wierne. Przy tej okazji wędrowcy rozważali doświadczenie wiary Abrahama na górze Moria. W południe została odprawiona tam Msza św. z błogosławieństwem 4 stronom świata. Eucharystię celebrował kustosz sanktuarium Matki Bożej w Rychwałdzie o. Bogdan Kocańda OFMConv, który jest koordynatorem duchownym górskiej ewangelizacji, wraz z ks. proboszczem Zdzisławem Grochalem z parafii w Rycerce Górnej. Franciszkanin w homilii nawiązał do próby wiary Abrahama na górze Moria: – Czy bylibyśmy zdolni do takiego poświęcenia dla Boga? Każdy z nas jest Abrahamem, którego wiarę Pan doświadcza – zauważył o. Kocańda. W kolejne soboty wędrowcy będą zdobywać kolejne góry: Wielką Rycerzową, Szyndzielnię, Babią Górę, Klimczok, Pilsko, Hrobaczą Łąkę i jako ostatnią – Wielką Raczę. Wtedy zaplanowano agapę z ogniskiem kończącym tegoroczne wędrowanie po szczytach.
Organizatorzy, prócz wędrowania przygotowali coś jeszcze, mianowicie spotkania pod hasłem: „Wieczory w Chrystusie”, które będą odbywały się w poniedziałkowe wieczory w namiocie przy Franciszkańskim Domu Formacyjno-Edukacyjnym w Rychwałdzie. Pierwszy taki wieczór miał miejsce 6 lipca i koncentrował się na tematyce zawierzenia. Kolejne wieczory również mają swoje tematy: Słuchania, Adoracji, Nauczania, Uwielbienia, Błogosławieństw, Służby z Maryją i Wieczór Agape. – Ufamy, że będzie to piękny czas wspólnego wzrostu wiary, doświadczenia wspólnej modlitwy i radości z przebywania ze sobą – mówi o. Bogdan Kocańda OFMConv, który jest koordynatorem duchownym górskiej ewangelizacji. Prócz niego inicjatywę koordynują Joanna i Seweryn Mazurkowie. Projekt organizują wspólnoty: Francesco Team, Fraternia Franciszkańska i Krucjata Wyzwolenia Człowieka.
Wikipedia/autor:Scotch Mist na licencji Creative Commons
Istebna
Istota góralskiego karnawału - nazywanego w Beskidach mięsopustem - odnosząca się tradycyjnego podziału na czas zabawy, modlitwy, pracy i odpoczynku, zanika i zastępują ją nowe formy zabawy - uważa Małgorzata Kiereś, etnograf z Istebnej.
Była kierownik Muzeum Beskidzkiego w Wiśle przypomina, że u górali beskidzkich mięsopust to okres autentycznej wiejskiej zabawy. „Ludzie w soboty spotykali się w karczmie na tzw. muzykach, aby pobyć ze sobą, poopowiadać, jak się mają, co u nich słychać. To był czas ucztowania i wspólnej rozmowy, czas radości. Przychodziła niedziela, szli do kościoła. Następował poniedziałek, zaczynali pracę” - mówi Kiereś.
Z jakim sercem, jaką nadzieją i miłością, siądziemy dziś do wigilijnego stołu? Czy udało się mam w czasie Adwentu odpowiednio przygotować na spotkanie z przychodzącym Jezusem i z naszymi najbliższymi? Czy panuje pośród nas Jego miłość? Czy wypełnia nas duch przebaczenia, pokoju i wdzięczności?
Oczekiwanie na Pana, na wielkie dzieła Boże, przemienia się dziś w radosny hymn uwielbienia… Zachariasz wielbi Boga, ponieważ doświadczył mocy Jego działania we własnym życiu. Plan Boga i jego realizacja przekroczyły jego ludzkie wyobrażenia, przewidywania, zamiary. Przyjście Boga, Jego łaska, Jego interwencja, zmieniła wszystko. Dokonał się cud. Zatem Zachariasz śpiewa radośnie pieśń chwały.
W święta Bożego Narodzenia niektóre media na siłę szukają pomysłu na „ugryzienie tematu”. Nie bardzo wiedzą o czym pisać, nie czują tematu, więc kombinują.
Ten największy z portali komercyjnych wybrał uzyskiwanie na tradycje świąteczne, głównie fakt spędzania ich z rodziną z powodu „trudnych pytań”, jakie mogą czytelnicy usłyszeć i opłatka, przy którym trzeba się jakoś na siebie przez chwilę otworzyć. Czytając to miałem różne myśli, ale jedna z nich przebijała mi się najbardziej: współczucie. Jest mi jakoś szczerze żal tych, którzy z takim przerażeniem podchodzą do spotkań wigilijnych i łamania się opłatkiem. Oczywiście jak ilość rodzin w Polsce, tak i sytuacji może być wiele, a z rodziną nieraz wychodzi się dobrze tylko na zdjęciu, jeśli jednak duży portal internetowy poświęca temu „problemowi” całą górę swojej strony, to może rzeczywiście dla wielu dziś to poważne wyzwanie. To jednak kwestia dotykająca rzeczywistości dużo szerszej niż tylko wigilii Bożego Narodzenia i okresu Świąt, ale świata, w którym żyjemy, w którym we wszystkim musimy iść po łatwiźnie, a gdy z kimś bliskim się poróżnimy, to nie szukamy okazji do pojednania. Czy jednak nie po to właśnie są takie zwyczaje, jak łamanie się opłatkiem? Jest to nie tylko chrześcijańskie, ale też mądre, by przed wspólnym posiłkiem przypomnieć sobie po co się spotykamy (czytanie Pisma Świętego), pomodlić się i pojednać, zamykając sprawy trudne i życząc sobie wszystkiego, co dobre.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.