Główne uroczystości odbyły się 28 września i rozpoczęły się uroczystą Eucharystią w wąwolnickiej świątyni. Ks. Łukasz Czapla modlił się o Boże błogosławieństwo dla żyjących i życie wieczne dla zmarłych, którzy na przestrzeni tych 30 lat śpiewali w chórze. W czasie Mszy świętej chór wykonał Kyrie oraz Agnus Dei z Missa Princeps Pacis A. L.Webbera oraz Jesu dulcis memoria L. Bardosa. Następnie parafianie i zaproszeni goście mogli wysłuchać czterech części koncertu przygotowanego na okoliczność jubileuszu. Odbył się on jako koncert finałowy III Ogólnopolskiego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej. Festiwal został zapoczątkowany przez Adama Łagunę i Szymona Czapika przed trzema laty ze względu na 100-lecie oddania organów w Wąwolnicy. Od tamtej pory melomani mogą słuchać koncertów wirtuozów organów z różnych ośrodków w Polsce. W tegorocznej edycji wystąpili m.in. Hubert Trojanek z Poznania oraz Stanisław Maryjewski z Lublina, zaś w koncercie finałowym – Szymon Czapik z Wąwolnicy. Na początku koncertu ks. Jerzy Ważny podkreślił znaczenie chóru Jubilate Deo dla wspólnoty parafialnej i wąwolnickiego sanktuarium. – Oni wcześniej powstali nim ja tu przyszedłem – mówił. – Zastałem już tych pięknych ludzi, piękny zespół. I zwracając się do chórzystów dodał: obyście trwali jak najdłużej, rozrastali się i służyli we wszystkim Panu Bogu.
Reklama
W czasie koncertu chór wykonał 9 utworów o charakterze religijnym zarówno a capella, jak i z towarzyszeniem organów. Kompozycje były zróżnicowane zarówno pod względem kraju pochodzenia kompozytorów, jak i okresów ich powstania. Widzowie wysłuchali m. in. Kryste, dniu naszej światłości Wacława z Szamotuł czy Ave Maria Franza Biebla, w którym Partie solowe zaśpiewali: Iza Grusiewicz-Porada - sopran, Jolanta Grusiewicz – kontralt oraz Maciej Grusiewicz – tenor. W części przeznaczonej na muzykę organową Szymon Czapik zagrał Jesu meine Freude J. G. Waltera, zaś w III części koncertu swój talent zaprezentowała Sylwia Łucjanek-Wociór, mezzosopran, która zaśpiewała 3 utwory datowane na XIX w.: Pieśń Jaruhy - Władysława Żeleńskiego, Matko, już nie ma cię! Stanisława Moniuszki oraz Życzenie - Fryderyka Chopina. Artystce akompaniował Szymon Czapik. Na koniec wybrzmiało podniosłe Alleluja z oratorium Mesjasz J. F. Haendla a na bis współczesny utwór K. Jenkinsa Cantate Domino, z udziałem dzieci ze scholi liturgicznej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jubileusz był także okazją do wyrażenia wdzięczności za wspólne 30 lat. Przedstawiciele chórzystów podziękowali swojemu dyrygentowi Adamowi Łagunie za to, że wkłada w próby serce, duszę i całego siebie i dzięki temu zawsze wraca się do chóru jak do rodziny. Wyrazy wdzięczności i uznania przekazał wice marszałek województwa lubelskiego Marek Wojciechowski, który w imieniu marszałka wręczył chórowi dyplom uznania. Następnie burmistrz Wąwolnicy Marcin Łaguna wraz z przewodniczącą Rady Miasta Dorotą Kolibską wyrazili wdzięczność za kunszt gry na organach Adama Łaguny oraz muzyki chóralnej wykonywanej w sanktuarium na co dzień przez chór Jubilate Deo; wręczyli także pamiątkowe tablice gratulacyjne zarówno dla chóru, jak i dla dyrygenta. Przedstawiciele Rady Parafialnej życzyli dyrygentowi cierpliwości i radości ze śpiewu oraz podziękowali jemu oraz chórowi za codzienną służbę wspólnocie parafialnej. Na koniec zabrał głos dyrygent chóru dziękując najpierw Panu Bogu, że przez te 30 lat chór bezpiecznie funkcjonuje. Podziękował wszystkim chórzystom, którzy śpiewają i śpiewali wcześniej w chórze oraz kapłanom pracującym w sanktuarium na przestrzeni tych lat za owocną współpracę. Wyraził swoją wdzięczność każdej osobie, która przyczyniła się do zorganizowania jubileuszu oraz parafianom i gościom, którzy zechcieli w nim uczestniczyć. Następnie świętowanie przeniosło się do Domu Pielgrzyma, gdzie chórzyści obejrzeli prezentację multimedialną ze wspomnieniami tych, którzy z różnych powodów nie mogli dojechać na jubileusz. Wspomnieniom i wzruszeniom przy jubileuszowym torcie nie było końca.
Reklama
Chór Jubilate Deo powstał 1995 r. na podbudowie chóru parafialnego prowadzonego przez poprzedniego organistę. Już wtedy śpiewał w chórze Wojciech Rzeźnik, czynny chórzysta Jubilate Deo. Zapytany o motywację przez kolejne 30 lat odpowiedział, że jest zadowolony z tego, iż może uczestniczyć z chórem w Triduum Paschalnym i śpiewać kolędy w czasie Świąt Bożego Narodzenia. Zdradzając sekret długowieczności chóru Adam Łaguna podkreśla, że naturalnym środowiskiem dla rozwoju przyszłych chórzystów jest schola liturgiczna, w której zaczynają śpiewać już dzieci pierwszokomunijne. Przykładem takiej osoby jest Szymon Czapik, jeden z bohaterów jubileuszowego koncertu. Stwierdził on, że jego pierwsze zetknięcie się z muzyką kościelną nastąpiło w scholi, a następnie w chórze Jubilate Deo. Aktualnie studiuje on w klasie organów na Akademii Muzycznej im. K. Pendereckiego w Krakowie. Swoją przyszłość wiąże zarówno z pracą organisty, jak i muzyka koncertującego. W chórze Jubilate Deo swoją pasję do śpiewania klasycznego a potem operowego odkryła także solistka koncertu finałowego, Sylwia Łucjanek-Wociór, aktualnie mezzosopran, absolwentka Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. W rozmowie wspomina ona, że w 2008 r. Adam Łaguna poprosił ją o dołączenie do chóru Jubilate Deo i tam śpiewała przez 10 lat aż do czasu rozpoczęcia studiów. Swoją przyszłość wiąże ze śpiewem operowym oraz prowadzeniem muzycznych audycji dla dzieci, aby przybliżyć im świat muzyki, który tak mocno wpłynął na wybór jej własnej drogi życiowej. Te dwie młode utalentowane osoby to tylko przykłady chórzystów, którzy zaczynali w Wąwolnicy swoją przygodę z muzyką i związali z nią swoją karierę.
Można więc śmiało stwierdzić, że chór w Wąwolnicy jest kuźnią muzycznych talentów a pan Adam Łaguna ma dar do ich odkrywania i jednoczenia poprzez śpiew na chwałę Boga.
Fotorelacja na https://www.facebook.com/profile.php?id=100079880112212