Reklama

Książki

O Janie Pawle II mówią jego przyjaciele

„Niezapomniany” zbiór rozmów z przyjaciółmi św. Jana Pawła II. W książce zamieszczony jest jedyny wywiad z papieżem seniorem Benedyktem XVI

Niedziela Ogólnopolska 15/2015, str. 28

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

książka

Artur Stelmasiak

Warszawa, Sekretariat KEP. Prezentacja książki pt. „Niezapomniany. Jan Paweł II we wspomnieniach przyjaciół i współpracowników” z udziałem Włodzimierza Rędziocha (w środku), Tomasza Królaka, wiceprezesa Katolickiej Agencji Informacyjnej (z lewej), oraz

Warszawa, Sekretariat KEP. Prezentacja książki pt. „Niezapomniany. Jan Paweł II we wspomnieniach
przyjaciół i współpracowników” z udziałem Włodzimierza Rędziocha (w środku),
Tomasza Królaka, wiceprezesa Katolickiej Agencji Informacyjnej (z lewej), oraz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śmierć Jana Pawła II nie była dla mnie osobistym dramatem, bo pamiętałem jego słowa. Papież mówił, że myśl o chwili, w której Bóg wezwie go do siebie, napełnia go głębokim pokojem – mówi Włodzimierz Rędzioch, autor wywiadów zamieszczonych w publikacji oraz watykański korespondent „Niedzieli”. Jego najnowsza książka ukazała się w języku polskim nakładem wydawnictwa Rafael i muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach. Konferencja prasowa 27 marca 2015 r. w siedzibie Sekretariatu KEP, podczas której zaprezentowano publikację, stała się okazją do dyskusji nad pontyfikatem Papieża Polaka 10 lat po jego śmierci.

Włodzimierz Rędzioch miał okazję przyglądać się z bliska niemal całemu pontyfikatowi Jana Pawła II. Był więc na Placu św. Piotra zarówno w 1981 r., gdy do Papieża strzelał Ali Agca, jak i w 2005 r., gdy ogłoszono śmierć Ojca Świętego. – Choć nie miałem wówczas wątpliwości, że jest on święty i poszedł do domu Ojca, to jednak po ludzku odczuwałem pustkę. Pamiętam, jak codziennie chodziłem na jego grób. To był również czas, kiedy czytałem bardzo dużo z nauczania Jana Pawła II i zastanawiałem się nad tym, jak je popularyzować – mówi watykanista.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dziennikarz zna wiele osób – duchownych i świeckich – z najbliższego otoczenia Jana Pawła II. Jego książka rozpoczyna się rozmową z emerytowanym papieżem Benedyktem XVI – jest to jedyny wywiad, którego udzielił on po swojej abdykacji.

– Gdy przygotowywałem zbiór wywiadów z bliskimi współpracownikami Ojca Świętego, zobaczyłem, że czegoś w nim brakuje. Pomyślałem o Benedykcie XVI. I choć pomysł był trochę szalony, postanowiłem napisać do papieża emeryta – wspomina Rędzioch. – Po długich staraniach dostałem w końcu pozytywną odpowiedź.

Publikacja zawiera aż 22 rozmowy ze świadkami życia św. Jana Pawła II – nie tylko z papieżem seniorem, lecz także m.in. z kard. Stanisławem Dziwiszem, kard. Andrzejem Marią Deskurem, kard. Angelo Sodano. Są również wywiady z Wandą Półtawską, Joaquínem Navarro-Vallsem, Arturo Marim. Dopełnieniem całości są świadectwa: cudownie uzdrowionej s. Marie Simon-Pierre Normand i postulatora procesu kanonizacyjnego Papieża Polaka ks. Sławomira Odera. Dobór rozmówców nie był więc przypadkowy. W ich gronie znalazły się osoby, które znały świętego, zanim został papieżem, a także te, które poznały go bardzo dobrze dopiero po jego śmierci.

– Są to osoby, które były zaangażowane w jego proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny. Znają więc Jana Pawła II poprzez jego świętość i cuda, które on wyprasza u Pana Boga – podkreśla autor książki. – Wielu moich rozmówców prowadzi teraz zupełnie inne życie. Ks. Sławomir Oder i Arturo Mari mają tyle zaproszeń z całego świata, że do końca życia mogliby jeździć i opowiadać o Papieżu.

Nikt nie zaprzecza, że pontyfikat Jana Pawła II był przełomowy. Na jego pogrzebie w 2005 r. zgromadziło się więcej możnych tego świata, niż zdarza się to na sesjach ONZ. W kolejce do trumny z ciałem Ojca Świętego stało aż 3 mln osób.

– Gdybyśmy dziś urządzili ranking popularności świętych i błogosławionych papieży, to Jan Paweł II byłby bezkonkurencyjnie na pierwszej pozycji. Dlatego też w Bazylice św. Piotra jest specjalnie wydzielona trasa, by pielgrzymi mogli od razu dojść do sarkofagu z jego relikwiami. Ten żywy kult widać także w rzymskich sklepach z dewocjonaliami. Obok papieża Franciszka najlepiej „sprzedaje się” św. Jan Paweł II – mówi „Niedzieli” Włodzimierz Rędzioch.

2015-04-07 15:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Narodzone dla nieba

[ TEMATY ]

książka

życie

prolife

Materiał prasowy

Kiedy kolejni przyjaciele, znajomi czy krewni dzielą się radosną nowiną dotyczącą błogosławionego stanu, wy, droga mamo i drogi tato, spuszczacie wzrok, ocieracie ukradkiem łzę, bo nie doczekaliście narodzin swojego dziecka.

Wam, rodzicom, towarzyszą tysiące pytań: dlaczego serce maluszka przestało bić, dlaczego akurat nas to spotkało, dlaczego doszło do poronienia? Zadaje je sobie każdy, kto doświadczył utraty nienarodzonego życia. Skoro Bóg chce naszego szczęścia, dlaczego w takim razie dopuszcza śmierć dziecka? To kwestie, od których nie można uciekać. Bez względu na to, czy jesteś człowiekiem głębokiej wiary, czy „letnim” katolikiem, a może osobą będącą daleko od Kościoła, masz prawo do ich podejmowania.
CZYTAJ DALEJ

100 osób niesie intencję trzeźwości w pieszej pielgrzymce z Radomia do Niepokalanowa

2025-07-02 17:56

[ TEMATY ]

trzeźwość

Radom

Niepokalanów

pielgrzymka trzeźwości

Karol Porwich/Niedziela

Z Radomia wyruszyła 26. Piesza Pielgrzymka w Intencji Trzeźwości do Niepokalanowa. Pątnicy mają do pokonania 120 kilometrów. Towarzyszy im hasło "Odpowiedzialni za trzeźwość".

Mszy świętej na rozpoczęcie pątniczego trudu przewodniczył w radomskiej katedrze bp Marek Solarczyk. On też wygłosił homilię. Mówił, że pielgrzymka to nie tylko wysiłek, ale doświadczenie wspólnoty. Życzył, aby pielgrzymka przyniosła takie owoce. - Życzę wytrwałości, doświadczenia wspólnoty, jedności, ale i tych darów, które was umocnią, a przez was będą umocnieniem dla innych, przemianą ludzkich dusz, aby intencja trzeźwości i tej otwartości, odpowiedzialności człowieka za to, co ludzkie i Boże, były bliskie każdemu - mówił pasterz Kościoła radomskiego.
CZYTAJ DALEJ

Ten obraz Matki Bożej ma 500 lat. Tysiące pielgrzymów przybędą na Wielki Odpust

2025-07-02 14:08

[ TEMATY ]

Tuchów

diecezja tarnowska

Wielki Odpust

święto Najświętszej Maryi Panny Tuchowskiej

500 lat

br. Grzegorz Pruś CSsR oraz p. Krzysztof Jasiński

Tysiące pielgrzymów przybędą w tych dniach do Tuchowa, gdzie rozpoczął się Wielki Odpust ku czci Matki Bożej. Dziś 2 lipca w liturgii przypada święto Najświętszej Maryi Panny Tuchowskiej. Obraz Matki Bożej ma ok. 500 lat.

Kult maryjny jest żywy, a ludzie od wieków wypraszają tutaj wiele łask. Tak jest do dziś - mówi redemptorysta o. Grzegorz Gut, proboszcz i kustosz Sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję