Na wspólnej modlitwie zgromadzili się alumni łódzkiego WSD, Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu, bracia franciszkanie z WSD w Łodzi-Łagiewnikach, klerycy z Archidiecezjalnego Misyjnego Seminarium Redemptoris Mater, alumni z Seminarium 35+, a także profesorowie, wykładowcy, siostry zakonne oraz pracownicy świeccy seminarium.
Dom jako miejsce formacji
W homilii, komentując fragment Ewangelii o odnalezieniu Pana Jezusa w Świątyni, metropolita łódzki zauważył, że miejscem, w którym Jezus wzrasta do swojej misji publicznej, jest dom: „Jezus nie przygotowuje się do swojej misji w świątyni. Jezus przygotowuje się w domu. Oczywiście jest tak, że każdy z nas wyszedł z domu i dzisiaj bliżej lub dalej mu do jego własnego domu, ale to oznacza, że te miejsca, które nazywamy seminariami, muszą mieć charakter domu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kard. Ryś, wracając do czasów krakowskich, kiedy był rektorem tamtejszego seminarium, podzielił się świadectwem, które nim wstrząsnęło: „W tym czasie, kiedy byłem rektorem seminarium, nic mną nie wstrząsnęło tak mocno, jak anonimowa wypowiedź jednego z krakowskich kleryków. Zapytałem ich, co myślą o seminarium, i on napisał takie zdanie: »Nigdy nie nazywałem tego domem«. Muszę powiedzieć, że nie pamiętam straszniejszego zdania od tego”.
Reklama
Hierarcha podkreślił, że miejsca, które nie są domami, nie mogą formować do misji Jezusowej. Zaznaczył, że choć rola przełożonych i ojców duchownych jest kluczowa, to dom jest miejscem, w którym każdy odnajduje swoje miejsce, swój fragment odpowiedzialności, cieszy się nim i współtworzy go.
Uniżenie i posłuszeństwo
Metropolita łódzki zwrócił uwagę na to, co Jezus wnosi do domu, wchodząc do niego jako dwunastolatek, na progu dojrzałości: „Wnosi uniżenie się i posłuszeństwo. (…) Tłumaczenie mówi, że poszedł z nimi ze świątyni do Nazaretu, ale ten tekst wskazuje, że zszedł z nimi, zstąpił z nimi. Uniżył się i był podporządkowany. No to są dość okropne słowa w dzisiejszej kulturze. Nie wiem, czy właśnie macie taki pomysł na najbliższe lata w życiu: żeby się uniżać i żeby się podporządkowywać”.
Kard. Ryś zaapelował do alumnów: „Chcę wam to powiedzieć, że jak was na to nie stać, żeby się uniżyć i być posłusznymi, toście trafili pod zły adres! Nie ma możliwej formacji do kapłaństwa, jeśli nie rozumiesz, nie chcesz rozumieć, co znaczy uniżyć się i co znaczy być posłusznym. Te dwie rzeczy muszą się ze sobą schodzić: ci, którzy odpowiadają za to miejsce, chcą zrobić z niego za wszelką cenę dom. Za to wy wnosicie swoje uniżenie i posłuszeństwo. Jak się te dwie rzeczy ze sobą zejdą, będzie to miejsce formacyjne do kapłaństwa” - podsumował.
Wyższe Seminarium Duchowne w Łodzi pw. św. Stanisława Kostki i św. Teresy od Dzieciątka Jezus zostało powołane do istnienia 9 sierpnia 1921 roku przez ówczesnego ordynariusza diecezji łódzkiej, bp. Wincentego Tymienieckiego. Aktualnie w seminarium studiuje 31 alumnów.
