W wywiadzie nie było miejsca na ceremoniały, ani politykę, ale starał się on stworzyć portret papieża jako syna, brata i człowieka, który nadal gra w Wordle, uwielbia thrillery Johna Grishama, tęskni za jazdą samochodem i codziennie modli się za świat. Zdaniem Johna Prevosta jego brat traktuje powierzoną mu posługę bardzo poważnie, a z drugiej strony bardzo naturalnie. Niemal codziennie rozmawiają ze sobą o wydarzeniach w rodzinie i świecie, czy też grają Wordle i Words with Friends. „Przypomina nam, abyśmy byli ostrożni w mediach” - śmieje się John. Papież jest fanem thrillerów Johna Grishama, jego ulubionymi cukierkami są Peeps, a jego ulubioną pizzą - pepperoni. Przyznaje, że tęskni za jazdą samochodem, którą kiedyś nazwał „pełnym relaksem”. John zauważył nawet z uśmiechem, że jego brat „zachowuje się lepiej” odkąd został papieżem.
Potwierdził, że papież Leon był „bardzo bliskim przyjacielem” papieża Franciszka. Obiecał, że chociaż nie wie jeszcze, kiedy odwiedzi Chicago, to jeśli John umrze przed nim, będzie obecny na pogrzebie brata - „nawet jeśli będą musieli przechowywać ciało w lodzie przez jakiś czas!”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wywiad podkreślił również ogromne wymagania, jakie obecnie stawia się papieżowi. Skrzynka pocztowa Johna jest „zalewana” prośbami - od propozycji biznesowych dotyczących naprawy finansów Watykanu po piłki baseballowe z autografem - a parafianie z zamkniętego kościoła w Chicago przybyli nawet z dwustronicową prośbą o ponowne otwarcie ich parafii.
John dba, aby każda modlitwa, prośba i błaganie zostały przekazane jego bratu.
Efekty wyboru Roberta Preovsta na Stolicę Piotrową są już widoczne w jego rodzinnym mieście. Ks. Ray Flores z parafii św. Judy w New Lenox, gdzie dorastał Robert Prevost, powiedział, że od czasu jego wyboru frekwencja wzrosła. Wywiad brata Ojca Świętego stwarza bliski wgląd w osobowość Leona XIV. Jest on jednocześnie kapłanem i bratem, kimś, kto każdego ranka modli się za świat, a potem relaksuje się grając w Wordle.