Reklama

Sport

Szansa na sukces

Rozmowa z Jakubem Bednarukiem, trenerem siatkarzy AZS Politechnika Warszawska, niegdyś znanym zawodnikiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WOJCIECH DUDKIEWICZ: – Czy rozgrywanie meczu Polska-Serbia – inaugurującego rozpoczynające się właśnie w Polsce Mistrzostwa Świata w męskiej siatkówce – na Stadionie Narodowym, przystosowanym przede wszystkim do piłki nożnej, było dobrym pomysłem?

JAKUB BEDNARUK: – Nie demonizowałbym tego pomysłu. Było wiadomo od początku, że taki mecz to pewne ryzyko, że mecz będzie trudny, ale nie tylko ze względu na miejsce i okoliczności, bo obie drużyny musiały się z nimi mierzyć, ale przede wszystkim ze względu na rywala. I Serbia, i Polska należą do światowej czołówki i są faworytami w swojej grupie rozgrywkowej. Nie demonizowałbym i okoliczności, i wyniku, choć na pewno wygrana ustawia zwycięzcom grupę i może pozwolić później na unikniecie bardzo mocnych rywali w II rundzie.

– Mecz na stadionie z pewnością zostanie zapamiętany. Co jeszcze zapamiętamy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Możemy zapamiętać te mistrzostwa jako turniej indywidualności. Jeden zawodnik – sam może wygrać dla swojej drużyny trzy-cztery mecze. Ale z drugiej strony, zawody będą długie, będą się liczyć zespoły z równym składem, bo trzeba będzie zmieniać zawodników. Ale na każdym dłuższym turnieju i o sukcesie decyduje długa ławka rezerwowych.

– Zanosi się na jakieś sensacje, może pojawi się jakiś czarny koń tych mistrzostw?

Reklama

– Nie sądzę. Ostatnią prawdziwą niespodzianką było zwycięstwo Hiszpanii w Mistrzostwach Europy w Moskwie w 2007 r. Choć ostatnie wyniki i forma Niemiec pokazują, że ta drużyna może dołączy do ścisłej czołówki.

– A jak pan ocenia szanse Polaków?

– Racjonalnie patrząc na naszą drużynę – jesteśmy silną reprezentacją, w czołówce, ale nie jesteśmy wśród najmocniejszych drużyn, które będą ubiegać się o złoty medal. Na topie z pewnością jest Brazylia, która z każdej ważnej imprezy przywozi medal. Spodziewałbym się raczej finału z udziałem Brazylii i Rosji, niż Polski. Naszej drużynie raz się uda, z jednej imprezy przywieziemy medal, z dwóch następnych już nie. Nie jesteśmy w stanie być na stałe wśród kilku najlepszych drużyn. Oczywiście, mamy większą szansę na sukces, bo gramy u siebie. Ale atmosfera może uskrzydlać polski zespół, ale może też onieśmielać.

2014-08-28 12:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Bello di notte”

Bez względu na to, kto wygra tegoroczną edycję Ligi Mistrzów, Robert Lewandowski – napastnik reprezentacji Polski i Borussii Dortmund – przeszedł do historii. 23 kwietnia 2013 r. na Signal Iduna Park znokautował wielki Real Madryt w pierwszym meczu półfinałowym, strzelając mu aż cztery gole. Nikt przed nim jeszcze tak nie upokorzył Królewskich w tych rozgrywkach i na tym etapie. Zbigniew Boniek „oddał” mu zaś swój włoski przydomek „piękny nocą”

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej na jednym z portali społecznościowych zamieścił po tym meczu lakoniczne oświadczenie: „Oddaję Lewemu tytuł «bello di notte» (piękny nocą)” – pisownia oryginalna. Innymi słowy, odstąpił mu swoje piłkarskie pseudo, którym określali go fani, kiedy w świetle jupiterów brylował na włoskich stadionach. Rzeczywiście, Robert Lewandowski zasłużył na ten tytuł. Zagrał bowiem fenomenalne spotkanie przeciwko Los Blancos, zdobywając gole w 8., 50., 55. i z karnego w 66. minucie. To był jego wieczór. Szczególnie trzecia bramka była futbolowym majstersztykiem. Mógł też zdobyć i piątego gola po przepięknym strzale zza pola karnego, ale Diego Lopez – bramkarz Królewskich – sparował piłkę na rzut rożny (dodam, że nasz napastnik ma szansę na zdobycie tytułu króla strzelców LM oraz Bundesligi). Europejska prasa była zachwycona występem Polaka.
CZYTAJ DALEJ

Św. Marcin I, papież i męczennik

wikipedia.org

Św. Marcin I, papież i męczennik

Św. Marcin I, papież i męczennik

Marcin pochodził z włoskiego miasta Todi. Był synem kapłana Fabrycjusza. Wyświęcony na diakona pełnił przez pewien czas funkcję nuncjusza papieskiego. Po śmierci Teodora I w 649 r. został wybrany papieżem i konsekrowany bez zatwierdzenia cesarza. Otrzymał wówczas święcenia kapłańskie i sakrę biskupią. Konstanty II odmówił uznania Marcina I za prawowitego papieża.

Papież wobec monoteletów Marcin I pragnął wyraźnie określić stanowisko Kościoła rzymskiego wobec monoteletów, którzy utrzymywali, że Jezus posiadał tylko jedną wolę Bożą, a nie miał woli ludzkiej. Zwołał więc synod, w którym wzięło udział 105 biskupów łacińskich i 30 wschodnich. W 20 anatemach potępiono uroczyście błędy monoteletów. Dokumenty synodu zostały rozesłane do wszystkich biskupów i całego duchowieństwa chrześcijańskiego, a także do cesarza Konstantyna II.
CZYTAJ DALEJ

Lourdes: rekordowa pielgrzymka paryskich licealistów, zabrakło miejsc noclegowych

2025-04-13 19:09

[ TEMATY ]

Lourdes

Paryż

licealiści

miejsca noclegowe

Adobe.Stock

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Bazylika MB Różańcowej w Lourdes

Sanktuarium w Lourdes okazało się za małe, by pomieścić wszystkich licealistów z regionu paryskiego, którzy chcieli wziąć udział w rozpoczętej wczoraj pielgrzymce Frat 2025. Gdyby bazylika św. Piusa X była większa, gdyby w Lourdes było więcej miejsc noclegowych, mogłoby przyjechać co najmniej 15 tys. samej młodzieży, a tak jest nas 13,5 tys., młodzieży i ich opiekunów – mówi ks. Gaultier de Chaillé organizator pielgrzymki. Dla porównania podaje, że w poprzednich edycjach Frat brało udział ok. 10 tys.

Młodzi wracają do kościoła
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję