Reklama

Niedziela Legnicka

Święty w polkowickiej parafii

Niedziela legnicka 27/2015, str. 1

[ TEMATY ]

relikwie

Ks. Piotr Nowosielski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia pw. św. Michała Archanioła od soboty 20 czerwca cieszy się obecnością relikwii św. Jana Pawła II. Ich uroczysta intronizacja do kościoła pomocniczego pw. św. Barbary odbyła się z udziałem arcybiskupa lwowskiego Mieczysława Mokrzyckiego, wieloletniego współpracownika papieża Jana Pawła II.

Po uroczystym wprowadzeniu relikwii do świątyni dostojny gość abp Mieczysław Mokrzycki zwrócił się do proboszcza parafii ks. Jarosława Święcickiego: – Księże Proboszczu, przyjmij te relikwie, otaczaj je należną czcią i przekazuj do uczczenia wiernym. Niech ci, którzy będą modlić się przed nimi za wstawiennictwem św. Jana Pawła II, otrzymają obfitość łask i niech go naśladują w wierze i gorliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Następnie została odprawiona dziękczynna Msza św., na początku której proboszcz parafii, witając gości i uczestników wydarzenia, przypomniał, że kościół pomocniczy pw. św. Barbary został przekazany parafii w latach 80. XX wieku. Stał się on odtąd miejscem szczególnej modlitwy górników i ich rodzin. To tutaj w 1981 r. górnicy szukali schronienia po pacyfikacji kopalni i modlili się o wolność. – My, dzisiaj, również modlimy się o wolność, która jest zagrożona w różnych wymiarach naszego życia. Dlatego ufamy, że obecność relikwii św. Jana Pawła II, pomoże nam tę wolność zachować – mówił Ksiądz Proboszcz.

Reklama

Okolicznościową homilię wygłosił Arcybiskup lwowski. Przypomniał w niej często powtarzane zdanie o Papieżu Polaku, że chociaż był papieżem, nigdy nie przestał być człowiekiem. – W tę wielką dziękczynną modlitwę za św. Jana Pawła II wpisuje się dziś i wasza parafia – mówił. – Jakże cieszą się nasze serca, że świat o nim nie zapomniał. Świadczą o tym pielgrzymki i modlitwy przy jego grobie, prośby o relikwie – kontynuował. – Mogę powiedzieć, że Ojciec Święty jest nadal żywy. Tyle że w nas. Myślimy o nim wiedzeni nakazem serca, pragnieniem bycia człowiekiem Bożym, tak jak był on. Też za tym kryje się nasza prośba, żebyśmy byli lepsi, my i nasi rodacy, nasi bliżsi, ojczyzna i cały świat dzięki łasce Bożej. Niech bliskość świętego zachęca nas do owocniejszego życia – podkreślał.

W tym dniu, istniejące przy parafii Stowarzyszenie „Pro Familia”, przyjęło świętego jako swojego patrona. Stowarzyszenie zaprasza do wspólnej modlitwy wszystkie rodziny oraz sympatyków w każdą pierwszą niedzielę miesiąca podczas godzinnej adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele pw. św. Barbary o godz. 16.

W parafii można też było nabyć książki autorstwa abp. Mieczysława Mokrzyckiego, które mogą być swoistymi cegiełkami wspomagającymi prace przy katedrze lwowskiej.

Odtąd polkowicki kościół pw. św. Barbary jest miejscem, w którym znajdują się relikwie, a tym samym miejscem szczególnej modlitwy do Boga za wstawiennictwem naszego świętego Rodaka.

Homilia i zdjęcia z uroczystości na stronach: www.diecezja.legnica.pl i www.legnica.fm.

2015-07-02 12:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O błogosławieństwo dla Wrocławia

Niedziela wrocławska 39/2014, str. 5

[ TEMATY ]

relikwie

Lilianna Sicińska

Po powodzi tysiąclecia w 1997 r. kard. Henryk Gulbinowicz przywrócił zwyczaj procesji błagalno-dziękczynnej z relikwiami św. Stanisława i św. Doroty. Tegorocznej procesji 21 września przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski

Już po raz 17. procesja „ze św. Dorotą i św. Stanisławem” przeszła ulicami miasta. Jej początek miał miejsce w bazylice garnizonowej pw. św. Elżbiety, a zakończenie Mszą św. w kościele pw. Świętych Stanisława, Doroty i Wacława przy pl. Franciszkańskim.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Arcydzieła malarstwa wystawione w Rzymie

2025-04-29 21:17

[ TEMATY ]

Rzym

Rok Święty 2025

Fot. Włodzimierz Rędzioch

Rok Święty 2025 jest wielkim wydarzeniem duchowych, ale jego organizatorzy zadbali, by miał również wymiar kulturalny. W Rzymie organizowany jest cykl wystaw zatytułowany „Otwarte niebiosa” – odbyły się już wystawy ikon oraz obrazów Marca Chagalla i Salvadora Dalí.

Natomiast w okresie świąt Wielkanocnych zorganizowano wystawę nawiązujące do tajemnicy Zmartwychwstania Chrystusa - w rzymskim kościele San Marcello al Corso można oglądać dwa arcydzieła malarstwa chrześcijańskiego: „Uczniowie Piotr i Jan biegnący do grobu w poranek Zmartwychwstania” Eugène’a Burnanda oraz „Wieczerza w Emaus” Rembrandta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję