Reklama

Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej

Niedziela kielecka 5/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Malownicza i ozdobna, choć niewysoka bryła kieleckiej katedry pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Konstantyna, która jest jednocześnie sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, wznosi się na szczycie wzgórza i dominuje nad okolicą. U jej stóp, przed fasadą główną, rozpościera się dawny Pałac Biskupi (dziś Muzeum Narodowe), bezcenny zabytek architektury polskiej epoki Wazów. Cały ten zespół tchnie niezwykłym urokiem i pięknem.
Świątynia ta tytuł katedry posiada wprawdzie od około 200 lat, ale jej dzieje tkwią w XII w. Same Kielce zostały wspomniane w 1084 r., a od końca XI w. stały się własnością biskupów krakowskich, którzy wznieśli tu swój dwór.
W 1171 r. biskup krakowski Gedko utworzył w Kielcach kapitułę kolegiacką oraz wzniósł monumentalną kamienną kolegiatę (obecną katedrę). Mury tej świątyni tkwią w obecnej budowli, a na zewnętrznej stronie absydy prezbiterium widać dziś pozostałość owej romańskiej kolegiaty. Szkoda, że ze względów konserwatorskich niemożliwe jest podjęcie badań archeologicznych tego, co w obecnej katedrze jeszcze z owej XII-wiecznej kolegiaty pozostało.
Zasadnicze przebudowy nastąpiły w XVI i XVII w. i one to nadały kształt obecnej katedrze. Decydujący wkład w obecny wygląd świątyni (1632-1635) wniósł biskup krakowski Jan Olbracht Waza, zmarły w 1634 r. Stąd świątynia kielecka ma charakter wczesnobarokowy. Potem stopniowo bogato wyposażano wnętrze. W jego ogólnym wyglądzie narzuca się barok i duża ilość złoceń. Decydujący tu okres to lata 1726-1765; nowe ołtarze fundował biskup krakowski Konstanty Szaniawski, który też przebudował wolno stojącą dzwonnicę. Wiadomo, że jego poprzednik, bp Kazimierz Łubieński, dokonywał przebudowy kolegiaty, ale trudno powiedzieć, na czym ta przebudowa polegała. W drugiej połowie XIX w. dokonano zewnętrznej przebudowy katedry w stylu neobarokowym.
Wracając do wnętrza trzeba podkreślić, że najcenniejsze dzieła znajdują się w późnobarokowym ołtarzu głównym. Są to: centralny obraz wybitnego malarza polskiego Szymona Czechowicza (1689-1775), pozostającego w kręgu ówczesnego malarstwa rzymskiego, przedstawiający Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny oraz postaci adorujących aniołów świetnego rzeźbiarza polskiego Antoniego Frąckiewica, działającego m.in. w kolegiacie kieleckiej w latach 1726-1728, silnie związanego w duchem baroku śląskiego.
We wnętrzu katedry kieleckiej szczególnie zwracają uwagę późnobarokowe stalle, rokokowy prospekt organowy i bardzo oryginalna wisząca loża biskupia w stylu regencji, ale już z dominacją rokoka. Do cennych zabytków należą też kamienne, rzeźbione epitafia i nagrobki, głównie późnorenesansowe (np. Elżbiety Zebrzydowskiej, matki bp. Andrzeja Zebrzydowskiewgo).
W 1894 r. sprawiono polichromie w prezbiterium autorstwa Antoniego Strzałeckiego z Warszawy (później okresowo zamalowane), a w nawie głównej już secesyjne w duchu polichromie, wykonane w 1898 r. przez Piotra Nizińskiego, Stefana Matejkę, Franciszka Bruzdowicza i Kaspra Żelechowskiego - znanego symbolistę z przełomu wieków.
Katedra kielecka w 1971 r. uzyskała tytuł bazyliki mniejszej. Ostatnio została odnowiona, oczyszczona.
Tytuł katedry uzyskała kolegiata kielecka po raz pierwszy uzyskała w 1805 r., po przeniesieniu stolicy biskupiej z Tarnowa. Po kilkunastu latach podzielono diecezję kielecką między krakowską i sandomierską. Dopiero w 1883 r. utworzono - już na stałe - biskupstwo w Kielcach, a wiekowa kolegiata już na zawsze stała się katedrą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Łazarz

Niedziela przemyska 10/2013, str. 8

[ TEMATY ]

św. Łazarz

Wskrzeszenie Łazarza, fot. Flickr CC BY-SA 2.0

Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.

Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny. Podziel się cytatem Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
CZYTAJ DALEJ

Święty Auksencjusz, biskup

2025-12-17 21:41

[ TEMATY ]

patron dnia

Domena Publiczna

Święty Auksencjusz

Święty Auksencjusz

Auksencjusz pochodził z Mopsuestii, miasta, które obok Tarsu, rodzinnego miasta św. Pawła Apostoła, należało do głównych miast Cylicji.

Ta rzymska prowincja stanowiła łącznik między Małą Azją a Syrią i Libanem (Fenicją). Z tego względu stanowiła ważny punkt strategiczny i handlowy. Chrześcijaństwo przyjęło się tu już w kilkanaście lat po śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa. Auksencjusz był na dworze cesarza Licyniusza (306-323) dowódcą jego przybocznej straży. Był więc zaufanym cesarza.
CZYTAJ DALEJ

Syria: dramatyczny spadek obecności chrześcijan

2025-12-18 08:27

[ TEMATY ]

Syria

chrześcijanie

Vatican Media

Po prawie 14 latach wojny chrześcijaństwo w Syrii przetrwało, ale jest dramatycznie osłabione. Nowy raport organizacji L’Œuvre d’Orient, cytowany przez portal Zenit, pokazuje skalę kryzysu: w ciągu 14 lat liczba chrześcijan spadła o 84 procent. To jeden z najszybszych demograficznych upadków wspólnoty religijnej na świecie.

„Istniejemy. Nie chcemy umrzeć i zostać zapomniani” – mówi Elias, młody student medycyny z Damaszku. Jego słowa streszczają lęk tysięcy syryjskich chrześcijan. Wielu z nich nie czuje się już u siebie. „Nie rozumiemy, dlaczego nie jesteśmy akceptowani, skoro chrześcijanie zawsze starali się kochać wszystkich” – dodaje Firas z tej samej parafii w Damaszku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję