Szef Komisji Europejskiej rozsierdził się. Nie chciał nawet rozmawiać przez telefon z premierem Grecji, który gra na czas i nie zamierza podporządkowywać się światłym i jedynie słusznym wytycznym. Zadłużona Grecja potrzebuje natychmiast, jak kania dżdżu, kilku miliardów euro na spłatę kolejnej transzy długów. Problem jednak w tym, że otrzymywane miliardy nie zasilają greckiej gospodarki ani greckiego społeczeństwa, lecz przede wszystkim płyną do międzynarodowych instytucji finansowych, w tym niemieckich i francuskich banków. Dlatego też, nie zważając na dążenia Jeana-Claude’a Junckera, rozmów z greckim premierem Aleksisem Tsiprasem nie odrzucają kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji François Hollande. Zmuszając do zaciskania pasa greckie społeczeństwo, chcą Grecji dać, a raczej pożyczyć ogromne kwoty, aby za chwilę z naddatkiem wyciągnąć dla siebie miliardy euro, a nie pomóc pogrążonej w kryzysie Grecji. Unijny korkociąg coraz głębiej wkręca się do butelki greckiego wina, bez żadnej nadziei na wydobycie korka. Po wybuchu greckiego kryzysu i znacznych redukcjach dług tego państwa oszacowano na ok. 100 miliardów euro. Od tego czasu na ratowanie Grecji wpompowano 240 miliardów euro, ale dług nie tylko nie zmalał, a znacznie wzrósł i obecnie wynosi ok. 320 miliardów euro. Gdzie popłynęły te pieniądze, także polskich podatników? Rząd polski jeszcze pod wodzą Donalda Tuska wyłożył na ratowanie bankrutującej strefy euro ponadto 6 miliardów euro z rezerw Narodowego Banku Polskiego. Ot taki solidarnościowy gest, po którym życzliwi unijni przywódcy zaaprobowali go na lukratywnym stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej. Formalnie Tusk wyniesiony został na poziom zbliżony do Junckera, Merkel i Hollande’a. Podczas gdy ci ostatni aktywnie majstrują w sprawie Grecji, tzw. prezydent Europy zdaje się wyłączony. A Grecy? Wbrew zaleceniom UE, nie chcą zaciskać pasa, np. podwyższyć VAT-u na elektryczność i obniżyć najniższych emerytur. Czyżby mieli świadomość, komu ten „deal” najbardziej się opłaca?...
Ojciec Święty zapewnił społeczeństwo Grecji o swej solidarności w obliczu katastrofalnych pożarów w tym kraju. Papież za pośrednictwem sekretarza Stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolina wystosował telegram z wyrazami współczucia na ręce miejscowych władz cywilnych i kościelnych.
Franciszek wyraził swoją serdeczną solidarność ze wszystkimi, którzy zostali dotknięci tą tragedią. Powierzył zmarłych miłosiernej miłości Boga wszechmogącego i zachęcił władze cywilne i osoby niosące pomoc do dalszych wysiłków, by ulżyć potrzebującym. Papież Franciszek udzielił swego błogosławieństwa wszystkim płaczącym, prosząc Boga, aby obdarzył ich pociechą i siłą.
Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.
W owym czasie Paweł i Barnaba, przeszedłszy przez Perge, dotarli do Antiochii Pizydyjskiej, weszli w dzień szabatu do synagogi i usiedli. A wielu Żydów i pobożnych prozelitów towarzyszyło Pawłowi i Barnabie, którzy w rozmowie starali się zachęcić ich do wytrwania w łasce Boga. W następny szabat zebrało się niemal całe miasto, aby słuchać słowa Bożego. Gdy Żydzi zobaczyli tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc, sprzeciwiali się temu, co mówił Paweł. Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie: «Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan. Tak bowiem nakazał nam Pan: „Ustanowiłem cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce ziemi”». Poganie, słysząc to, radowali się i wielbili słowo Pańskie, a wszyscy, przeznaczeni do życia wiecznego, uwierzyli. Słowo Pańskie szerzyło się na cały kraj. Ale Żydzi podburzyli pobożne a wpływowe niewiasty i znaczniejszych obywateli, wzniecili prześladowanie Pawła i Barnaby i wyrzucili ich ze swoich granic. A oni, strząsnąwszy na nich pył z nóg, przyszli do Ikonium. A uczniowie byli pełni wesela i Ducha Świętego.
Do kościoła filialnego w Nowym Gliniku przybyli reprezentanci licznych jednostek OSP wraz z pocztami sztandarowymi, przedstawiciele Parlamentu RP, władz samorządowych, rodziny strażaków, mieszkańcy i goście.
Mszy św. przewodniczył ks. st. bryg. Jan Krynicki – Krajowy Kapelan Strażaków, a koncelebrowali: ks. Łukasz Hendzel – proboszcz Parafii w Jaśle Sobniowie, ks. Marian Putyra i pochodzący z Nowego Glinika ks. Adam Marek. W homilii m.in. podkreślono, że świętowany jubileusz przypadł w liturgiczną Uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, która jest dniem odpustu świątyni filialnej w Nowym Gliniku. Kaznodzieja przypomniał, że Maryja wielokrotnie w historii Rzeczpospolitej budziła nadzieję w obliczu trudnych doświadczeń i życzył strażakom opieki Królowej Polski. Zaznaczył również, że głównym Patronem strażaków jest św. Florian, męczennik z III w., i że strażacy są nazywani Rycerzami św. Floriana. Wspomniano ponadto, że strażacy nie tylko podejmują walkę z ogniem, ale często także niosą pomoc w innych niebezpiecznych sytuacjach, jak chociażby w przypadku zeszłorocznej powodzi na Dolnym Śląsku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.