Badacze twierdzą, że watahy wilków liczą zazwyczaj około dziesięciu osobników. Każde z należących do stada zwierząt ma jasno określoną rolę. Najważniejsza jest para przywódcza, zwana przez naukowców parą alfa. Tylko ona ma prawo się rozmnażać. Trzy osobniki w stadzie to wilki tropiciele. Gdy odkryją miejsce przebywania ofiary, nie atakują jej, lecz niezauważone przez nią wycofują się do watahy. Wówczas do działania przystępują wilki naganiacze. W taki sposób otaczają ofiarę, że ta, gdy ucieka, trafia dokładnie na miejsce, gdzie czeka reszta stada. Wówczas nawet wszystkie dziesięć zwierząt może rzucić się na sarnę, owcę czy łosia. Ofiara praktycznie nie ma możliwości przeżycia.
Jezus bez ogródek oznajmiał uczniom, że posyła ich jak owce między wilki. Jeśli poobserwujemy zachowania stadne wilków, staje się jasne, że owca nie ma najmniejszych szans na uratowanie życia. Jedyną jej nadzieją jest ratunek pochodzący od pasterza. Uczniowie doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że jedynym sposobem na powodzenie ich misji jest nieustanna, głęboka więź z Jezusem – pasterzem. Więź, którą pielęgnuje się przez słuchanie Jego głosu. Dlatego niekiedy garnęli się do Niego i nie dawali Mu nawet chwili na wytchnienie – jak tamtego dnia, gdy Jezusowe postanowienie, by przepłynąć jezioro i znaleźć miejsce wypoczynku, spełzło na niczym. „Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich uprzedzili. Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać” (Mk 6, 33-34).
Nie ma świąt Bożego Narodzenia bez choinki – przynajmniej w naszej szerokości geograficznej. Nawiązując do tradycji, sięgającej czasów pogańskich, choinka stała się jednym z ważnych symboli tych świąt, chociaż przez długi czas zwyczaj jej przystrajania nie mógł dotrzeć do świątyń - nastąpiło to dopiero w XX stuleciu.
Już Rzymianie ozdabiali swoje domy wiecznie zielonymi roślinami, np. jemiołą, bluszczem, wawrzynem, gdy przygotowywali się do obchodów przypadających w dniach 17-24 grudnia Saturnaliów, czyli święta boga urodzaju - Saturna. Już wtedy odbywały się procesje ze światłem i obdarowywanie siebie nawzajem prezentami.
– Jeżeli ktoś nie uznaje w duchu wiary, że Syn Boga stał się człowiekiem, to jaki sens ma świętowanie Bożego Narodzenia? – zapytał abp Wacław Depo podczas Pasterki w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.
– Przyszliśmy tutaj, aby po raz kolejny pokonać mroki tego świata, który wcale nie ułatwia nam refleksji nad tym, co przeżywamy w Boże Narodzenie. Wprost przeciwnie – świat jakby się zaprzysiągł, aby nam odebrać tę radość i nowość wejścia Chrystusa w ludzki świat i historię – zauważył w homilii metropolita częstochowski. – Ta radość płynie z faktu, że w zapadłej mieścinie Judei, w Betlejem, w 14 r. panowania cezara rzymskiego Oktawiana Augusta, narodził się nie tylko jakiś zwykły człowiek, ale narodził się Syn Boga w ludzkiej naturze – podkreślił.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.