Mszy świętej dla łódzkich pątników przewodniczył kard. Grzegorz Ryś. We wprowadzeniu do liturgii hierarcha przypomniał, że podobnie jak 99 lat temu ks. Dominik Kaczyński wraz ze wspólnotą udał się na Jasną Górę, by zawierzyć budowę kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej i tworzącą się wspólnotę parafialną, tak my przychodzimy, aby umacniać swoją wiarę i życie przy Maryi. – Nie przychodzimy jako jedna parafia, lecz jako cała diecezja. W tym miejscu chcemy się upewniać i przekonywać, że mamy być rodziną, w której Maryja zajmuje szczególne miejsce – podkreślił metropolita łódzki.
Kardynał odnosząc się do czytań liturgicznych powiedział, że św. Paweł w Liście do Tesaloniczan ukazuje wspólnotę żyjącą wiarą, nadzieją i miłością, czyli cnotami, które nadają kształt codzienności. – Wiara owocuje czynami, miłość mierzy się z trudem, a nadzieja daje wytrwałość – wyjaśnił kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z kolei Ewangelia przedstawia obraz bolesny: uczonych w Piśmie i faryzeuszy, których Jezus nazywa obłudnikami i ślepymi przewodnikami. – Obłudnik odgrywa wiarę, zamiast nią żyć. Ślepiec jest przekonany, że widzi, a w rzeczywistości błądzi i wprowadza w błąd innych – mówił kard. Ryś. Jaki obraz Kościoła nosimy w sobie? – pytał kaznodzieja. Odpowiadając, mówił, że w każdym człowieku obecne są oba obrazy – świętości i grzeszności. Dlatego kluczowe jest spojrzenie na Chrystusa.
– Maryja na wizerunku jasnogórskim wskazuje nie na księgę, ale na Jezusa. To najważniejsze: patrz na Jezusa i mów do Jezusa. Wtedy będziemy pięknym Kościołem – zakończył kard. Ryś.