Sprzeciw Niemiec wobec postulatów Polski i krajów bałtyckich, by wzmocnić w tych krajach system antyrakietowy, to sygnał co najmniej zastanawiający, o ile nie wręcz niebezpieczny. Argument, że „nie należy prowokować Moskwy bez potrzeby”, rodzi kilka pytań. Po pierwsze – prowokować Moskwę? Do czego? Po drugie – czy NATO jest dzisiaj wystarczającym gwarantem bezpieczeństwa wspomnianych krajów? Po trzecie – czyżby Polska i kraje bałtyckie nie miały już prawa decydować o tym, w jaki sposób chciałyby się bronić przed agresywną Rosją?
Solą w oku Niemiec jest, oczywiście, to, że w rozbudowie systemu antyrakietowego miałyby uczestniczyć Stany Zjednoczone, a to mogłoby osłabić dominację naszego zachodniego sąsiada w Europie i utrudnić budowanie – w porozumieniu z Rosją – nowego porządku na Starym Kontynencie. W sensie ekonomicznym budowanie tego porządku trwa od dawna, a najbardziej spektakularnym jego elementem jest Gazociąg Północny (Nord Stream).
Czas pokaże, czy agresja Rosji na Ukrainę nie oznacza przystąpienia do nowego podziału strefy wpływów politycznych. Podziału, w którym – wbrew deklaracjom – nie byłoby miejsca na podmiotowość, a co za tym idzie – na bezpieczeństwo Polski. Lepiej jednak, byśmy jako państwo nie przypatrywali się temu bezczynnie.
Po śmierci papieża Franciszka najważniejszą osobą w Watykanie został 77-letni, urodzony w Irlandii, a następnie naturalizowany w USA kardynał Kevin Farrell, który jest Kamerlingiem Świętego Kościoła Rzymskiego. Zarządza on administracją Kościoła i troszczy się o dobra i prawa doczesne Stolicy Apostolskiej w okresie wakansu.
Urodzony w Dublinie w 1947 roku należy do Zgromadzenia Legionistów Chrystusa. Ukończył uniwersytet w Salamance w Hiszpanii i Papieski Uniwersytet Gregoriański w Rzymie, a następnie Uniwersytet Notre Dame w USA.
Gdy odszedł Jan Paweł II – też był kwiecień – to moje pierwsze skojarzenie po śmierci Franciszka, które kieruje serce do roku 2005. Też był to okres Świąt Wielkanocnych. Zauważmy: wybór Franciszka był oceniany jako zapowiedź nowego stylu, jako nowy powiew.
Umarł w czasie Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, w poniedziałek wielkanocny, czyli w czasie tak bardzo wiążącym się z odnowieniem właśnie. Z odrodzeniem. Z życiem, które tylko zmienia się, nie kończy. To z pewnością wymowny znak dla świata. Także dla Kościoła, który nadal trwa, także w okresie sede vacante, bo został założony przez Zmartwychwstałego Chrystusa.
Tłumy wiernych, ponad 30 biskupów i arcybiskupów, 300 księży, wzięło udział w uroczystościach pogrzebowych biskupa Piotra Turzyńskiego - biskupa pomocniczego diecezji radomskiej, delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej i ds. Duszpasterstwa Nauczycieli. Mszy świętej w katedrze Opieki NMP w Radomiu przewodniczył 22 kwietnia abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. W koncelebrze uczestniczyli: Prymas Polski abp Wojciech Polak i abp Adrian Galbas, bp Marek Marczak i bp Marek Solarczyk.
Bp Piotr Turzyński zmarł w poniedziałek, 14 kwietnia, w 61. roku życia po długiej chorobie nowotworowej. W lutym obchodził 10. rocznicę święceń biskupich. W kapłaństwie przeżył 37 lat. Został pochowany w Grobowcu Biskupów Radomskich na cmentarzu przy ul. Limanowskiego w Radomiu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.