Reklama

Dzieło Biblijne

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Zaludnianie pustyni

Niedziela Ogólnopolska 7/2015, str. 31

[ TEMATY ]

wiara

Kajdana Ireneusz/ www.travelki.eu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziennik „New York Times” nazwał ją najbardziej wpływową ewangelistką naszych czasów. Jest komentatorką współpracującą z „Washington Post” i mówczynią na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Zaproponowany przez nią program duchowego ożywienia, znany pod nazwą „Daj mi Jezusa”, prowadzony jest dziś w dwunastu krajach. Anne Graham Lotz, córka Billy’ego Grahama, znanego kaznodziei, autorka książki „Expecting to See Jesus: A Wake-Up Call for God’s People”, udzieliła wywiadu niedługo po 11 września 2001 r. Na pytanie: „Jak Bóg mógł pozwolić na tak okrutny zamach?” odpowiedziała: „Jestem przekonana, że Bóg jest do głębi zasmucony z tego powodu, podobnie jak i my, ale od wielu już lat mówimy Bogu, żeby wyniósł się z naszych szkół, z naszych rządów oraz z naszego życia, a ponieważ jest Dżentelmenem, jestem przekonana, że w milczeniu wycofał się. Jak możemy się spodziewać, że Bóg udzieli nam swojego błogosławieństwa i ochroni nas, skoro żądamy, aby zostawił nas w spokoju?”.

Uzdrowiony trędowaty, pomimo zakazu, by nie mówić o cudzie, „zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego” (Mk 1, 45).

Diagnoza postawiona przez Anne Graham Lotz demaskuje sytuację dokładnie odwrotną niż ta, o której opowiada Marek Ewangelista. Niegdyś Jezus nie mógł wejść do miasta, bo wciąż tam o Nim mówiono. Dziś niemal nikt nie chce Go w mieście. Na szczęście wciąż czeka w miejscach pustynnych na tych, którzy szukają w życiu czegoś więcej niż miejskich uroków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-02-10 14:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Nykiel przy grobie św. Jana Pawła II: duchowo sparaliżowanych trzeba zanieść Jezusowi na noszach modlitwy

"Przebaczenia grzechów potrzebują też inni ludzie, podobni do paralityka, stąd też nie wolno nam zostawiać samym sobie osób doświadczających duchowego paraliżu. Trzeba koniecznie przynieść ich do Jezusa. Trzeba im ułatwić spotkanie z Chrystusem. Trzeba ich wziąć na nosze naszej modlitwy" - powiedział bp Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej, podczas Mszy św. sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie.

W trakcie homilii bp Krzysztof Nykiel wskazał na postawę tych, którzy przynieśli paralityka do Jezusa. To „ludzie, którym na nim zależało. Przynieśli go do Jezusa, wierząc głęboko, że tylko On może go uzdrowić. Wierzyli, że tylko Chrystus, który ma słowa życia, może uzdrowić tego, którego przynieśli do Jego stóp, w przeciwnym razie ich gest, jakże piękny, nie miałby większego sensu. A Pan, widząc ich żywą wiarę, rzekł do niego: Ufaj, synu!” (por. Mt 9,2). Te słowa „dodały choremu odwagi i zachęciły do całkowitego zawierzenia się Panu i oddania się w Jego ręce”. Podobne Jezus zwraca się do wszystkich korzystających z sakramentu pokuty i pojednania.
CZYTAJ DALEJ

Kto premierem ewentualnego rządu technicznego? Prezes PiS zabrał głos

2025-06-03 11:46

[ TEMATY ]

premier

Jarosław Kaczyński

Prezes PiS

rząd techniczny

PAP

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Premiera rządu technicznego trzeba wynegocjować; to nie byłby premier jednej partii - powiedział we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ocenił też, że współpraca nowo wybranego prezydenta z rządem jest możliwa w ważnych dla Polski sprawach.

W drugiej turze niedzielnych wyborów prezydenckich zwycięzcą został popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. poparcia.
CZYTAJ DALEJ

Francja: spłonął dom rodziców św. Teresy z Lisieux

2025-06-03 15:25

[ TEMATY ]

pożar

Francja

św. Teresa z Lisieux

dom

Karol Porwich/Niedziela

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

W Alençon we Francji spłonął dom rodziców św. Teresy z Lisieux, również świętych: Zelii i Ludwika Martin, którzy oprócz mieszkania, mieli tam również swój zakład zegarmistrzowski. Urodziły się tam wszystkie dzieci państwa Martin, z wyjątkiem Teresy.

Do zdarzenia doszło w nocy z 31 maja na 1 czerwca. Samochód uderzył w budynek, na którego parterze mieściła się ostatnio agencja ubezpieczeniowa, po czym stanął w płomieniach, od których zajął się gmach aż po poddasze, co pokazują zdjęcia zamieszczone przez dziennik „Ouest-France”. Kierowcą był kibic piłkarski świętujący zwycięstwo klubu Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję