Reklama

Aspekty

Inne diecezje wzięły pomysł od nas

29 kwietnia 1990 r. uroczyście zainaugurowano działalność Przyjaciół Paradyża. Dziś mija 25 lat od tamtego spotkania. – Trudno oddać słowami wartość ich modlitw, cierpienia i darów – mówi ks. Rafał Tur, moderator Dzieła Duchowej Pomocy Powołaniom

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 18/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

wspólnota

Ks. Michał Gławdel

Przyjaciele Paradyża z mieszkańcami seminarium

Przyjaciele Paradyża z mieszkańcami seminarium

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki Przyjaciół Paradyża związane były z przygotowaniami do koronacji obrazu w Rokitnie w 1989 r. Podkreślano wtedy również, że jest to dzieło posoborowe. Nasz ówczesny biskup Józef Michalik zachęcał do tworzenia grup modlitewnych, które miałyby wypraszać łaski nowych powołań, a także być duchową pomocą i wsparciem kapłanów w ich pracy duszpasterskiej. Celem tego dzieła było zaangażowanie ludzi świeckich w duchową i materialną pomoc powołanym do życia kapłańskiego i zakonnego, szczególnie alumnom Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu – opowiada ks. Rafał Tur.

Zobowiązania

Reklama

Przyjaciele Paradyża przede wszystkim regularnie modlą się w intencji Ojca Świętego, biskupów i kapłanów naszej diecezji, alumnów, wychowawców i wykładowców diecezjalnego seminarium duchownego, wspólnot zakonnych posługujących w naszej diecezji. Proszą też o nowe powołania kapłańskie, zakonne i misyjne, modlą się za osoby duchowne i zakonne przeżywające trudności na drodze powołania, a także za zmarłych biskupów, kapłanów, alumnów i osoby zakonne. Codziennie odmawiają cząstkę Różańca oraz specjalną modlitwę. W każdy I czwartek miesiąca uczestniczą w Mszy św. i przyjmują Komunię św. Osoby chore lub niemogące wypełnić wszystkich zobowiązań podejmują inne po konsultacji z opiekunem koła. Przyjaciele Paradyża dzielą się też swoim darem materialnym, choć nie jest on obowiązkowy. W wielu kołach odbywają się spotkania formacyjne, organizowane są adoracje Najświętszego Sakramentu oraz pielgrzymki. Raz w roku wszystkie wspólnoty pielgrzymują do Paradyża i również raz w roku odbywa się tu spotkanie liderów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsi w Polsce

– Powszechnie w Polsce mówi się o Dziele Duchowej Pomocy Powołaniom, jednak trzeba pamiętać, że początek grupom modlitewnym towarzyszącym osobom powołanym dali właśnie nasi Przyjaciele Paradyża. Byliśmy pierwsi w Polsce. Dopiero od nas inne diecezje brały ten pomysł i tworzyły własne wspólnoty, już inaczej nazywane – tłumaczy ks. Rafał.

Wcześniej diecezjalnymi opiekunami Przyjaciół Paradyża byli ks. Paweł Bryk, ks. Marek Ogrodowiak i ks. Marek Kidoń – ten ostatni jest autorem ksiązki „Przyjaciele Paradyża jako forma duszpasterstwa powołań”. Pisze w niej m.in., że nikt się nie spodziewał tak wielkiej liczby ludzi na Mszy św. inaugurującej powstanie wspólnoty. Kościół seminaryjny był wypełniony po brzegi. Pierwsza pielgrzymka Przyjaciół Paradyża odbyła się już w 1991 r. – Wszystko rozwijało się bardzo prężnie. Był taki czas, że tych wspólnot działających przy parafiach było ponad 90, a osób z nimi związanych ok. 3000 – mówi ks. Rafał. – W tej chwili wspólnot mamy 63. Ale powstają nowe. Są też parafie, w których formalnie nie ma grupy Przyjaciół Paradyża, jednak są tam ludzie, którzy wspólnie modlą się o powołania.

Jubileusz

Reklama

– Wiele parafialnych wspólnot Przyjaciół Paradyża przeżywa w tym roku swoje okrągłe jubileusze. Ja natomiast chciałbym wszystkich zaprosić na niedzielę 14 czerwca do Paradyża. O godz. 11 zostanie odprawiona uroczysta Eucharystia, która rozpocznie nasze świętowanie 25. rocznicy powstania. Zapraszamy wszystkie wspólnoty Przyjaciół Paradyża wraz z opiekunami. Ale zachęcamy też, aby zorganizować wyjazdy również z tych parafii, w których jeszcze nie ma tych kół. Myślę też, że jubileusz 25-lecia to okazja nie tylko do tworzenia nowych wspólnot, ale i do ożywienia działalności tych już istniejących. Jeśli księża wiedzą, że w ich parafii są osoby modlące się o powołania, niech zachęcą je do zrzeszenia się we wspólnocie Przyjaciół Paradyża, otoczą je opieką i pomogą w formacji – mówi ks. Rafał. – Dobrym pomysłem, który z powodzeniem został już wielokrotnie zrealizowany, jest zaproszenie do parafii przedstawicieli seminarium paradyskiego. Przyjeżdżam do parafii razem z alumnami, opowiadamy o naszym życiu i przedstawiamy charyzmat Dzieła Duchowej Pomocy Powołaniom.

* * *

Kl. Adrian Nowicki (III rok) z parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Głogowie: – Obecność Przyjaciół Paradyża jest taką cichą obecnością w życiu każdego kleryka. W mojej parafii jest grupa, która nas omadla – nie tylko kleryków wywodzących się z parafii, ale i innych. Dla mnie osobiście modlitwa ludzi, zwłaszcza Przyjaciół Paradyża, jest czymś, co daje siłę. Miałem kilka momentów w swoim życiu, zwłaszcza jeśli chodzi o powołanie, kiedy – gdyby nie ta modlitwa – nie wiem, czy byłbym tutaj dzisiaj. Ta świadomość, że ktoś się modli za mnie, daje mi motywację do tego, żeby walczyć. Bo o powołanie trzeba walczyć. I oni mi pomagają dążyć do realizacji powołania.

Kl. Rafał Zbrożek (II rok) z parafii pw. Ducha Świętego w Słubicach: – Świadomość, że w mojej parafii, ale też w innych są Przyjaciele Paradyża, którzy modlą się z nas, kleryków, towarzyszy mi niemal każdego dnia. Pamiętam o nich w mojej osobistej modlitwie. Kiedy przyjeżdżam do mojej parafii, widzę, jak ludzie oczekują na nowe powołania, na nowych księży, jak bardzo to wszystko omadlają. Tym bardziej rozumiem, jak ważna jest nasza wdzięczność, ale i nasza – klerycka – modlitwa za nich.
Każdy z nas modli się naprawdę w wielu różnych intencjach, niektórzy prowadzą nawet kalendarzyki, żeby się w tym wszystkim nie pogubić, ale mimo to zawsze, każdego dnia towarzyszy mi przynajmniej myśl o tych ludziach, którzy się mną duchowo opiekują. Natomiast w czwartki, kiedy wspólnie modlimy się o powołania, szczególnie pamiętam o Przyjaciołach Paradyża, którzy ogarniają nas swoją modlitwą.

Kl. Paweł Mikołajczak (I rok) z parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie: – Tam, skąd pochodzę, mamy dużą grupę Przyjaciół Paradyża. Dobrze jest mieć świadomość, że w powołaniu człowiek nie jest sam – bo ktoś się za niego modli, ktoś pamięta. Sama myśl o tym już daje takie wewnętrzne poczucie spokoju, jeżeli ktoś wierzy w to, że modlitwa coś daje, przynosi owoce. Przyjaciół Paradyża jest tak wielu. To wspaniałe osoby. Spotkania z nimi zapadają w pamięć. Staramy się regularnie z nimi spotykać i zawsze widzimy ich radość. Chociaż pewnie już wiele razy słyszeli, jak wygląda życie w seminarium, to jednak z każdym razem cieszą się z rozmów z nami. I to jest bardzo sympatyczne, podnoszące na duchu, wspierające i dające takie poczucie, że ze swoimi problemami nie jestem sam, bo ktoś czuwa i modli się za mnie.

2015-04-28 15:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeźwość – niemodna czy mało wygodna?

W dzisiejszych mediach słowo trzeźwość pojawia się rzadko, jeśli już się o niej wspomina, to w kontekście pijanych kierowców, czy ojców bądź matek dopuszczających się pos wpływem alkoholu dramatycznych czynów. Czy to jest jednak jedyny możliwy punkt widzenia? Zdecydowanie nie, co więcej, to bardzo niehumanitarne dostrzegać wokół problem, którego rozwiązanie leży w zasięgu ręki każdego z nas a jednocześnie zamiast go rozwiązywać, upajać się jego tragizmem.
CZYTAJ DALEJ

Chorwacja: Atak nożem na zakonnicę w Zagrzebiu

2025-12-01 16:40

[ TEMATY ]

Chorwacja

Karol Porwich /Niedziela

34-letnia zakonnica Marija Tatjana Zrno została kilkakrotnie dźgnięta nożem w brzuch w dzielnicy Malešnica w Zagrzebiu. Według wstępnych doniesień atak mógł mieć podłoże religijne, co wstrząsnęło Chorwacją. Kościół prosi o modlitwę za siostrę; potwierdza się, że stan siostry jest stabilny i oczekuje się jej powrotu do zdrowia - informuje portal tribunechretienne.com.

Według chorwackich mediów, zakonnica została dźgnięta nożem w dzielnicy Malešnica. Władze potwierdzają zgłoszenie o rannej kobiecie, ale nie podają szczegółów. Do tego incydentu doszło w piątek po południu, gdzie zakonnica katolicka została zaatakowana ostrym narzędziem przez mężczyznę, który według wstępnych lokalnych doniesień krzyczał „Allahu Akbar”.
CZYTAJ DALEJ

Relikwie św. Wojciecha we Wrocławiu

2025-12-01 17:28

ks. Łukasz Romańczuk

Relikwie św. Wojciecha

Relikwie św. Wojciecha

Powołane zostało Międzynarodowe Centrum św. Wojciecha we Wrocławiu. Podczas inauguracji sprawowana była Eucharystia pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego. Do kościoła św. Wojciecha zostały przekazane relikwie św. Wojciecha. - Taka była wola zmarłego kard. Dominika Duki, aby te relikwie trafiły do tego kościoła - mówił Julian Golak, jeden z twórców MCŚW we Wrocławiu.

Na Eucharystii obecni byli zaproszeni goście, a wśród nich ks. Petr z Czech, który jest administratorem parafii św. Wojciecha w Libicach nad Cidlinou. To właśnie tam urodził się święty Wojciech. - Całe to wydarzenie i ten projekt Centrum św. Wojciecha jest za sprawą Juliana Golaka z Nowej Rudy i Tadeusza Szczyrbaka z Wrocławska. To dzięki nim jest to centrum oraz Szlak św. Wojciecha i różne wydarzenia związane z naszym patronem - mówił o. Andrzej Kuśmierski OP.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję