Reklama

Sanktuaria

Mierzwin z Częstochowską

Wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej w ołtarzu głównym kościoła parafialnego pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Mierzwinie, starannie zachowany i pięknie wyeksponowany w architektonicznej strukturze uroczego wiejskiego kościółka, to – jak mówi ks. proboszcz Zbigniew Kasperek – „żywe serce tej parafii”

Niedziela kielecka 50/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

Obraz Matki Bożej w Mierzwinie

Obraz Matki Bożej w Mierzwinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć kult obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w Mierzwinie nigdy nie wyszedł poza granice parafii, nie zapisał się szczególnie w historii ani nie posiada specjalnego odpustu – odnotowało go jednak kilku autorów.

O wizerunku w Mierzwinie piszą m.in.: ks. St. Stuczeń („Kilka szczegółów historycznych o czci Niepokalanego Poczęcia NMP”, Maryawita 2); ks. Jan Wiśniewski („Historyczny opis kościołów w … Jędrzejowskiem”). Do cudownych wizerunków zalicza go ks. Władysław Łydka w publikacji „Sanktuaria Diecezji Kieleckiej”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pobożne zapisy

Obraz pochodzi z 1888 r. i stanowi wierną kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, w srebrnej sukience.

Jarosław Tadeusz Leszczyński w „Sanktuariach Diecezji Kieleckiej” (Kielce, 2013) przypuszcza, że na tradycję szczególnego kultu maryjnego miała wpływ prebenda różańcowa. „W 1726 roku burgrabia zamku krakowskiego Wojciech Oraczewski, w Nowym Korczynie uczynił zapis 2300 zł na dobrach Kuchary dla prebendarza różańcowego z obowiązkiem śpiewania Różańca w niedziele i święta oraz odprawiania dwóch mszy św. za jego duszę oraz żony Anny. W 1730 r. Anna Oraczewska, wdowa po wspomnianym Wojciechu, dodała na ten cel jeszcze 1000 zł” – pisze. Tak więc prebenda różańcowa istniała w Mierzwinie w pierwszej pol. XVIII wieku.

Reklama

Z kolei ks. Jan Wiśniewski w „Historycznym opisie kościołów, miast, zabytków i pamiątek w jędrzejowskiem” odnotowuje jeszcze wcześniejsze uposażenie, podjęte ku czci Matki Bożej. „Stanisław Oraczewski, starosta siewierski, powodowany żarem gorliwości i żądzą powiększenia chwały Bożej, zapisał w Krakowie w 1647 r. na Bełku, Mierzwinie, Grudzynach 6000 zł na śpiewanie co dzień w kaplicy Matki Bożej całego oficjum przez dwóch misjonarzów. W rok potem fundator umarł, a wdowa po nim Katarzyna z Leskich dodała 500 zł na Grudzynach. W 1648 r. Wojciech Lipnicki bp laodyceński, sufragan krakowski (i proboszcz sandomierski) wydał akt erekcyjny. Dwaj mansjonarze odprawiający nadto co dzień mszę św. cichą, w święta śpiewaną brali po 200 zł. Rektor szkoły lub kantor i dzwonnik po 20 zł. W 1675 r. Franciszek Grabkowski, dziedzic Wojciechowic, złożył 1000 zł na trzeciego mansjonarza”.

Istnieje jeszcze XVII-wieczny zapis na Godzinki, który, rzec można, procentuje do dziś. W 1693 r. Franciszek i Katarzyna Tysiewieccy, mieszczanie pińczowscy, zapisali w aktach Pińczowa 300 zł na zbożny cel śpiewania Godzinek przed obrazem.

Śpiewają do dziś

Ks. proboszcz Zbigniew Kasperek chwali swoich parafin za to przywiązanie do Godzinek, które w Mierzwinie są śpiewane nader często. – Śpiewamy je zwłaszcza przed pierwszą Mszą św., natomiast za zmarłych – przed każdą Mszą św. w niedzielę i święta – wyjaśnia.

Przed niedzielnymi i świątecznymi Eucharystiami zachował się zwyczaj witania obrazu przez śpiew, np. „Różańcowa Pani nieba i ziemi”, „O Maryjo, witam Cię”, „Czarna Madonno”. Szczególnie aktywny czas Apeli Jasnogórskich był w maju; Apel jest zazwyczaj praktykowany po późnowieczornej Mszy św. o godz. 20. Tradycję stałej modlitwy różańcowej podtrzymuje koło różańcowe.

Reklama

Obraz jest zawsze odsłonięty, udekorowany pięknymi kompozycjami żywych (obowiązkowo) kwiatów. Tak pisze o nim ks. Wiśniewski: „Ołtarz główny zdobią dwie złocone kolumny. Nad tabernakulum tron okryty rzeźbioną kotarą uwieńczoną koroną. W ołtarzu mieści się w pięknej sukience obraz M. B. Częstochowskiej, ściśle kopiowany z oryginału. Na zasuwie N. M. Panna Niepokalana, w całej postaci, podaje różaniec św. Dominikowi. Obraz nabyto w 1888 r. (...). Po stronach ołtarza stoją figury św. Piotra i Pawła”.

Historia od średniowiecza

Pierwotny kościół znajdował się w Grudzynach (w 1326 r. pleban Mirosław płacił 23 skojce świętopietrza – jest to pierwsza wzmianka źródłowa, u Jana Długosza, w Liber beneficiorum). „Dotąd lud wskazuje miejsce dawnego kościoła, które było wysadzone tarniną i krzyż stoi w tem miejscu. Niedawno plac ten zaorano” – pisze ks. Jan Wiśniewski. Przytacza też podanie, jakoby włościanie „nie chcieli stawiać kościoła w Mierzwinie, mając go w Grudzynie, toteż w nocy burzyli to, co mularze w dzień wznieśli”.

Już w 1595 r. w Mierzwinie stał kościół murowany pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, kryty dachówką, konsekrowany (przed 1595 r.). Nawa kościoła jest dwuprzęsłowa, przy niej znajduje się dobudowana w 1612 r. kwadratowa kaplica, od południa – przybudówka z zakrystią z 1888 r. Ołtarz główny jest późnobarokowy, w kaplicy – barokowy, dwa ołtarze boczne – rokokowe.

W kaplicy znajduje się ołtarz z obrazem św. Anny, u stóp której klęczy zasłuchana Maryja. W kościele jest wiele cennych epitafiów (dziedziców i fundatorów z XVII i XVIII wieku) oraz elementów wnętrza i pamiątek sakralnych, m.in. kamienna chrzcielnica, kropielnica z czerwonego ciosu, pacyfikał z XVII wieku.

Reklama

Święci Piotr i Paweł – patroni parafii są widoczni tradycyjnie w ołtarzu głównym, w formie dwóch rzeźb; strzegą także okazałej bramy przy wejściu na plac kościelny. Pojawiają się również w jeszcze jednym elemencie – na pieczęci kościelnej, wraz z datą 1750.

Źródła wzmiankują także dość silny mierzwiński kult św. Kajetana, związany z obrazem Mariana Szczurowskiego z 1907 r., którego miały nawet zdobić wota. Piszą o tym ks. Jan Wiśniewski i cytowany przez Jarosława Tadeusza Leszczyńskiego salezjanin, ks. Wincenty Zaleski. Obraz znajdował się w kaplicy bocznej i był prawdopodobnie darem Elżbiety z Tęgoborskich Stańskiej, dziedziczki Opatkowic Połajowskich. W 1930 r. nie było już tego obrazu w kościele, a jego losy są nieznane.

Nowsza historia – np. z czasów powstania styczniowego – odnotowuje fakt bitwy z Moskalami pod Mierzwinem, którą 5 grudnia 1863 r. stoczył oddział krakowski mjr. Kality ps. „Rembajło”, w której „trzy razy Moskale usiłowali stawić opór, ale odparci pędzeni byli aż do Mierzwina, zostawiając po drodze kilka trupów i furman żywnością, który powstańcy zabrali” (Stanisław Zieliński, „Bitwy i potyczki 1863-1864”).

Remonty, remonty

Mierzwiński kościół jest wzorowo zadbany, począwszy od wypielęgnowanego trawnika wokół, zachowanych pomników przyrody, kwietników itd., po elewację świątyni, dach, wnętrze, detale.

Co udało się zrobić, zakonserwować, odrestaurować? – Dach, malowanie kościoła, odnowienie ołtarzy, nagłośnienie, ambona, chór – wylicza Ksiądz Proboszcz. Na ołtarz pozyskano dotację z Urzędu Marszałkowskiego, na ambonę z „Jędrzejowskiej Ryby”, remont chóru wsparła gmina Imielno, ale ogrom wielu innych prac wykonano dzięki darczyńcom, sponsorom oraz życzliwości parafian. Trudno tu wyliczać wszystkie ofiary – każda najmniejsza jest cenna; Zbigniew Kozłowski to szereg wykonanych prac m.in. przy dachu, Stanisław Hosaniak – prezes firmy HOS – BUD – to duży wkład w liczne inicjatywy remontowo-budowalne. Wszystko to sprawia, że piękny kościołek z Matką Bożą Częstochowską w centrum jaśnieje pełnym blaskiem. Mierzwin może być dumny.

2014-12-11 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia w Choroniu ma 100 lat

Niedziela częstochowska 26/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

Adrianna Zawadzka

Dzwon jubileuszowy w Choroniu

Dzwon jubileuszowy w Choroniu

Historia Choronia sięga początków XIV stulecia. 26 czerwca br. ta prawie dwutysięczna wspólnota parafialna świętuje swoją 100. rocznicę powstania. Uroczystej Mszy św. jubileuszowo-dziękczynnej ma przewodniczyć abp Wacław Depo, metropolita częstochowski

Parafii i świątyni patronuje św. Jan Chrzciciel. Ma też swój kościół filialny w Biskupicach pw. św. Wojciecha, biskupa i męczennika. Natomiast jej proboszczem od roku 2004 jest ks. kan. Jan Lisiecki, który z wielką troską nie tylko otacza duszpasterską opieką powierzonych mu wiernych, ale również gospodarską ręką czuwa nad materialnymi wyzwaniami. Widać to na pierwszy rzut oka, kiedy tylko ktoś pojawi się w tej urokliwej i malowniczej miejscowości usytuowanej w dekanacie porajskim na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, pół godziny jazdy autem z Częstochowy.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: sytuacja w Gazie jest nie do zniesienia - czekamy na konkretne kroki

2025-07-19 15:07

[ TEMATY ]

strefa gazy

kard. Pietro Parolin

Gaza

Vatican News

„Sytuacja w Gazie jest nie do zniesienia - czekamy na konkretne kroki” - tak ocenia to, co dzieje się w Strefie Gazy kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, w wywiadzie telefonicznym udzielonym 18 lipca wieczorem programowi informacyjnemu Tg2 Post. Kardynał mówił o „granicach, które zostały przekroczone” i o „dramatycznym rozwoju sytuacji”, wzywając do wyjaśnienia, co wydarzyło się w zeszły czwartek podczas ataku wojskowego na kościół Świętej Rodziny w Gazie, w wyniku którego zginęły 3 osoby, a 10 zostało rannych, w tym proboszcz parafii o. Gabriel Romanelli. W odniesieniu do wielu toczących się wojen przypomina, że Stolica Apostolska jest zawsze otwarta na mediację, ale „mediacja”, jak mówi, „ma miejsce tylko wtedy, gdy obie strony ją akceptują”. Następnie wspomniał o wczorajszej rozmowie telefonicznej między papieżem a premierem Izraela.

Kard. Parolin mówił na temat wczorajszej rozmowy telefonicznej papieża Leona XIV z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Jej tłem był izraelski atak wojskowy w Strefie Gazy, w którym ucierpiał katolicki kościół Świętej Rodziny. Jego zdaniem, "nie dało się ukryć przed papieżem tego, co się wydarzyło, czegoś tak poważnego”.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa na nienadowskim cyplu

2025-07-20 12:33

Piotr Ożóg

Modlitwa na nienadowskim cyplu

Modlitwa na nienadowskim cyplu

Eucharystii przewodniczył proboszcz nienadowski ks. Jerzy Uchman, który też wygłosił okolicznościową homilię. Msze św. koncelebrował rodak nienadowski ks. Bogdan Tęcza. O oprawę liturgiczną zadbali parafianie nienadowscy: Regina Chorzępa, Małgorzata Chorzępa, Agnieszka Ożóg, Michalina Zdeb i Danuta Niemiec, oraz chór parafialny prowadzony przez siostrę służebniczkę Danutę Błaż. W uroczystościach wzięli również udział: wicemarszałek województwa podkarpackiego Karol Ożóg, wicestarosta rzeszowski Jerzy Bednarz, zastępca burmistrza sokołowskiego Sławomir Ożóg i przewodniczący rady gminy Sokołów Młp. Paweł Rusin. Ponadto obecni byli także: radny gminy Adam Tęcza, przewodnicząca sokołowskiej rady samorządowej Dana Łuszczki oraz sołtys Trzebuski Piotr Ciupak. Nie zabrakło przedstawicieli sokołowskiej Jednostki strzeleckiej 1914 im. ppor. Jakuba Darochy, którzy trzymali przy leśnym upamiętnieniu straż honorową (dowodził nimi sierż. ZS Marcin Burek); wsparci byli nienadowską sekcją Orląt (opiekowała się nimi drużynowa Michalina Zdeb). Pojawiły się też Poczty Sztandarowe z obydwu nienadowskich szkół oraz z parafialnego oddziału KSM, które mimo deszczowej aury, dzielnie trwały stojąc przy upamiętnieniu.

Pamięć trwa nadal…
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję