Reklama

Niedziela Podlaska

Do pracy nad sobą

Niedziela podlaska 14/2014, str. 4

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Al. Grzegorz Konopacki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czwarty raz w roku szkolno-akademickim 2013/14 młodzież z Ruchu Światło-Życie Diecezji Drohiczyńskiej spotkała się na Diecezjalnej Szkole Animatora. Zjazd miał miejsce w dniach 14-16 marca i odbył się w sercu Podlasia – Drohiczynie. Nad całością tradycyjnie czuwał ks. Dariusz Kucharek – ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie. Miał pod swoimi „skrzydłami” 52 osób, z czego 4 były z gałęzi Ruchu Światło-Życie, czyli z Domowego Kościoła.

Wszystko rozpoczęliśmy w piątkowy wieczór kolacją, po której udaliśmy się do budynku Centrum Dialogu, gdzie konferencję na temat wspólnoty Kościoła wygłosił ks. Jarosław Rzymski. Po jego wystąpieniu podziękowaliśmy Panu Bogu modlitwą za wspólnotę oazową, że wszystkim udało się szczęśliwie dojechać i przygotowywać się do posługi animatora.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sobota była dniem pełnym wrażeń. Wszystko zaczęło się tak, jak na oazowiczów przystało. Dzień powitaliśmy Jutrznią, po której swoją wiedzą i świadectwem na temat wspólnoty Kościoła podzielił się moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie ks. Jarosław Błażejak. Następnie przeszliśmy do jednego z drohiczyńskich kościołów, w którym czekał na nas Pan Jezus, wystawiony w Najświętszym Sakramencie. Podczas adoracji rozmawialiśmy z Panem Bogiem w czasie modlitwy Słowem Bożym oraz była możliwość powrotu na ścieżkę zbawienia dzięki sakramentowi pokuty.

Reklama

Punktem kulminacyjnym i bez wątpienia najważniejszym tego dnia była Eucharystia, którą sprawował nasz opiekun, czyli ks. Dariusz Kucharek. Po Mszy św. rozegraliśmy mecz w piłkę nożną z klerykami z WSD Drohiczyn.

Po blisko 1,5-godzinnych zmaganiach sportowych trzeba było powrócić do pracy nad sobą. W małych grupach dzieliliśmy się tym, co do nas powiedział Bóg podczas adoracji. Kiedy godzinne spotkania dobiegły końca, rozpoczęliśmy warsztaty teatralne pod wodzą naszych oazowiczów – Marysi Gołębiewskiej oraz Aleksandra Mućka. Pokazali nam swoje nieprzeciętne zdolności aktorskie oraz zaprezentowali, jak animator powinien przedstawiać różnego rodzaju pantomimy czy przedstawienia, które są częścią oazy.

Niedzielę rozpoczęliśmy Mszą św. u Sióstr Benedyktynek, a następnie wróciliśmy do drohiczyńskiego Centrum Dialogu. Tam czekał na nas ks. Dariusz Kucharek, który przybliżył nam w swoim wykładzie księgi historyczne z Pisma Świętego. Był to ostatni punkt DSA, po którym wszyscy wróciliśmy do swoich domów.

Mamy nadzieję, że nasza praca nie pójdzie na marne i animatorzy podczas wakacji będą mogli się wykazać swoimi umiejętnościami na rekolekcjach wakacyjnych. Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w oazach letnich. „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie” – sam Jezus zaprasza dzieci i młodzież do spędzenia wartościowych wakacji. Informacje o oazach i ich terminach niebawem...

2014-04-03 12:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowa Para diecezjalna Domowego Kościoła

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Domowy Kościół

Para diecezjalna

Fb/Pawel Gradziuk

Joanna i Paweł Gradziukowie

Joanna i Paweł Gradziukowie
Biskup Tadeusz Lityński wskazał nową Parę diecezjalną Domowego Kościoła, gałęzi rodzinnej Ruchu Światło-Życie. Joanna i Paweł Gradziukowie z Siedliska rozpoczynają posługę, która potrwa trzy lata.
CZYTAJ DALEJ

Papież Kalikst I

Niedziela łowicka 41/2002

[ TEMATY ]

św. Kalikst

Autorstwa Hugo DK - Praca własna, CC BY-SA 4.0, commons.wikimedia.org

Św. Kalikst - odważny duszpasterz

14 października Kościół wspomina liturgicznie świętego papieża Kaliksta I, męczennika, który poniósł śmierć męczeńską w roku 222. Imię tego Świętego łączy się przede wszystkim z rzymskimi katakumbami, tj. podziemnymi chrześcijańskimi cmentarzami. Katakumby te prezentują pierwszy, udokumentowany źródłami cmentarz chrześcijański rzymskiej wspólnoty wiernych, gdzie w III w. chowano również w specjalnym grobowcu biskupów rzymskich. Życie Kaliksta znamy stosunkowo dobrze z relacji św. biskupa Hipolita Rzymskiego. Dowiadujemy się od niego, że był niewolnikiem rzymianina Aureliusza Karpofora, który go wyzwolił i wychował w wierze. Kalikst założył kantor bankowy, w którym lokowała pieniądze ludność chrześcijańska; niestety, na skutek niewłaściwie prowadzonej rachunkowości doprowadził go do upadku, za co został skazany na ciężkie roboty; wkrótce uwolniony dzięki wstawiennictwu współwyznawców rozpoczął na nowo prowadzenie kantoru. Jednak niedługo po tym za wtargnięcie w szabat do synagogi w poszukiwaniu zbiegłego dłużnika został skazany przez prefekta Rzymu na katorżniczą pracę w kopalniach na Sardynii. Ale, jak wspomina św. Hipolit, Kalikst miał życzliwych ludzi nawet na dworze cesarskim, dlatego wkrótce - tym razem dzięki wstawiennictwu Marcji, konkubiny cesarza Kommodusa - wyszedł na wolność i osiadł w Ancjum. W roku 199 w zamian za poparcie udzielone podczas elekcji, stał się zaufanym współpracownikiem papieża Zefiryna, który niebawem udzielił mu święceń, mianował swoim doradcą oraz zlecił nadzór nad niższym duchowieństwem. Kalikst musiał być wyjątkowo utalentowany, skoro papież oddał pod jego opiekę także nadzór nad cmentarzem przy via Appia, który znacznie powiększył i jak już było powiedziane, otrzymał jego imię. Kaliksta darzono tak wielkim zaufaniem, że po śmierci Zefiryna w roku 217 właśnie on został uznany za jego godnego następcę. Ciekawe, że w tej "kampanii wyborczej" wygrał z bardzo uzdolnionym i intelektualnie stojącym wyżej od niego św. Hipolitem; ten odtąd będzie niechętnie ustosunkowany do Kaliksta. To właśnie w jego pismach znajdujemy najwięcej informacji o papieżu-męczenniku. Czas, w którym przyszło św. Kalikstowi sprawować urząd następcy św. Piotra, był bardzo niebezpieczny dla Kościoła. Otóż od II w. w Rzymie chrześcijaninowi, który po chrzcie popełnił grzech ciężki, tylko raz przyznawano możliwość pokuty. Uważano, że Kościół nie ma prawa dopuszczać do Eucharystii grzesznika, który po chrzcie popełnił po raz drugi grzech śmiertelny. Zostawiano go wyłącznie Miłosierdziu Bożemu. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Otwarto stację metra Świętej Maryi Dziewicy

2025-10-14 18:52

[ TEMATY ]

Teheran

metro Świętej Maryi Dziewicy

Grażyna Kołek

W Teheranie otwarto 13 października stację metra Świętej Maryi Dziewicy. Ma to na celu uhonorowanie chrześcijańskiego dziedzictwa w Iranie. Stało się tak pomimo rosnących represji wobec wyznawców Chrystusa w tym kraju.

Nowa stacja metra powstała w szóstej dzielnicy Teheranu, w pobliżu katedry św. Sarkisa, która stanowi serce dzielnicy ormiańskiej w stolicy Iranu. Obok ikon wisi w niej portret ajatollaha Ruhollaha Chomejniego jako znak chrześcijańsko-islamskiego współistnienia. Mimo to rzeczywistością wielu wyznawców Chrystusa są tam: lęk, śledzenie i prześladowanie, pisze francuski portal „Tribune chrétienne” (Trybuna chrześcijańska).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję