Reklama

Wiara

GLOSSA MARGINALIA NA 27/11/2025

Rozważanie do Słowa Bożego: modlitwa nie jest prywatnym hobby

2025-11-26 21:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1. czytanie (Dn 6, 12-28)

Dekret Dariusza zakazuje przez trzydzieści dni modlitwy do kogokolwiek poza królem. To klasyczna „religia państwowa”. Władza żąda znaku absolutnej lojalności. Daniel nie robi demonstracji. „Jak zwykle” otwiera okna ku Jerozolimie i trzy razy dziennie modli się do Boga. Właśnie ta spokojna wierność rytmowi przymierza staje się powodem oskarżenia.

Król, uwięziony we własnym prawie, musi wrzucić go do jamy lwów. Daniel wyznaje, że Bóg, któremu służy „nieprzerwanie”, ma moc ocalić. Noc w jaskini jest nocą próby. Jego wiara zostaje odarta z zabezpieczeń, zostaje tylko więź. Rano król woła z niepokojem, nazywając go „sługą Boga żywego”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odpowiedź brzmi jak mała Pascha: „Bóg posłał swego anioła i zamknął paszcze lwom”. Sprawiedliwy nie jest ocalony dlatego, że był użyteczny dla państwa, ale dlatego, że okazał się niewinny wobec Boga. Dalej następuje dalsze odwrócenie dochczasowego biegu zdarzeń. Oskarżyciele trafiają do jamy, a Dariusz wydaje dekret chwały Boga Daniela.

Opowiadanie ma wymiar symboliczny. Lwy to nie tylko bestie, ale także system przemocy. „Anioł” to obecność Boga, który nie zawsze ratuje od śmierci, ale zawsze w śmierci. Daniel zapowiada Chrystusa. Tego niewinnego oskarżonego o nielojalność, wrzuconego do „jamy” śmierci, któremu Ojciec daje świadectwo.

Reklama

Tekst więc uczy Kościół, że modlitwa nie jest prywatnym hobby, lecz aktem posłuszeństwa ważniejszym niż każdy dekret. Wierność „jak zwykle” może rodzić konflikt, ale staje się miejscem, gdzie objawia się, kto naprawdę króluje.

Ewangelia (Łk 21, 20-28)

Jezus przechodzi od ogólnej zapowiedzi wstrząsów do konkretu. „Gdy ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wiedzcie, że zbliżyło się jej spustoszenie”. Dla Łukasza pierwsza perspektywa to rok 70, zburzenie miasta i świątyni. „Spustoszenie” (erēmōsis) nawiązuje do proroków, którzy widzieli w historii owoc zatwardziałego serca.

Uczniowie mają nie grać bohaterów, lecz „uciekać w góry”. Nie o tchórzostwo chodzi, ale o roztropne uznanie sądu Bożego nad systemem, który odrzucił Mesjasza. „Czasy pogan” (kairoi ethnōn) mówią o długim okresie, w którym Jerozolima będzie deptana, a Ewangelia pójdzie do narodów.

Druga perspektywa, spleciona z pierwszą, to ostateczne przyjście Syna Człowieczego. Znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, trwoga narodów, „moce niebios zostaną wstrząśnięte”. To język apokaliptyczny. Nie opis fizyki końca, lecz obraz rewizji całego porządku. W tym chaosie „ujrzą Syna Człowieczego nadchodzącego w obłoku z mocą i chwałą”.

Aluzja do Dn 7 przypomina, że ostatnie słowo nie należy do imperiów, ale do Tego, który otrzymuje „władzę, cześć i królestwo”. Kulminacją jest wezwanie: „gdy się to zacznie dziać, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie (apolytrōsis)”.

Reklama

Uczniowie nie mają liczyć dat ani z każdego wstrząsu czynić sensacji. Mają rozpoznawać dojrzewanie żniwa i prostować sylwetkę. Podnieść głowę to stanąć jak wolny, nie jak więzień lęku.

Tekst dzisiejszej Ewangelii koryguje zatem dwie pokusy: naiwnego optymizmu, który wierzy w prosty postęp, oraz katastrofizmu, który w każdej wojnie widzi „koniec”. Jezus uczy trzeźwej nadziei. Historia przechodzi przez sądy, ale celem jest odkupienie, nie zagłada.

W świetle Daniela „kamień nie ludzką ręką odłączony”, który kruszy posąg imperiów, to Syn Człowieczy przychodzący w chwale. Żyjemy więc między oblężoną Jerozolimą a obłokiem. W tym „międzyczasie” uczeń powołany jest, by być czujny i wierny, zaangażowany, ale nie zniewolony strachem, z sercem opartym na Odkupicielu, nie na kruchych budowlach świata.

Ocena: +91 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważanie do Słowa Bożego: Tylko Bóg jest ostatecznym „miejscem” człowieka

2025-11-24 21:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Jerozolima – Kościół św. Piotra in Gallicantu[/fot. Grażyna Kołek

Sny Nabuchodonozora są sceną teologii dziejów. Król widzi ogromny posąg. Głowa ze złota, piersi i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z brązu, nogi z żelaza, stopy z żelaza zmieszanego z gliną. Daniel, natchniony przez Boga, tłumaczy, że złota głowa to sam Nabuchodonozor. Po nim przyjdą kolejne królestwa, coraz twardsze, ale coraz bardziej kruche. Ostatni etap, żelazo z gliną, to mieszanina siły i niestabilności. W tym momencie „kamień odłączony nie ręką ludzką” uderza w posąg, kruszy go, a sam staje się górą, która wypełnia ziemię. Tradycja widziała w tym kamieniu Mesjasza i królestwo Boga.
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas wierzących postawa św. Jana?

2025-12-05 13:16

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jaką naukę przekazuje Jan Kościołowi? Czego nas uczy? Wszak Jan jest modelem, przykładem, mistrzem życia dla wszystkich, którzy uwierzyli w Chrystusa.

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!» Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. A gdy widział, że przychodziło do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma on wie jadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
CZYTAJ DALEJ

Józef Wilkoń od drewnianych pastuszków apeluje o… zgodę narodową!

2025-12-07 18:02

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Kościół pokamedulski na warszawskich Bielanach, druga niedziela Adwentu. Trwa Msza odprawiana przez biskupa Michała Janochę. W prezbiterium – istna arka Noego: osły, woły, kury, ryby.... Pastuszkowie z tobołkami oraz inne rzeźby autorstwa Józefa Wilkonia. Blisko ołtarza żłóbek z sianem – jeszcze pusty, obok postacie Maryi i Józefa.

Drewniane figury zostały odrestaurowane, był to ich pierwszy publiczny pokaz, teraz trafią na swoje miejsce, wyznaczone im ćwierć wieku temu przez ks. Wojciecha Drozdowicza: do słynnej szopki przy bielańskim kościele, nieopodal UKSW.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję