W związku z tym biskup diecezji kijowsko-żytomierskiej Witalij Krywycki SDB oraz proboszcz parafii św. Mikołaja w Kijowie ks. Paweł Wyszkowski OMI wraz z przedstawicielami rady parafialnej spotkali się 2 września 2025 r. z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Ukrainy Dmytro Łubincem. Osobiście przekazali mu zbiorowe pismo, w którym wspólnota prosi rzecznika praw obywatelskich o zbadanie działań Ministerstwa Kultury i Komunikacji Strategicznej Ukrainy pod kątem naruszenia praw wiernych, a także o podjęcie działań mających na celu zapewnienie wykonania orzeczenia sądu.
Minęło już ponad sześć miesięcy, odkąd sąd zobowiązał Ministerstwo Kultury i Komunikacji Strategicznej Ukrainy do zaprzestania bezczynności w sprawie zwrotu nam kościoła i wykonania wyroku sądu w imię sprawiedliwości, ale ministerstwo do tej pory nie podjęło żadnych działań w tej sprawie. Niewykonanie orzeczenia sądowego stanowi rażące naruszenie naszego konstytucyjnego prawa do ochrony sądowej i podważa autorytet Ukrainy jako państwa prawa
- zaznaczył na początku spotkania z rzecznikiem praw obywatelskich proboszcz parafii ks. Paweł Wyszkowski OMI.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ordynariusz diecezji kijowsko-żytomierskiej biskup Witalij Krywicki podkreślił:
Chciałbym przypomnieć, że Rada Europy dwukrotnie wysłała Ukrainie nakaz zwrotu budynków sakralnych wiernym, co jest warunkiem wstąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej
. Dodał:
My, jako biskupi katoliccy Ukrainy, wszędzie za granicą zaprzeczamy informacjom, jakby w Ukrainie dochodziło do prześladowań religijnych, ale wtedy przypominają mi: a co tu, w samej stolicy Ukrainy, z waszym kościołem św. Mikołaja?.
Rzecznik praw obywatelskich Dmytro Łubinec oświadczył, że za niewykonanie orzeczenia sądowego przez ministerstwo odpowiedzialność ponosi cała władza i bardzo mu przykro, że taka sytuacja nadal ma miejsce. W tej sytuacji powinna interweniować kontrola parlamentarna.
Wspólnota wiernych przypomniała, że świątynia, zbudowana ze środków katolików w 1909 roku, została przejęta przez władze radzieckie w 1938 roku. Budynek, doprowadzony do katastrofalnego stanu, nadal znajduje się w prawnym użytkowaniu Narodowego Domu Muzyki Organowej i Kameralnej Ukrainy (NDMO i KU), który nie podejmuje żadnych działań w celu jego ratowania.
Dziwne, że kiedy trzeba gruntownie ratować budynek kościoła lub przynajmniej wykonać minimalne prace, takie jak wycięcie drzew z fasady lub naprawa dachu w świątyni, NDMO i KU nie ma na to środków. Jednak na prawników do sądów przeciwko parafii, aby nie zwracać świątyni prawowitym właścicielom, od razu znajdują się spore środki
- podkreślili przedstawiciele wspólnoty parafialnej.
Społeczność katolicka od lat stara się uratować i odrestaurować kościół św. Mikołaja, który zbudowały poprzednie pokolenia kijowskich katolików. Jednak bez oficjalnego statusu użytkownika nie ma takiej możliwości.