Reklama

Wiara

Cuda Eucharystyczne lekiem na zwątpienie?

Ich historia sięga połowy VIII wieku, trwa więc już przeszło 1265 lat. Od pierwszego udokumentowanego cudu eucharystycznego lista tego typu wydarzeń wydłużyła się do stu kilkudziesięciu.

Niedziela Ogólnopolska 22/2015, str. 12-13

[ TEMATY ]

cuda

Eucharystia

Janusz Rosikoń

Relikwiarz z Lanciano kryjący fragmenty mięśnia sercowego

Relikwiarz z Lanciano
kryjący fragmenty mięśnia sercowego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia zbawienia pokazuje, że Bóg posługiwał się cudami, by wzmocnić wiarę swych poddanych. Widać szczególnie zależy Mu na wierze w Jego obecność wśród nas.

Cud – lekiem na zwątpienie

Przenieśmy się zatem najpierw nad Adriatyk, do włoskiego klasztoru w Lanciano. W 750 r. po raz pierwszy ma tam miejsce wydarzenie, u którego podstaw, podobnie jak wiele razy później, legła niewiara duchownego w realną obecność Chrystusa w Eucharystii. Gdy wątpiący zakonnik zauważył, że kawałek chleba zamienił się we fragment ciała, a wino zamieniło się w krew, chciał na początku ukryć ten fakt. Krew Pańska wylewała się jednak obficie na zewnątrz i nie udało mu się zachować wszystkiego w tajemnicy. Sprawa bardzo szybko rozniosła się wśród wiernych, a w kościele św. Franciszka z Asyżu po dziś dzień przechowywane są w ozdobnym relikwiarzu grudki krwi i fragmenty ciała ludzkiego. Gdy dzięki dzisiejszym zdobyczom techniki przebadano zawartość relikwiarza, po szczegółowych analizach okazało się, że fragmenty ciała to kawałek mięśnia sercowego, a krople płynu to oczywiście ludzka krew.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żywy chleb

Reklama

Świadkiem nie jednego, ale dwóch cudów eucharystycznych było inne włoskie miasto – Siena. Najpierw w XIV wieku pewien duchowny z pośpiechem udawał się do chorego. Zamiast ze czcią umieścić Hostię w specjalnie do tego przygotowanym miejscu, włożył ją między kartki brewiarza. Bardzo się zdziwił, gdy w domu chorego zauważył na kartach brewiarza ślady świeżej krwi. O zdarzeniu tym powiadomił ojców z klasztoru św. Augustyna, a kolejni papieże zatwierdzili oficjalnie kult tej relikwii.

W tym samym mieście w XVIII wieku doszło do kradzieży srebrnego cyborium z konsekrowanymi Hostiami. Po dłuższym czasie kleryk znalazł skradzione Hostie w sąsiedniej miejscowości. Ku zdumieniu wszystkich, niejako wbrew prawom natury, Hostie te zachowały pierwotną świeżość. Próbowano nawet przeprowadzić specjalny eksperyment, wkładając do naczynia niekonsekrowane hostie, te jednak po krótkim czasie traciły swą świeżość, jak się to dzieje w przypadku zwykłego kawałka chleba.

Cud na wyciągnięcie ręki

Reklama

Cuda eucharystyczne nie ograniczają się, oczywiście, tylko do włoskiego Kościoła. W XIII wieku miał miejsce cud w portugalskiej miejscowości Santarém, między Lizboną a Fatimą. Pewna kobieta chciała się przekonać o wierności swego męża i w zamian za stosowną wiedzę obiecała miejscowej wróżce przynieść Hostię. Podczas Mszy św. przyjęła Komunię św., po czym wyjęła Hostię z ust i ukryła w chustce. Po pewnym czasie zauważyła, że Hostia krwawi, postanowiła więc schować ją w domowej skrzyni. W nocy zauważyła, że ze skrzyni emanuje tajemnicze światło, o czym poinformowała miejscowego księdza. Ten przyniósł Hostię do kościoła, a następnie umieścił ją w wosku. Kiedy po 20 latach wyjęto ją z tabernakulum, okazało się, że zamieniła się w kryształową ampułkę. Kilkakrotnie w historii odnotowano też zamianę zawartości ampułki w żywą krew, a od 1974 r. w sanktuarium każdego dnia można adorować cudowne postaci eucharystyczne ukryte za specjalną szybą.

Krew agonii

Myliłby się ten, kto myślałby, że cuda eucharystyczne znamionują jedynie dawne wieki. W 1970 r. w niemieckiej miejscowości Stich szwajcarski kapłan odprawiał Mszę św. w zastępstwie chorego duszpasterza. Zaraz po konsekracji zauważył na korporale dwie małe krople krwi. Następnie, tuż po Podniesieniu, odkrył, że kropel krwi przybywa. Zdecydował się więc pójść po odprawieniu Mszy św. do duszpasterza, którego zastąpił. Obaj postanowili poddać splamiony korporał szczegółowym badaniom, które przeprowadziły aż cztery autonomiczne laboratoria. Jak się okazało ponad wszelką wątpliwość, krew należała do człowieka, a znawcy anatomii człowieka dodali jeszcze, że jej skład chemiczny wyraźnie wskazywał, iż człowiek ten był akurat w agonii.

Morfologia cudownej krwi

Cuda eucharystyczne były w historii bardzo liczne, a ich podłoże często wiązało się z ludzką niewiarą. Wątpliwości mogły dotyczyć obecności Chrystusa w winie, które staje się Krwią, i w chlebie, które staje się Ciałem. Z punktu widzenia dogmatów wiary katolickiej – dzięki cudom eucharystycznym dowiadujemy się czegoś więcej. Chrystus był bowiem prawdziwym człowiekiem, posiadającym prawdziwe ciało, ze wszystkimi jego przypadłościami. Miał więc prawdziwe serce, będące mięśniem, ale też prawdziwą krew, podlegającą naturalnym mechanizmom biochemicznym. Okazuje się, że tak jak specjaliści potrafią dziś – dzięki skomplikowanym analizom – określić nie tylko grupę krwi znalezionej w jakimś miejscu, ale też stan zdrowia osoby, od której pochodziła, zdumiewającą wiedzę możemy zdobyć dzięki analizie krwi pochodzącej z licznych cudów eucharystycznych. Dowiadujemy się bowiem, że była to krew grupy AB człowieka, mężczyzny, przeżywającego agonię, cierpiącego.

2015-05-26 13:34

Oceń: +20 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pokarm aniołów

W niektórych parafiach nabożeństwo Drogi Krzyżowej kończy się obrzędem udzielenia Komunii św. Z pewnością nie chodzi tu jedynie o lokalny zwyczaj, ale o głęboką teologiczną prawdę: Chrystus ustanowił bowiem Eucharystię w Wielki Czwartek, ale prawdziwy jej początek to Golgota

Kościół nieprzerwanie uczy, że źródłem skuteczności wszystkich sakramentów jest Krzyż Chrystusa. Potrzebna była krew Zbawiciela, by możliwy był również eucharystyczny cud Chrystusowej obecności. I tu właśnie dotykamy pierwszego, choć na pewno nie najważniejszego, aspektu związanego z Najświętszym Sakramentem. Aby sobie głębiej uświadomić wymowę tego aspektu, warto przytoczyć niesamowicie głębokie słowa św. Tomasza z Akwinu, które doskonale znane są katolikom za sprawą popularnych pieśni eucharystycznych. Należy do nich np. pieśń śpiewana przed wystawieniem Najświętszego Sakramentu „O, zbawcza Hostio”. Jest w niej mowa o konkretnej pomocy, jaką możemy uzyskać za sprawą Najświętszego Sakramentu. Któż nie zna hymnu „Panis Angelicus” tego samego autora, który porównuje Eucharystię z chlebem aniołów? I wreszcie Tomaszowy tekst o niesamowitej dozie pokory zawartej w pieśni: „Zbliżam się w pokorze”. Znajdujemy tam słowa odnoszące się do odwiecznych rozterek i wątpliwości: „Mylą się, o Boże, w Tobie wzrok i smak/ Kto się im poddaje, temu wiary brak/ Ja jedynie wierzyć Twej nauce chcę/ Że w postaci Chleba utaiłeś się”. Warto zaznaczyć, że św. Tomasz żywił ogromne nabożeństwo do Eucharystii, a jego teksty mogłyby służyć jako podręczniki teologicznej wiedzy na ten temat.
CZYTAJ DALEJ

Kapsuła Dragon z Polakiem Uznańskim-Wiśniewskim na pokładzie wylądowała w Pacyfiku

2025-07-15 11:36

[ TEMATY ]

Sławosz Uznański‑Wiśniewski

Screen Ekranu

Kapsuła Dragon Grace z załogą misji Ax-4, w tym Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, zgodnie z planem wodowała w Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii ok. godz. 11.30 czasu polskiego.

Po wejściu w atmosferę kontakt z Dragonem był niemożliwy przez kilka minut – od ok. 11.18 do ok. 11.25 czasu polskiego. Ten tzw. „blackout period” jest spowodowany – jak tłumaczyła prowadząca transmisję Jessie Anderson – zakłóceniami wywołanymi przez plazmę (zjonizowaną materię, której wiele cząstek jest naładowanych elektrycznie).
CZYTAJ DALEJ

Argentyna: na peryferiach Buenos Aires powstanie Miasteczko Papieża Franciszka

2025-07-15 17:28

[ TEMATY ]

Argentyna

Miasteczko Papieża Franciszka

Jorge Mario Bergoglio

Grzegorz Gałązka

Papież Franciszek

Papież Franciszek

W La Matanza, na przedmieściach Buenos Aires powstanie Miasteczko Papieża Franciszka. Jest to inicjatywa tamtejszej diecezji San Justo i lokalnych parafii. Kilka dni temu kierujący diecezją bp Eduardo García przedstawił projekt papieżowi Leonowi XIV w Watykanie.

Celem Miasteczka Papieża Franciszka jest z jednej strony zapewnienie dachu nad głową tysiącom rodzin, z drugiej zaś - wprowadzenie w życie zasad, którymi kierował się pochodzący z Argentyny papież: integracji, solidarności, sprawiedliwości społecznej i braterstwa. „Jedność jest ponad konfliktem, rzeczywistość jest ponad ideą, całość jest więcej niż sumą części, a czas jest ważniejszy niż przestrzeń” - tą myślą Franciszka podsumowują swe przedsięwzięcie inicjatorzy budowy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję