Reklama

Niedziela Rzeszowska

Podkarpacka Golgota

Góra Liwocz od niepamiętnych czasów stanowi miejsce niezwykłego kultu wiary, potęgi i mocy Boga. To tutaj, szczególnie w okresie Wielkiego Postu, człowiek poznaje bliżej cierpiącego Chrystusa i Jego zbawczą misję.

Niedziela rzeszowska 8/2015, str. 1

[ TEMATY ]

Golgota

polskaniezwykla.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Góra Liwocz kojarzona jest z Chrystusową Golgotą. Na samym jej szczycie widnieje krzyż, którego ramiona obejmują każdy zakątek i okolice. Twórcą koncepcji jego budowy był ks. Gerard Stanula. Do Jezusowego Krzyża wiodą stacje Męki Pańskiej autorstwa metaloplastyka Arama Chakhbaziana. Człowiek przystając przy każdej z nich, uczy się prawdziwej Ukrzyżowanej Miłości, by tam na szczycie ofiarować ją cierpiącemu Chrystusowi.

Góra Liwocz słynie z wielu pięknych podań i legend. Prawdopodobnie, gdy wybudowano Biecz, na szczycie tej góry istniało już wcześniej niewielkie miasto, które połączono podziemnym tunelem. Nim z grodu bieckiego przed Tatarami uciekała królowa Jadwiga. Gdy Tatarzy dotarli w pościgu pod Liwocz, miasteczko wraz z tunelem zawaliły się na głowy tatarskich oddziałów. Drugie podanie mówi z kolei o wielkim kamieniu, leżącym u stóp góry Liwocz. Na nim bowiem przez wiele lat modlił się pewien pustelnik, który pokutował za grzechy. Trwało to długi czas, dlatego też od klęczenia wyżłobiły się dwa dołki, które do dziś pozostały jako symbol szczerej modlitwy i gorliwej pokuty. Ks. Władysław Sarna w swoim „Opisie Powiatu Jasielskiego” tak wspomina ową górę: „Opowiadają także, iż jakieś wojsko polskie przebywało na Liwoczu, gdzie miało zakopać wiele broni. Coś w tem opowiadaniu być musi, bo w lesie na Liwoczu znajduje się kamień wielki, w kształcie płyty, na którym wyryte są litery jakieś, dziś nieczytelne, rok zaś 1794 całkiem wyraźnie widać, przy czem wykute jest serce, krzyż i kotwica”.

Wspomnieć trzeba, że istotną rolę odgrywa także kaplica Chrystusowego Krzyża i Matki Bożej Królowej Pokoju, znajdująca się na szczycie góry. W niej umieszczono figurę Matki Bożej przywiezioną z Medziugorja. Góra Liwocz to nie tylko obiekt ludzkich zainteresowań, ale także miejsce prawdziwej łączności człowieka z cierpiącym Chrystusem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-02-19 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Golgota stanęła pośród nas

Niedziela lubelska 35/2014, str. 5

[ TEMATY ]

Golgota

Katarzyna Szczablewska-Siwek

W sobotni wieczór, 9 sierpnia, mieszkańcy os. Malowanego i „wierni od Matki Teresy” uczestniczyli w pożegnaniu kopii Krzyża Trybunalskiego i przekazaniu go do kolejnej parafii, tym razem do Bukowy Wielkiej. Do wspólnoty modlitewnej dołączyli również kapłani: ks. inf. Kazimierz Bownik, ks. kan. Józef Piłat – dziekan dekanatu Chełm-Zachód, ks. Leszek Wira, ks. Marek Gontarz oraz ks. Sławomir Mazurek – proboszcz z Bukowy Wielkiej. Liturgii przewodniczył bp Mieczysław Cisło.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Wiara, rap i prawdziwe życie!

2025-10-01 19:42

Archiwum organizatorów

Parafia św. Andrzeja na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na spotkanie z RapPedagogiem

Parafia św. Andrzeja na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na spotkanie z RapPedagogiem

Już w tę niedzielę, 5 października, parafia św. Andrzeja Apostoła na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na wyjątkowe spotkania z Dobromirem Makowskim – RapPedagogiem – pedagogiem, streetworkerem, wykładowcą i raperem, który dzieli się swoją historią życia, nawrócenia i działania Boga.

– To nie będzie typowy wykład. Będzie HIP-HOP, prawdziwe świadectwo i rozmowa – wszystko, co porusza i zostaje w sercu – zachęcają organizatorzy. O godzinie 16.00 rozpocznie się spotkanie RapPedagoga z rodzicami, a o godzinie 19.00 spotkanie z młodymi. Zaproszona jest młodzież od 7 klasy szkoły podstawowej. Wstęp na oba spotkania jest wolny!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję